Quote:
Originally Posted by Katka
Zgadzam się, ale może małe sprostowanie, jako że temat wilczych procentów zaczęłam ja i poszedł on w nieprzewidzianą stronę. W artykule o hybrydach jest sporo wzmianek o procentach typu: „Mój przyjaciel mówi, że jego zwierzę jest w 98% wilkiem, i że zapłacił za niego furę pieniędzy.” „Jak mogę stwierdzić czy Tundra jest w 63,5% wilkiem arktycznym i w 36,5% malamutem, tak jak mówił hodowca?” „prawdziwie wysokoprocentowej hybrydy wilka nie spotyka się publicznie zbyt często.” Po czym jest opis jakie te zwierzęta są niebezpieczne i nieprzewidywalne, co właśnie zaniepokoiło Karinę. Stąd moja wzmianka o procentach miała tylko podkreślić, że wilczakom daleko do opisywanych przypadków. Są niskoprocentowe 
|
Te amerykanskie procenty stawiaja wlos na glowie ludziom od statystyki...

Jesli wilczyce pokryje sie psem to ilosc wilczej krwi liczy sie ze sredniej matematycznej, czyli WSZYSTKIE szczeniaki maja po 50% wilczej krwi... A na stronach hodowcow widzimy "98% wilka", 80% wilka"...
A jeszcze lepsze sa ilosci wilczej krwi u psow, ktore nawet kolo wilka nie staly...

Wszystko z powodu o ktorym pisala Daivy - dla kasy... Wysokie procenty dobrze sie sprzedaja... Nawet jesli szczeniak to jedynie miks husky i ONa...