Hahaha, Witek ostatnio obudził mnie w nocy bym kazała Astarte przesunąć się na łóżku i zrobić mu miejsce

Bo on choć jej mówił ona tylko patrzyła się na niego wymownie "mnie tu dobrze, jak chcesz to idź spać gdzie indziej, bo ja się nie ruszę"

No to musiałam przegonić moje psie biedactwo na jej miejsce w nogach....