Quote:
Originally Posted by wilczakrew
No i podziwiam Małgosie za ten jej stoicki spokój.
|
Grzesiu to było dobre

Jako przodująca panikara

kolejne badania zrobiłam już po 4 dniach a nie po 7 - musiałam sie dowiedzieć w jakim kierunku z tym całym leczeniem idziemy.
Idziemy w dobrym bo wyniki sie poprawiły. Lorka dostała apetytu. Oczywiście istnieje tylko rosołek i mięsko z warzywkami
Przez ostatnie dni najeździła się bidula samochodem za wszystkie czasy bo nie można było jej spuścić z oka.
Myślałam, że przez to wlewanie płynów na siłe strzykawką będzie uciekać na mój widok jak tylko się poprawi ale najwyraźniej wybaczyła mi

Teraz antybiotyk już odstawiony, dostaje tylko tabletki na wątrobę i podkarmiamy chudzine a chudzina rozpieszczona na maxa

Po całej kuracji będziemy się badać ponownie.
Napędziła nam strachu ale teraz to myślę , że z każdym dniem będzie lepiej.
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i bardzo dziękujemy za całą pozytywną energię i dobre myśli