Aż nie mogę uwierzyć, że to ten sam BAAJ, który dwa miesiące temu wpadł w pokrzywy w Łosiu, cierpiał strasznie i głośno

, a my razem z nim

. Toż to całkiem dorosły facet i chyba nawet warzyw nie trzeba mu już miksować - niech sobie marcheweczkę pochrupie

.
Upały chyba mu nie przeszkadzają, bo futro ma piękne i obfite - wilczak w pełnej krasie.
A z Tasji niezły świrek rośnie