Rona, to co piszesz jest bardzo mądre i głębokie i bardzo dobrze świadczy o Tobie jako o człowieku.
Jednak niestety obserwacje (wieloletnie już teraz) świadczą o tym, że do tej "zdrowej niesubordynacji" o której piszesz, zdolni są tzw. "zwykli obywatele", ale raczej marne szanse, żeby doczekać się jej ze strony tych, którzy prawo egzekwują.
Niekiedy mam wręcz wrażenie, że oni stopniowo zatracają umiejętność samodzielnego myślenia, bo miejsce ośrodka za nie odpowiedzialnego zajmują... paragrafy.
Oczywiście jestem tu zmuszona przeprosić za zaszeregowanie tych, którzy temu "procesowi" nie podlegają, bo nie wątpię, że i tacy istnieją.