Quote:
Originally Posted by Fori
Dodam swoje trzy grosze, pomimo że nie znam ani Eli ani Jej psów i hodowli
|
Trzy grosze, ale BARDZO pomocne...

Przyznaje, ze popadam w to co w Czechach nosi nazwe "syndromu M. i P." (nie sa to skroty od Margo i Przemka...

) O co chodzi? Ze stale zapominamy (ja, Ela, jak i kilka innych osob piszacych tu troche dluzej), ze czesc osob nie jest prowadzona w to co sie dzieje. Widac jedynie "efekt", czyli glupie darcie kotow...
W naszym wypadku takie pomowienia i przytyki ciagna sie juz jakis czas. Dotad staralam sie nie wciagac innych w to co sie czasem dzieje - i mam nadzieje, ze nikt z wlasicicieli szczeniakow nie mam nam tego za zle, bo zawsze lepiej byc niedoinformowanym i SAMEMU wyrobic sobie wlasne zdanie natemat innych niz wchodzic w zycie wilczakowe z "wyszkoleniem" od hodowcy, ktory nowemu wilczakowcowi na wstepie przekazuje informacje "kogo lubimy, kogo nienawidzimy"...
Dlatego bede robilam cos innego...

Zanim odpowiem na jakis wazniejszy punkt postaram sie najpierw wytlumaczyc o co chodzi i jakie byly przyczyny powstania konkretnego sporu - wprowadzic innych w "temat"....
Quote:
Originally Posted by Fori
Zadziwia mnie skąd wśród ludzi zajmujących się psami, pracujących z nimi, spędzających z nimi spory kawał życia tyle złości i wielkiej niechęci.
|
Zgadza sie. Niestety zwykle sprawa wyglada tak, jak Twoja pierwsza "znajomosc" z Basiekami. W niezbyt przyjemny sposob (delikatnie mowiac) pojechali po psie, ktory na krytyke nie zasluzyl. Odpowiedzialas na forum. Osoba, ktore nie jest w temacie moglaby sie zdziwic o co chodzi, bo przeciez biedny Basiek NIC nie zrobil....

Ale zrobilas dobra rzecz, jaka sa sa cytaty, ktore wprowadzily nas w problem... A ktore wyjasnily, ze masz POWOD byc zla...
Postaram sie zrobic to samo i zamiast samych odpowiedzi poswiecie czas na naswietlenie problemow... Bo sama dyskusja moze byc ciekawa...
Quote:
Originally Posted by Fori
A żeby ułatwić rozwiązanie sporu proponuję aby Margo napisała, jakie egzaminy, testy ma potwierdzone:
- Amber -......
- Beti - ........
- Amon - ......
Których egzaminów, zawodow nie umieścila w bazie i z jakiego powodu np Beti - dogoterapeutyczny, bo według Margo wygasł, itd
- po takim poście oczekuję, że Ori umieści na forum skany brakujących egzaminów a także wyjaśnienia np że Beti ma zdany pierwszy stopień, a na drugi, trzeci ma czas do któregoś miesiąca życia lub po przepracowaniu określonej ilości godzin (jako laik będę wdzięczna za dodatkowe informacje)
|
OK, to jedziemy....
1) Wyniki egzaminow, ktore psy Elci MAJA wpisane w bazie:
- Amber Wolf z Peronówki - VZ1, VZ2, ZOP, ZZO, ZPU1, BH, SVP1, SVP1 (CACT), PT, TPM-s, OB0, OB1
- Beti Wilk z Polskiego dworu - OB0, ZOP, PT, ZZO, TPM-s
- Amon Silesian Wolf - VZ1, PT, TPM-s
2) Czego NIE BEDA mialy wpisane:
- Amon Silesian Wolf - BJ, CC, SJ
- Amber Wolf z Peronówki - CC
Uzasadnienie:
Podane ezgaminy NIE ISTNIEJA.
3) Sprawa egzaminu Beti jest inna - to test kwalifikujacy dla szczeniat, ktory zaliczyla, ale ktory ma ograniczony termin waznosci i 22.05.2007 "wygasl", a Beti nie moze juz pracowac jako terapeuta do czasu jego weryfikacji. Poniewaz w tym momencie Beti nie jest juz "TD" egzamin ten zostal usuniety...
Ale sprawa jest glebsza, bo problem powazniejszy... Nie ma problemu ze "zwyklymi" egzaminami uzytkowosci, ktore NIE POSIADAJA terminow waznosci i bez problemu umieszczane sa w bazie danych.
Cos takiego maja jedynie testy psow pracujacych. Jak i sama praca... I stale zastanawiamy sie jak to rozwiazac, zeby nie ujmowac osiagniec, a pochwalic sie praca niektorych CzW... W czym problem? Tutaj sa konkretne przyklady:
- Beti - od 21.05.2006 do 21.05.2007 pracowala jako Pies Terapeuta. Co wpisac? TD skoro Beti juz nie jest TD. Usunac bezpowrotnie powodujac skasowanie roku pracy?
- Andariel - przez prawie rok byla "zatrudniona" (oficjalnie - na kontrakt) jako pies grupy chroniarskiej. Wpisane nie ma nic, bo co wpisac? Skrot: BG (body guard) czy SPOD (Specjalny Pies Ochroniarski)?

- jeden z wloskich psow pracowal przez pewien czas jako pies wyszukujacy miny na Balkanych. Tez nie ma wpisane absolutnie nic, bo co mu wpisac, skoro PRACOWAL, ale egzaminu zadnego nie zaliczal. Nawet czasowego. Pominac milczeniem cos tak waznego?
I takich przypadkow jest wiecej - o ktorych warto pisac, ale ktore NIE KWALIFIKUJA sie do wpisania jako zwyczajne ezgaminy. Prawde mowiac zastanawialam sie czy do nowej przygotowywanej bazy danych "testow, pracy i zawodow" (bedzie podobna do bazy danych wystaw, ale zawierac bedzie informacje o zawodach i egzaminach) nie dodac czesci "przebieg sluzby" - tzn terminarza z wpisanymi "zatrudnieniami" danego psa... Oczywiscie do wpisania kazdego beda potrzebne jakies dowody, zeby nie bylo tak, ze kazdy stroz podworka stanie sie "pracujacym uzytkiem". Ale do jeszcze bedzie go obgadania, gdy ruszy praca...