Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Masło (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=408)

DanielZ 22-10-2003 15:38

Masło
 
Ostatni przysmak Pinki to masło.Kiedy kostka masła pojawi sie w zasiegu jej pyszczka natychmiast znika .Zastanawiam sie jakie moga byc skodki przedawkowania masla?

z Peronówki 22-10-2003 16:16

Jak by to delikatnie napisac...... Rozwolnienie... ? :cheesy:

Joanka 22-10-2003 18:43

Może jeszcze maślane oczęta? :wink:

Joanka

Gaga 22-10-2003 18:50

...i piękne futro :cheesy: jesli to bylo prawdziwe maslo
pozdrawiam
Gaga z Giga

Huan 22-10-2003 21:56

Re: Masło
 
Quote:

Originally Posted by DanielZ
Zastanawiam sie jakie moga byc skodki przedawkowania masla?

Szybkie osiagniecie wagi ubojowej... ;)

Ori 22-10-2003 22:43

Nieprzyzwyczajonym wysiadzie watroba, ale jak to jej przysmak to pewnie ma juz zaprawe.

A wlasnie co zrobic zeby podtuczyc psiaka w 2 tygodnie ??? :o

Huan 22-10-2003 23:05

Quote:

Originally Posted by Ori
A wlasnie co zrobic zeby podtuczyc psiaka w 2 tygodnie ??? :o

Może nie w 2 tygodnie, ale da się... i to nawet naszego największego niejadka: Jolly (a Jolly ma długie zęby do wszystkiego, nawet mięsa). Otóż trochę ponad rok temu też chciałem, by przybrała na wadze, bo wciąż dostawała od sędziów oceny w stylu: "za mało substancji.." czy "w użytkowej kondycji..." :) Opracowałem plan, który nie mógł się nie powieść - miał tylko jeden minus. Musiałem się sam poświęcić dla tego wyższego celu :))) A plan był następujący:

1) Przerzucenie się z normalnej suchej karmy dla dużych ras na karmę dla psów o wysokiej aktywności (High Performance) - kaloryczność tylko o 14% większa ale główną różnicą był sam skład (więcej tłuszczy i białka)

2) Podstawowy problem sprowadzał się jednak do czegoś innego: jak te suche granulki wcisnąć w Jolly? I tu przyszedł czas na moje poświęcenie :). Codziennie wsiadałem na rower i robiłem z Jolly jakieś 10-15km. Po powrocie trzeba było tylko odczekać godzinę czy dwie, aby aktywował się u niej istnie wilczy apetyt. Wtedy wystarczyło tylko podstawić jej miskę z ok 0,5kg karmy i piesek był o 2200kcal bogatszy :))))))

Po miesięcznej kuracji "tłuczącej" jednak z niej zrezygnowałem, gdy na jednym spotkaniu w Czechach, któryś hodowca spytał się, czy czasem Jolly nie jest w ciąży
:mrgreen:

PS: Tylko jedna uwaga: Jolly miała wtedy już 2 lata. Z 11-miesięcznym psem 10-kilometrowe wypady chyba nie są najlepszym pomysłem.

Ori 22-10-2003 23:18

Najpierw punkt 2
Rower nie bedzie potrzebny, kazda ilosc czegokolwiek jadalnego znika natychmiast. Mozna sie obawiac tylko zeby nie przedawkowac :lol:
Wlasnie najbardziej wilcza rzecza u Amberka jest jego apetyt...

Teraz 1
Karma dla aktywistow oczywiscie wchodzi w gre, ale nie jest to karma dla duzych ras, nie ma ochrony stawow itp wiec boje sie ja stosowac. :o

Huan 22-10-2003 23:45

Quote:

Karma dla aktywistow oczywiscie wchodzi w gre, ale nie jest to karma dla duzych ras, nie ma ochrony stawow itp wiec boje sie ja stosowac.
Najlepiej jest poczekać do prześwietlenia na dysplazję i uwarunkować przejście na tą karmę od wyników prześwietlenia. U psa, u którego stawy zostały ocenione jako wolne od dysplazji, prawdopodobieństwo, że dysplazja rozwinie się później jest znikoma. Gorzej jeśli u psa gdzie wykryto HD, wtedy chyba lepiej zostać przy karmie Large Breed. Ale co do "systemu ochrony stawów" w Eukanubie to sprowadza ona się do dwóch składników karmy: glukozaminy i siarczanu chondroityny, które można psu dostarczyć poprzez dodatkowe środki takie jak np. Arthroflex lub chrząstkę rekina, którą można kupić w każdej aptece (lek dla ludzi chorych na osteoporozę). A o ile dobrze wiem, to stosowanie ich jest też dość bezpieczne (brak skutków ubocznych). Jest tylko jedno przeciwskazania, ale to Amberka nie dotyczy, bo odnosi się do ciężarnych suk. W ich przypadku nie wolno stosować tych związków ani karm, które je zawierają, bo mogą wpłynąć negatywnie na płody (spowodować niedokrwienie płodów poprzez zatamowanie przepływu krwi przez łożysko, ale to tu nie ma znaczenia).

Ale tak się zastanawiam... teraz nadchodzi zima, to podtuczenie wilczaka nie będzie akurat takie trudne. U nas wszystkie wilczaki w tym momencie przełączają się już na "tryb zimowy" i pochłaniają praktycznie dwa razy większe dawki karmy niż to jest podane na opakowaniu dla psa o tej masie. One po prostu wiedzą ile mają zjeść (no może z wyjątkiem Belki, bo ona wciąż myśli, że mieszka na Syberii i odpowiednio się do tego przygotowuje ;)). Ale idealnym przykładem jest tutaj Bolton: w lecie potrafi zrobić sobie z własnej woli 2-3 dniowe głodówki. Natomiast tuż przed zbliżającymi się mrozami przestawia się właściwie z dnia na dzień: cały czas by tylko jadł i tak jak mówiłem zjada podwójną dawkę karmy (i pewnie zjadł by jeszcze trochę)... Wniosek mój jest taki: do tabelki podanej przez producenta karmy na opakowaniu podchodzić z dystansem i brać ją raczej bardziej jako wartość orientacyjną: wilczak (w tym konkretnym przypadku Bolton) według producenta powinnien dziennie zjeść 300gr karmy, ale np. w lecie zje tylko 150gr a w zimie nawet ponad 500gr (pewnie gdyby policzyć średnią to wyjdzie te 300gr, ale byłaby to średnia z całego roku). Więc według mnie: należy po prostu obserwować swojego psa, poznać jego prawdziwe potrzeby i dostosować do niego dawkę.

Ori 23-10-2003 23:04

Czyli mam zaryzykowac i dac mu sie najesc do oporu :shock:
A jak peknie???
Bierzesz to na siebie?
musielibyscie mi zrobic jeszcze jednego takiego samego Amberka :mrgreen:

Huan 23-10-2003 23:30

Quote:

Originally Posted by Ori
Czyli mam zaryzykowac i dac mu sie najesc do oporu :shock:
A jak peknie???
Bierzesz to na siebie?

:mrgreen: Nie ma mowy :) Powyższe teksty były tylko polemiką na temat "jak podtuczyć psa"... ja nic nie zalecam, nic nie zabraniam... jestem za, a nawet przeciw...

DanielZ 24-10-2003 10:58

Quote:

Originally Posted by Gaga
...i piękne futro :cheesy: jesli to bylo prawdziwe maslo
pozdrawiam
Gaga z Giga

Pewnie ze prawdziwe.Musialo jej czegos brakowac bo po zjedzeniu kostki masła pzrez 4-dni wogule sie nie drapala.Jednym słowem stosować ale z głową :cheesy:

Ori 24-10-2003 23:57

Pewnie sie nie drapala , bo Wasze pchly nie lubia tlustych wlosow (siersci) :P


All times are GMT +2. The time now is 14:27.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org