Aniu ! Biesu miał być "spokojnym aniołkiem", co Ty mu podajesz ?

[/quote]
Nie wiem, może w naszym ogrodzie rośnie jakieś tajemnicze zioło...

(Jeśli Bies był najspokojnieszy z rodzeństwa, to strach pomyśleć, jaka szarańcza jest z pozostałych

)
A tak naprawde nie możemy narzekać - on jest bardzo żywotnym szczeniakiem, ale myślę, że mieści się w normach zachowań:
- 2 dziury w ziemi w ogrodzie kolo ogrodzenia
- 5 zjedzonych doniczek
- 2 kupy na wykladzinie w przedpokoju
- wyżeranie kocich misek (kocie lepsze niż własne)
- konsumpcja kociej kupy z kuwety (koty na szczęście odrobaczone)
- obgryzione mydło do prania Biały Jeleń
- kradziejstwo obuwia
- parę dziur w odzieży
itp itd - (taki wątek już tu gdzieś jest)
Sami widzicie, że to drobiazgi
Merdanie całym psem na powitanie, całusy a la mrówkojad, spojrzenie miodowych ślepiów, możliwość patrzenia na jego urodę w biegu - BEZCENNE