Max ucieka
Witam
Co prawda nie czytalem tej ksiazki jednak zgadzam sie z Przemkiem ze to my
pozwalamy na dominacje psiaka. Mowie to z wlasnego doswiadczenia. Moj szaman
mial ze mna slodko na poczatku wiecie maly piesek wkroczyl i serce miekkie
bylo. I po krodkim okresie czasu maly wszedl mi na glowe. Rano kiedy sie
budzilem to szaman wlasnie stal sobie na stole, kiedy na niego nakrzyczalem
to szczekal myslac chyba ze to zabawa na polu bylem totalnie ignorowany.
Poszedlem wrescie po rozum do glowy i wyladowalismy na psim szkoleniu. Po 3
tygodniach udalo mi sie nawiazac moze to smieszne kontak wzrokowy z
psiakiem! i uzyskalem narazie skromna lecz jednak karnosc i pewnego rodzaju
posluszenstwo. I oby tak dalej nie oczekuje wiernosci jednak przyjaciela na
zawsze i mysle ze zmiezam wkoncu powoli do tego odlegloego celu.
I czuje ze mi sie uda
|