Quote:
	
	
		
			
				
					Originally Posted by  z Peronowki
					 
				 
				Przemek rzucil jeden przyklad, ja drugi... 
  
Tegoroczna wystawa w Dobrym Miescie - klasa mlodziezy. Dwie suki. Nasza Juvart i druga suczka z polskiej hodowli.  
  
Sedzina sprawdza zeby - u nas spoko, konkurentka lezy i wiezga ze strachu. Sedzina macha reka, myslimy, ze zejdzie z "nie do oceny", ale nie. Ocena idzie dalej...  
  
Juvart ma suczy wyraz glowy, konkurentka psi. 
I to by bylo na tyle jesli chodzi o sedziowanie w Polsce... 
			
		 | 
	
	
 Przepraszam, skróciłem, ale długi "oryginał" źle się czyta. To jest także odpowiedźna post Przemka, zeby nikt nie pomyślał, że uprawiamy tu jakiś seksizm.
 
1. Wy w ogóle nie sypiacie ?
 
2. Ciepło, ciepło. Tylko dlaczego nie "po nazwiskach". Właśnie o to chodzi. Krytykę konkretnego psa, najlepiej w konkretnej sytuacji (na wskazanej wystawie/mieście) i dopiero po tym opinia o sędzim. Żartobliwy, ale bardzo mądry i ładnie napisany przyklad dał PawelK. I reakcja - także żartobliwa - była właściwa, 
bo była możliwa. 
 
3. A jeśli chodzi o odniesienie do naszego postu wyżej - obrazilibyśmy  Waszą inteligencję, gdybyśmy uwierzyli, że nie zrozumieliście o czym napisaliśmy i jaki problem przy tej okazji zasygnalizowaliśmy.