Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   Sikanie na...swoje posłanie (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=20733)

szodasi 16-08-2011 10:11

Sikanie na...swoje posłanie
 
Ha! mam pierwszy "problem", który za bardzo nie wiem jak przeskoczyć. A mianowicie.. Aroon jak to szczeniak siusia wszędzie - powoli to już zanika, bo po każdej zabawie, śnie, jedzeniu od razu wyprowadzam na spacer. W sumie w ciągu dnia też sporo godzin spędzamy na spacerach tak po prostu. Czytałam do tej pory, że wilczaki nie siusiają na swoje posłania.. A tu.. Kupiłam nowe posłanie..nasikała..pomyślałam, że musi "zaznaczyć" swoje miejsce, ale to się powtarza. Kupiłam inne posłanie (ma 2 w różnych częsciach domu) też siusia na nie.. To, że nam się wpycha do spania do łóżka to jest jeszcze do zrozumienia, chce być blisko nas...Ale też potrafi się zsikać nam na łóżko. I na serio nie wiem skąd to się u niej bierze. Gdyby chodziło o chęć zaznaczania swojej obecności to by to tak często robiła?
Proszę o podpowiedzi:)

jefta 16-08-2011 10:22

Zapytaj hodowcy czy nie byly uczone sikania na maty. Moze malej sie kojarzy...

Gaga 16-08-2011 10:33

Fajnie się sika gdy nic nie moczy łapek, jest stabilnie i miękko. Dywany masz?

Bajka 16-08-2011 11:05

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 399485)
Fajnie się sika gdy nic nie moczy łapek, jest stabilnie i miękko. Dywany masz?

O, totototo:) Nie sika na parkiet, a sika na łózko:) To ta sama zależność jak z sikaniem na polu - jeśli naturalnie ma wybór, będzie sikać na trawie a nie na chodniku:)

tak swoją droga, "normalne" wyczyszczenie posłania tak, że "ty nie czujesz" niewiele da - jaki pies ma węch to wiadomo;) i tak wyczuje, że "o tam się sikało".:)

szodasi 16-08-2011 11:23

Nie mam dywanów - ale jej to nie przeszkadza potrafi normalnie spompować się na deski;) Łóżko octem potem polałam - podobno zapach zaciera...

A co z faktem, że nie sika się tam, gdzie się śpi? Bo ona nasika, a pół godizny później w to samo miejsce się kładzie i śpi??

Grin 16-08-2011 11:32

Z tym łóżkiem to wg mnie faktycznie trochę dziwne, zwłaszcza że jak rozumiem - pozwalacie małej na nie wchodzić, więc raczej "zaznaczanie terenu" odpada.
Łowca był straszną sikawką - sikał w domu bardzo długo, ale na łóżko nie zlał nam się NIGDY, nawet jak miał 8 tygodni, a praktycznie od początku (a może właśnie dlatego) pozwalaliśmy mu na nie włazić bez problemu.

Gia 16-08-2011 11:36

Kali zdarzyło się sikać na łóżko i na posłanie, ale nie traktowaliśmy tego jako coś dziwnego. Po prostu sikała tam gdzie stała ;) Początkowo zawsze stawialiśmy ją na matę, a kiedy zaczęliśmy wychodzić na dwór to na dworze... Dłuuuuugo jej zajęło nauczenie się nie sikania w domu - dopiero jak skończyła 9 miesięcy to przestała w domu - pomijam drobne wypadki, kiedy za długo została sama...
Ale na posłana i łóżko przestała sikać sama z siebie.

jaskier 16-08-2011 12:04

Quote:

Originally Posted by szodasi (Bericht 399492)
A co z faktem, że nie sika się tam, gdzie się śpi? Bo ona nasika, a pół godizny później w to samo miejsce się kładzie i śpi??

Pocieszę Cię - Jaskier też sikał na posłanie. Jak miał 3,5 miesiąca, kupiłem mu nowego, błyszczącego Bibaya. Nasikał na niego już pierwszego dnia ;) Ostatnim razem zrobił tam siku, jak miał jakieś 5 miesięcy. Piesek chyba musi się nauczyć tego "niesikania, gdzie się śpi". U nas około 6 miesiąca pies zaczął wytrzymywać dłużej z sikaniem. Wcześniej był obowiązkowy spacer co 2 godziny - z zegarkiem w ręku ;) Chyba trzeba przetrwać - problem sam powinien zniknąć.

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że to sikanie nie ma nic wspólnego z zaznaczaniem terenu. Po prostu na posłaniu jest wygodnie ;)

Bajka 16-08-2011 12:10

Quote:

Originally Posted by szodasi (Bericht 399492)
Nie mam dywanów - ale jej to nie przeszkadza potrafi normalnie spompować się na deski;) Łóżko octem potem polałam - podobno zapach zaciera...

U nas na bure suki jak były małe zmywanie z rozcieńczonym octem dzialało jeśli nasikały tam gdzie nie powinny. Jeśli nie zmyłam octem,to był sik w to samo miejsce. (jak już były na etapie kontrolowania tego, że "się zastanawia" gdzie nasikać, bo wcześniej to było "gdzie bądź" - jak sobie dopilnowałam,żeby zanieść na matę to było ok, a jak nie to miałam zmywanie;)).

Quote:

Originally Posted by szodasi (Bericht 399492)
Bo ona nasika, a pół godizny później w to samo miejsce się kładzie i śpi??


Znam taką jedną aparatkę, która też 'sikała tam gdzie spała', tylko potem wyszło, że piesek mały, posłanie duże i sikało się w jednym miejscu, ew. spało w drugim, a najczęściej to i tak się spało z opiekunami w łóżku albo na kanapie,więc na swoim posłanku to się leżało "jak pan kazał" albo był zakaz spania gdzie indziej,wiec z braku lepszych opcji szła na posłanko - czyli posłanko było "swoje" tak bardziej z przymusu, bo jako "swoje do spania" psiak miał w główce zakodowaną kanapę i pana łóżko. Tylko opiekunom się wydawało,że posłanko jest po to, żeby w nim spać:) Pies miał zdanie zupełnie inne;)

A z tym sikaniem na łóżko to podobnie mieliśmy z Żabą - zdarzyło się jej i spać i sikać na łóżku, ale to tak samo, jak powyżej: spało się na poduszce, nasikało się w nogach. łóżko w stosunku do dziesięciokilowej Żaby było takie duże, że pies tego kompletnie nie traktował jak "jeden mebel".

Edit:
Najlepiej pilnować tego, żeby się nie zagapić i takiego malucha "wysikać" na czas:) U nas się sprawdziło pilnowanie sikania zawsze: po jedzeniu, po piciu, po obudzeniu, po zabawie:) Wtedy było największe prawdopodobieństwo :)

Ale wiadomo, każdy pies inny - u nas akurat to pomogło;)

avgrunn 16-08-2011 14:32

ja bym sie nie martwila za bardzo, nasz Uro zaszczywal wszystko jak leci, i swoje poslania, i poslania reszty psow i nasze lozka. Minelo troche czasu i mu przeszlo, teraz to juz od okolo miesiaca mamy spokoj ze wszystkim.


All times are GMT +2. The time now is 10:00.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org