Tak to juz bywa z chlopakami

)) Ale nie daj sie!

Glaskanie uzaleznia i
dopiero po jakims czasie wilczak dochodzi do wniosku, ze to mu sie podoba.
Tak samo jak z noszeniem na rekach - zaden pies nie lubi tracic gruntu pod
nogami. Warto nad tym popracowac, tym bardziej, ze to potrzebna czynnosc w
zyciu (np. u lekarza) czy w szkoleniua (np. w ZOPce), a w przypadku
zaniedbania trudna do nadrobienia.
Nagradzanie dziala tez w "zwalczaniu" indywidualnosci" - jedynie pies
wpatrzony we wlasciciela da sie szkolic. Dobre metody na stworzenie wiezi
opisala Helena w swoich artykulach o szkoleniu (czesc z nich jest juz na
stronach, reszta pojawi sie wkrotce). Musisz zobaczyc, co zadziala
najlepiej: jedzenie, zabawka, czy "dodatki specjalne" (np. u Jolly byla to
krolicza skorka)....
Pozdrawiam,
Margo