Quote:
Originally Posted by Ynk
Jeśli to me słowa to pokaż mi gdzie to napisałem.
Bo ani tak nie myslę, ani nie przypominam sobie tego bym cokolwiek takiego powiedział.
|
Wybacz, ale rozwijam temat. Bo dokladnie w ten sam sposob rozpoczyna sie kazda rozmowa 'Hodowcy <-> Pseudohodowcy i Produkcja domowa'. Nie wskazuje na Ciebie, ani nic nie sugeruje, ale przytaknie mi kazdy, kto choc raz mial okazje brac udzial w takiej rozmowie na "Zpsem", "Dogomanii" czy jakims innym forum dyskusyjnym. Wlasnie wtedy najciesciej uzywa sie takich pojec jak milosc, czy szacunek do pieska... Wlasnie wtedy glownym argumentem jest, ze Hodowcy zawsze tak zimno kalkuluja. Nie dziw sie wiec reakcji....
Quote:
Originally Posted by Margo
Dlatego właśnie te słowa o które poszło, w Twych ustach, zabrzmiały dla mnie tak przerazająco.
|
Jesli chodzi o wojsko to co sie dziwisz? To bylo przerazajace. Bo jak inaczej mozna nazwac likwidacje suczek jedynie dlatego, ze do wojskowych byly bezuzyteczne i nie warto bylo ich karmic?
Co do selekcji to i Ty bedziesz ja prowadzil. Na pewno nie bedzie to "likwidacja" szczeniat, ale pamietaj, ze i cos takiego moze sie zdarzyc i (odpukac) moze sie Tobie trafic mlode z wada, ktora spowoduje, ze bedziesz je musial uspic...

Bedziesz prowadzil selekcje przy wyborze psa, by nie mial dysplazji, wady serca, klopotow z lokciami, czy innych problemow. Odrzucisz psy, czasem nawet calkiem mile i posiadajace fajnych wlascicieli, tylko dlatego, ze nie beda "odpowiednie i pelnowartosciowe". I mimo wszystko, chcac czy nie chcac pojdziesz w slady wojska (ew. natury) i pozwolisz na posiadanie szczeniakow jedynie osobnikom zdrowym i najlepszym.... Bez wzgledu na to jak to brzmi...