Ech...co do tej stójki to przyznaję się, że to troche na wyrost pytałem bo sam nie za bardzo w to wierzyłem...miałem nadzieje że może przynajmniej niezły aport...

...
Ale zaczynam odczuwac coś odmiennego - gdzieś w głębi ciągle tkwi CZW i nawet zacząłem rozmyślac czy by nie stac sie człowiekiem z wilczakiem a pozostac nadal myśliwym bez psa...Macie jakąś nazwę dla tej przypadłości?