Thread: agresja
View Single Post
Old 26-11-2007, 12:03   #29
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Quote:
Originally Posted by Just View Post
Oczywiście, że to święte prawo właściciela, ja nawet gdy oddawałam koszatniczki (kupiłam przypadkiem samiczkę w ciązy i któregoś dnia bęc - pieć maluszków) to przeprowadzałam "wizję lokalną". I również sama wybrałam dla nich domki.Więc pod tym względem w ogóle się nie dziwię właścicelom, że los szeniąt ma dla nich duże znaczenie.Tylko chyba bym się załamała, gdybym pojechała po psiaka a tu klapa - nie nadaję się.

taki wariant odpada bo przed tym kiedy zabiores maliucha spotkas sie z hodowca i suka i maliuchamy nie jieden raz jiesli juz JIEDZIES po szczieniaka to juz znaczy ze "testy zdalas" bo nikt (oproc nie ktorych liudzi z dalekej zagranicy) nie ma takiego wariantu-ze spotkaja sie tylko przy odbiore szczieniaka-przed tym duzo czasu i mozliwosci na spotkania ktore musa byc bo inaczej jak ty bedzies wiedziec ze chcec maliucha od tych rodzicow czy od tego hodowcy? bo dla mnie hodowca-to rodzina -a nie ten ktory oddaje maliucha i zabiera forse
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote