Grin, dla mnie to tylko szukanie... wymówek. Jeśli chodzi o jakiekolwiek gonitwy za czymkolwiek dzikim mam bardzo konkretne poglądy - być może dlatego, że przeżyłam swoje chwile grozy w tym temacie i obiecałam sobie, że już nigdy nie dopuszczę, żeby coś takiego miało miejsce. Nieważne, jakiego zwierzęcia dotyczy, w jakich okolicznościach. Nasze psy są psami domowymi. W świetle prawa pozwalanie psu na 'polowanie' jest wciąż kłusownictwem.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
|