Thread: śmierdziuch
View Single Post
Old 23-06-2010, 13:46   #23
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
U nas kielbasa stoi bardzo nisko w hierarchii "lubienia". Niektore psy jej nie rusza... Parowki omijaja sierokim lukiem.... Wola cos, co kiedys jednak bylo miesem....
hi hi, jak moj pierwszy kot olał kiedys parówke, ktora spadla na podloge, to mi to dalo do myslenia...

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Na szkolenie: albo ciasteczka watrobowe wlasnej roboty (wersja smakolykow, ktore nie brudza), albo wersja brudzaca, czyli lekko podgotowane serduszka kurze (moga byc tez surowe - dzialaja jeszcze lepiej) lub jakies inne mieso krojone w kostke.
ja je po podgotowaniu kroje na kawalki i jeszcze troszke podsuszam w piekarniku, wlasnie zeby sie nie "maśliły" w kieszeni

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Co do zwaczy:
Sa tylko dwa "ale":
- podobno zwacze podawane w wiekszych ilosciach moga powodowac rozwolnienia. Ja tego nie stwierdzilam, ale moze tak byc...
- Wilczaki to krzyzowka owczarka i wilka. I nadal pojawiaja sie szczeniaki bardziej ONkowe i bardziej wilcze, co widac i w szybkosci rozwoju i wlasnie w tolerancji takich przyszmakow. Trzeba "wyczuc" jakiego psa sie ma...
jeden góra dwa paseczki dziennie, kupy sa 2-3 w ciagu dnia, konsystencja raczej w normie, ale Bies czesto źre. Na wygląd to bydlątko jeszcze nieokreślone, raczej ciemniejszej maści po tatusiu Ale juź teraz widzę, źe przewód pokarmowy to ma pancerny na szczeście
anula jest offline   Reply With Quote