Quote:
Originally Posted by Stykus
Ale już w sytuacji dochodzenia rannego dzika (czy jelenia) jest całkowicie inaczej, gdyż jego skóra jest dośc gruba, po nieprecyzyjnym strzale zwierz nadal bywa w pełni sił bojowych i na dodatek rozjuszony.
|
Skóra skórą ale tak dla wyjaśnienia calości, dzik po strzale ma taki sprytny mechaniz powodujący skurcz mięśniowy, a może raczej spięcie się w sobie co powoduj również skórcz mięsnia głównego czyli serca, dlatego nawet po idealnym strzale komorowym dorosły odyniec potrafi w swoim dzikim pędzie iść/lecieć przez parę kilometrów, i pomijając aspekty drastyczne opisane przez Stykusa - w takim momencie bez psa "ani rusz".
Quote:
Originally Posted by Stykus
Nigdy nie strzelałem by zdobyc trofeum. Bardzo cenię walory smakowe dziczyzny (w wielu przypadkach myślistwo jest jedyną możliwością zdobycia niektórych mięs) i jadam ją w miarę regularnie (kiedy i gdzie mogę odebrac tego konia z rzędem  ). Nie oznacza to. że strzelam jej bardzo dużo, bo nie każde wyjście do lasu = pozyskanie zwierzyny.
|
Kolego, bądźmy konsekwentni w ocenie naszych poczynań

Odtrzał rogaczy, mimo że selekcyjny, kończy się pozyskaniem trofeum tak czy siak. Więc dostając w kole odstrzał automatycznie wychodzisz do lasu aby zdobyć i trofeum i ew pozyskać mięso.
Quote:
Originally Posted by Stykus
Nawet jeśli widzę stado powiedzmy 5 osobników i zdecyduję się na strzał, to i tak strzelę tylko 1szt, mimo iż często mógłbym trafic wszystkie 5szt.
|
To by się łowczy ucieszył
Koncząc temat polowania, przytoczę jedno powiedzenie myśliwych: Cała przyjemność z polowania, kończy się w momencie strzału"
A teraz o psie. Oczywiście jest to kwestia ocen indywidualnych, ale moim zdaniem CZW do polowań się nie nadaje. Owszem posiada wiele super walorów psa myśliwskiego, ale ma również zdecydowaną większość cech które będą go eliminować, a kochając tą rasę za to jaką jest, uważam że barbarzyństwem by było zmuszanie poprzez szkolenie CZW do rzeczy które nie sprawią mu przyjemności, jako schematy wymuszone. w skrócie CZW nie będzie bezwzględnie poszłusznym automatem.
Obawiam się że np w sytuacji którą opisałeś (postrzelony dzik) w momencie dojścia to pies stał by się niestety ofiarą. CZW zamiast obszczekiwać posłusznie i obskakiwać dookoła, poprostu przypuścił by atak i najprawdopobniej był by to atak na zad dzika, co jak sam zapwene wiesz przy dziczej zwrotności miało by to smutny koniec.