View Single Post
Old 11-02-2010, 17:16   #50
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Może więc lepiej przestać trąbić o etyce hodowlanej, a zacząć mówić o etyce jako takiej?
W przypadku hodowli, to prawie to samo...
Od czasu, gdy przyglądam się środowisku, widzę jedno /ze strony hodowców/: insynuacje, podteksty, obmawianie...a to dzieli też zwykłych posiadaczy.
Może właśnie w tej chwili jest dobry moment, aby poprosić /imiennie/ hodowców o przedstawienie sytuacji w ich hodowlach. Reakcja pytanych pokaże, komu zależy na rasie...
Na podstawie ich etyki pozostali zwykli posiadacze /lub przyszli hodowcy/ będą czerpać wzorce zachowań. I może na podstawie dobrej bazy danych, będzie można problemy minimalizować.
Mam wrażenie, że jeśli nie zacznie ujawniać się sytuacji z przeszłości /nie tylko dot. osobników skarlonych/, to mamy już sprawę z głowy.
Moim zdaniem, dobra baza danych, czyli rzetelność i uczciwość hodowców może /starać się/ ratować wilczaki.
.........................
Może by tak przy okazji zacząć /dla dobrej współpracy/ zacząć oczyszczać atmosferę:
"W tamtym roku jedna z polskich hodowczyn 'slicznie' obsmarowala trzy inne... wlasnie w tym temacie..."
Szanowna p.Margo... kto /imiennie/ tak haniebnie się zachował? Publiczne mówienie o zachowaniach nieetycznych powinno sprowokować następnych do zastanowienia się zanim zaczną oczerniać...
.........................
P.S. Maluchowi życzę dobrego życia w atmosferze akceptacji. Rzeczywiście -jest do wielkiego kochania.
Puchatek jest offline   Reply With Quote