View Single Post
Old 22-10-2009, 19:08   #156
DanielZ
Wilczasty : Foto
 
DanielZ's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Łódź/Wielka Wieś
Posts: 900
Send a message via Skype™ to DanielZ Send Message via Gadu Gadu to DanielZ
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Tadeusz, obawiam się, że dopóki organizacją klubu będą się zajmować "dzieci ONETu", tak to właśnie będzie wyglądało... Ktoś mi niedawno tłumaczył, że dzieci ONETu, to takie istoty, co w realu malutkie i milutkie są, ale kiedy poczują zapach klawiatury moc w nich wstępuje, ich palce skrzydeł dostają i wszystkie swoje kompleksy i problemy przekształcają w jeden wielki kipiący złością i furią internetowy bluzg...

Mnie sam klub nie obchodzi, bo i tak nie zamierzam się do niego zapisywać, ale mam alergię na fuszerkę i tzw. "działania pozorne" w jakiejkolwiek dziedzinie.... Klub to praca, praca i jeszcze raz praca, do tego negocjacje, szukanie wartości i porozumienia ponad podziałami, przestrzeganie zasad fair play,... Można się różnić, ale próbować znaleźć obszar, który jest ważny dla wszystkich hodowców (np badanie psów w kierunku HD czy metody szkolenia psów) i od tego zacząć, a potem ewentualnie sprawdzać czy istnieją jakieś inne wspólne pola do dyskusji.

Każdy z hodowców (potencjalnych hodowców) i właścicieli ma do zaoferowania coś, w czym jest dobry i co mógłby wnieść do klubu jako wartość i podzielić się tym z innymi; może to być doświadczenie w szkoleniu psów, kontakty z hodowcami w innych krajach; znajomość prawa, kontakty w PZK, itp. tylko wszyscy musieliby to uznać za wartość i otworzyć się na inne racje, inne argumenty, inne standardy... To jest trudna praca dla mądrego, tolerancyjnego, życzliwego człowieka. To wielkie zadanie dla ludzi, którym na klubie zależy, którzy mają czas, entuzjazm, serce i którzy są pozytywnie nastawieni do świata... którzy potrafią przyznać, że czegoś nie wiedzą, umieją pytać i słuchać!!!

Natomiast jeśli za tak delikatną "koronkową robotę" zabiera się ktoś pozbawiony talentu koncyliacyjnego, kto nie potrafi jasno przedstawiać swoich racji, prowokuje i obraża na sieci potencjalnych członków klubu przed jego powstaniem, to o czym my tu w ogóle mówimy...
Brawo nic dodać nic ująć .
Ten temat zaczyna przypominać zdartą płytę i nic konstruktywnego nie wnosi , poza nowymi waśniami.
DanielZ jest offline   Reply With Quote