Quote:
Originally Posted by Ynk
Nie, to jest juz po prostu nienormalne, ona potrafi wleźć wszędzie.
A dziś sporzyła płytke CD z driverami od mojej karty muzycznej.
Bo lezała na parapecie.
A gdzie miała leżeć?
DeMola wlazła na łóżko, potem z łóżka na parapet.
Dobrze że Szprot jest okratowany, bo on tez tam był...
a ja głupi nie wpadłem na to że na parapet można z mego łóżka..
|
Nienormalne? To, co robi, pokazuje, jak bardzo bystre są nasze Wilczaki i zadziwiające... :-)
Na łóżko, z łózka na parapet - wielka pomysłowość, to jest własnie wspaniałe u CzW - potrafią kombinować, spryciule. Dobrze kombinować
Quote:
Originally Posted by Ynk
Bo na łózko jej nie wolno.
A wiecie co mi dziś Mat powiedział?
Że ona sobie sypia w moim wyrku jak ja ide do pracy 
|
Nie wiem, czy się mylę, czy nie, ale czy to nie jest spanie na miejscu hmm... najwyższej rangi w stadzie? Bo u nas też tak się zdarzało z Vargiem, ale go tego oduczyliśmy, natomiast Binguś dalej lecie do łóżka, jak nikt nie patrzy. W sumie, to nie wiem, jak to nazwać, ale czy to nie jest coś w sensie, że pies myśli "pańcio, władca, poszedł, to pokorzystajmy nieco z jego dóbr"?