Quote:
Originally Posted by Margo
Dlatego oprocz napisow wisza tez znaki z przekreslonym psem (chyba nawet suczka  )
|
Widziałam jak jakiś dowcipniś próbował wytłumaczyć strażnikom, że na znakach są ON, a on chce wejść z jamniczką, wkładał ja do plecaka, zakładał na szyję jak kołnierz, itd. ale i tak nie udało mu się przebić.
Tatry faktycznie są "niemożliwe", nawet w Bukowinie mielismy kłopoty z poruszaniem się z psem po okolicznych zagajnikach, ale wyprawy na Turbacz, póki co jakoś się udają przy zachowaniu ostrożności (pies biegnie blisko ludzi) Tak samo w okolicach Wisły, Porąbki, Szczyrku.