W Polsce to ogolnie funkcjonuje brak poszanowania dla prawa a "slowo honoru" wystepuje co najwyzej w prehistorycznych podrecznikach

. Nikt przy zdrowych zmyslach nie pojdzie do sadu bo nie ma szans na zakonczenie sprawy za swojegop zycia....Hodowca zawsze ryzykuje, nie sa wyjatkiem przypadki, gdy przyszly wlasciciel szczeniaka obiecuje zlote gory hodowcy a potem znika i robi co chce

Dlatego pewnie dla szczeniaka o najbardziej obiecujacej przyszlosci wybiera sie czlowieka wyjatkowo rozwaznie - choc i tu sie ma sie stuprocentowej pewnosci.
WYpada liczyc na swoj instynkt, znajomosc psychologii i lut szczescia

pozdrawiam
Gaga