11-10-2007, 17:10
			
			
		 | 
		
			 
			#20
			
		 | 
	
	| 
			
			 Member 
			
			
			
				
			
			
				 
				Join Date: Sep 2003 
				Location: Bystrzejowice 
				
				
					Posts: 712
				 
				
				
				
				
				
			 
	 | 
	
	
	
		
		
			
			
			 
			
		
		
		
			
			Max faktycznie mało psocił, mało psuł, był zawsze ostrożny i wszystko trzeba było mu pokazywać i zachęcać do brojenia. Zawsze był zbyt dorosły i zbyt spokojny. Taki odpowiedzialny za stado do bólu pan pies. Może też dlatego, że moja sunia Rauko - (mix owczarkowo-kaukazowaty urodzony w lesie) starsza od Maxa zawsze zachowywała się jak matrona. Gdyby nie Ereshka nie wiedziałabym co to prawdziwy wilczak. Teraz od kiedy jest Ereshka Max często "wychodzi z formy" jak to nazywam i dokazuje jak szczeniak, co mnie okrutnie rozśmiesza, bo nigdy sie tak nie zachowywał. Wiem wtedy, że jest wyluzowany, beztroski i szczęśliwy - tak myślę.  Ma słabość do małej tak i ja. Raueczce też się udziela głupawka . Tyle szczęścia taki rozrabiający słodziak może dokonać.  
		 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
	
		 
		
		
		
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 |