Bo to nie nasz kot.
Mała ma 6-7 tygodni, została znaleziona w parku. Przygarnęła ją nasza znajoma, ale pojechała składać papiery na studia i małą zajęliśmy się my. Zaraz jedzie też na obóz z psami - swoją suką i naszym Celarem, więc Selawi Bubajejku Karpedijem zostanie z nami prawie cały lipiec. Imię było moją żartobliwą propozycją, ale zostało.
Niestety malutka ma część objawów związanych ze zbyt wczesnym oddzieleniem od kotki, które wymagają zdecydowanych posunięć, ale jak na razie radzimy sobie dzielnie.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
|