Quote:
Originally Posted by Katka
Daj małej czas, okaże się jaka będzie jak dorośnie.
|
Oj ja również przestrzegam przed spiesznymi wnioskami... Bow bardzo czesto na nowe stresujace sytuacje reagowal poczatkowo ignorowaniem, pozornie nic sobie nie robil, reakcje paniki pojawily sie dopiero w momencie gdy juz "wiedzial" co bedzie, pierwszy tir "nie zrobil" na nim wrazenia, drugi wywolal silny lęk. i dopiero zaczynala sie praca.
Pisze o tym bo mozna sie niepotzrebnie rozczarowac, czlowiek moze szybko przyzwyczaic sie do niby "staus quo" i potem nieslusznie zbyt szybko stawiac psu coraz wieksze wymagania...zamiast dac mu czas...np u nas na silne rekacje paniki pomoglo chwilowe spasowanie z socjalizacją , nie takie calkowite, ale przeniesione na teren ogrodka nasluchiwanie swiata zza żywoplotu a potem stopniowo za bramkę ...etc

Bow uczy mnie pokory, to ze 10 razy sie cos nam uda wcale nie znaczy ze za 11 tez tak bedzie.... i staram to sobie ciagle uprzytamniac

)))))
Choc jesli chodzi o kontakt z ludzmi musze powiedziec ze jak na razie jest konstans- milosc, milosc, milosc

hipis....;-P i trzymajmy kciuki zeby tak pozostalo czego i Tobie Xaedas życzę