Oj bo nie można się chwalić :P
Szczerze mówiąc to debiut nie byłby tak udany bez Was a więc:
Marzena - Dzięki wielkie za pomoc przy wyborze ringówki, za wytłumaczenie "o co kaman" w tym wszystkim, za dobre (nierzadko NARVAŃCZE) słowo, za podniesienie na duchu przed wejściem na ringi, za to że byłaś!
Kasiu - a Tobie dziękuje za zapewne świetne zdjęcia (ja już chce je obejrzeć!!!!

), za misunie, za dobry humor, za wszelką "biurokracje" po przyjeździe do Ustki, za (tak jak Marzenie) dobre słowo i podniesienie na duchu,
Zorańczycy, Grzechu - fajnie było się spotkać i spędzić przemile czas
Naprawde nie potrafie opisać podziękowań dla Was! Nawet nie wyobrażacie jak ważna była ta pomoc dla mnie a co za tym idzie dla młodego cwaniaka

Super było!
A tak dla wtajemniczonych: "POZDRAWIAM WAS CIULE!!!!!!"
Hehe!!