Thread: Trejsi i Gari
View Single Post
Old 06-08-2007, 15:15   #13
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Temat niestety powraca.
Jak Ruda byla mala, bylo ok.
Teraz jest juz tylko gorzej...
A powrot Rudej z Lazne do domu to armageddon
Szyszka po domu chodzi osowiala, jakby smutna...
Na lozko wchodzi wtedy, kiedy Trejsi nie widzi (tak, kiedys wspomnialam, ze wilczak nie bedzie miec wstepu na lozko... )
Do mnie czy rodzicow Garuda wlasciwie nie ma prawa podchodzic
Nie ma prawa podchodzic do miski
Nie ma prawa podchodzic do samej Trejsi-esesmanki.
Nie ma prawa ogolnie poruszac sie po domu, bo od razu jest warkot, jesli takowy nie pomoze, sa pokazane ladne zabki, jesli to nie pomoze Ruda obrywa.
Probowalam jakos to zalagodzic, ale bez skutku.
O separacji raczej nie ma mowy, Trejsi trzeba miec na oku ciagle (zwlaszcza teraz, bo leci na antybiotykach, ma rane na tylku i nie moze tego lizac)
A Garudy do klatki wstawiac na pol dnia jakos nie chce...

Na dworze wiekszego problemu nie ma, Trejsi nawet czasami sie z Ruda bawi.
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote