Quote:
Originally Posted by Karina
heh, no dziwny zbieg okoliczności kiedy zaraz po tym jak się załatwi na dworze to po powrocie, jak jej się na coś nie pozwoli to zaczyna załatwiać się w domu. a potrafi dać znak że jej się chce i żeby z nią wyjść. jak się z nią bawimy i miziamy to jakoś potrafi wytrzymać. a co do dominacji, to wydawało mi się że maluchy też zaczynają szukać swojej pozycji w stadzie i sprawdzać na ile mogą sobie pozwolić. no ale pewnie ja się nie znam, bo w końcu jestem tu nowa i to moja pierwsza wilczakówna.
|
Myślę, że to nie ma nic wspólnego z tym, że jesteś "nowa" i to Twój pierwszy wilczak; po prostu sięgnęłaś po lektury (albo czyjeś wypowiedzi na nich oparte), których treść się zdezaktualizowała, choć ciągle jeszcze pokutuje wśród wielu psiarzy, a nawet szkoleniowców.
Właściciele psa, którzy z nim ćwiczą, od którego wymagają i egzekwują, są wobec niego konsekwentni, któremu zagospodarowują i organizują czas i zabawy; w naturalny sposób stają się jego przewodnikami.
Natomiast zgodzę się z Tobą; że nie można na pewno młodego psa zostawić "na żywioł" - żeby wszystko mu było wolno.
Jasne zasady i przede wszystkim ich egzekwowanie są konieczne.
PS
piesiu może się posikać z powodu emocji, niekoniecznie przez złośliwość