View Single Post
Old 26-11-2002, 18:20   #4
romejo
Junior Member
 
romejo's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Kraków
Posts: 53
Default pytanie

Dzieki za rady
Ale to nie jest chyba to
Maly sie do mnie przyzwyczail (tak mi sie wydaje) wziolem go na wycieczke do
lasu nie ma tam psow wiec zagrozenie parwowiroza itp zadne. Chodzil sobie za
mna, gdy odszedlem i zawolalem to lecial jak wariat. Jak wyjde z domu na
chwile tak dla testow zeby go powoli przyzwyczajac na jakies 10min to po
powrocie chce oszalec ogon prawie odpada. Spotkal sie rowniez z innym
(oczywiscie pewnym) psem i nie czuł do niego zadnego leku wrecz byl
natarczywy. A w domu strasznie biega bawi sie ma i pilki, gryzaki i pluszaka
z ktorym spi i uwielbia sie bawic biega za nogawkami i strasznie gryzie wiec
jego zachowanie jest jak najbardziej poprawne. Tylko to straszne zawodzenie
nawet kiedy je to nie wiem jak to robi lecz je i jednoczesnie piszczy. A
czasami idzie pod drzwi wejsciowe i jak juz pisalem zaczyna zachowywac sie
jak wilk wyjacy do ksiezyca.
A na rece o to nie mozliwe nie znosi siedziec na rekach natychmiast zaczyna
wyc i wyrywac sie jak szalony. A wogole to podczas wizyt u Pawla Hanuski to
zaobserwowalem ze jest troche inny od pozostalych. Kiedy inne spia ten
biega, inne zaczynaja zabawe te sie kladzie spac jast a wzasadzie bedzie
wielka indywidualnoscia chadza jak kot wlasnymi drogami a kiedy sie z nim
bawie (a robie to wzasadze 24h na dobe) to jak zaobserwowalem jego bardziej
cieszy zabawa z samym soba. No to tyle ja bo strasznie rozwlekam i gdyby nie
to zawodzenie to wszystko bylo by perfekt!
p.s
poszedlem z nim do weterynarza bo sie martwei ze moze cos tam jest z
zeladkiem bo piszczy jak je i jak robi kupe ale lekarz wybadal( a lekarz to
znamienity) i stwierdził ze wszystko z tymi sprawami OK
No to tyle jak ktos z Was bedzie mial jakies uwagi to bede wdzieczny
Pozdrawiam
Irek& Wyjacy Szaman
romejo jest offline   Reply With Quote