Quote:
Originally Posted by Kasia&Cora
Shaluka ja telefonu na wystawę nie biorę, bo mi zawadza, a co do stoiska, to wtedy moja mama ją trzymała i Cora za mną ją pociągnęła, więc poświęcam jej dużo czasu, że jestem dla niej ważna.
|
Kasiu, co z tego że psiak rozwalił ring czy wywrócił stolik i karteczki się rozsypały - to jeszcze nie tragedia. Brawa dla Ciebie za wspaniałą więź z psiakiem, a to że pociągnęła mamę bo chciała być z Tobą tylko to potwierdza. Tym się ciesz i to pielęgnuj!

To jest cenniejsze niż wszystkie tytuły i medale.
Jako osoba stojąca z boku i świadomie nie wystawiająca już swojego przytulaka, który woli spokój, las i dalekie wędrówki powiem tyle: to są tylko wystawy, i tylko krótka chwila w waszym życiu z wielu innych cenniejszych i ważniejszych, kiedy tworzy się to co najsilniejsze i najpiękniejsze pomiędzy człowiekiem a psem.
Twoja silna więź z Corą to najlepsza nagroda i z mojego punktu widzenia bezcenna
Pozdrawiam i życzę wszystkim więcej luzu i spokoju
Anka z Forasem