Ja na początku miałem problem z odróżnieniem kiedy jest zachęta do zabawy, a kiedy jest potrzeba. Dla mnie na początku przejawiało sie to takim samym zachowaniem. Z czasem nauczyłem się rozróżniać i z czasem nauczyłem czambora oznajmiać kiedy musi wyjsć. Teraz czasem mnie budzi w nocy trącając nosem jak chce wyjść. Na szczęście jest to sporadyczne i tylko przy biegunce jak zje jakieś świństwo na dworze. On jak chciał się załatwić to był bardziej nerwowy przy głupawce . Pewnie dlatego, ze nie do konca wiedział co mu sie chce. Zabawa bo jest super czy potrzeba bo nie da sie już wytrzymać. Problem co wybrać i czasem nie wytrzymywał.
|