![]() |
Nowy wilczak!!! - Dona Malý Bysterec
Musimy się pochwalić: do Polski przyjechał dzisiaj rano nowy wilczak ( ona ) :D :D :D Będzie mieszkała w Krakowie, a pochodzi ze Słowacji!!!
|
Witamy sunie! :hand
Jak sie nazwywa mloda? Jak podroz? Wszystko dobrze bylo :twisted: |
Re: Nowy wilczak!!!
Quote:
Rona +Tina |
Re: Nowy wilczak!!!
Quote:
Quote:
|
Witamy serdecznie nowego Wilczaka :)
|
nowy wilczak!!!
"Nowa" nazywa się Dona Maly Bysterec ("firmowo"), ale chcielibyśmy Arwena... Podróż po prostu super - dwie i pół godziny jazdy samochodem bez jednego przymusowego postoju:). Czy ktoś wie, co dalej z małym wilczakiem:) - oprócz weterynarza naszego (bo ze Słowacji mamy komplet papierów) jest może jakiś klub, rejestracja, inne wilczaki w KRAKOWIE itp? :frown:
|
W Krakowie jet duzo czeweczek Jest Halla jest Tina jest Charmen i jeszcze chyba jakies wilczaki sa :)
|
Re: nowy wilczak!!!
Quote:
Jestem z K-wa i mam wilczaka, ale bez rodowodu, więc w sprawach formalnych niewiele pomogę. Służę jednak informacjami nt weterynarzy - w lecie Tina miała ropniaka na dziąśle, był okres urlopowy więc przy okazji rozpoznalismy krakowski rynek weterynaryjny. 8) W której części miasta można bedzie rozglądać się za Arwenką ? |
Re: nowy wilczak!!!
Quote:
Quote:
Quote:
Aegis Wolf z Peronówki Carmen Eden severu Czako Šedý chlup No i na spacer mozna sie umowic z Tina. A zaraz obok: Halla Kollárov dvor Pegi Hlas divočiny Questa Šedá eminence |
Re: nowy wilczak!!!
Quote:
|
Dona Maly Bysterec alias Arwena mieszka w Kobierzynie :mrgreen: ( oczywiście dzielnica Podgórze, ul. Kobierzyńska - chociaż do szpitala nie jest daleko:). Niedaleko też na Ruczaj i np. na spacery na Skałki Twardowskiego lub dalej, do Tyńca.
|
Quote:
|
Re: Nowy wilczak!!! - 'D' Malý Bysterec
Quote:
Mamy nadzieję że sworzycie razem piękną rodzinę w której wszyscy będziecie szczęśliwi. Czekamy oczywiście na zdjęcia i opisy pierwszych chwil obcowania z tak cudnym stworzeniem jakim jest wilczak. Niedługo i ja będę cieszył sie także małą dziewczynką też ze Słowacji. Napisz proszę jak wyglądał przejazd z psiakiem przez granicę. Czeka mnie to właśnie i troszkę się niepokoję że moga być jakieś kłopoty na granicy. Ciepłe pozdrowienia z Gdyni - Ynk |
U nas na wszelki wypadek Varguś spał sobie wtedy słodko między moimi stopami na podłodze samochodu, a na kolana miałam nałożony koc, żeby go nie było widać... :mrgreen: Psa nie zobaczyli i o nic też nas nie pytano.
|
Przejazd przez granicę "tam" wyglądał nijak: była 7 rano i lekki mróz, toteż celnikowi polskiemu nie chciało się wychodzić, i jego jedyne słowa to było: "Dokąd? Odpowiedziałem ( M. została w samochodzie) Do Dolnego Kubina! A, to miłej drogi! Usłyszeliśmy, natomiast celnik słowacki zainteresował się tylko samochodem ( ile kosztował, ile pali, itp.).
Przejazd "Z powrotem" wyglądał jeszcze bardziej nijak: pies na kolanach żony nie wzbudził niczyjego zainteresowania. Z tym, że mieliśmy komplet dokumentów do podróży: tzn. paszport UE, rodowód eksportowy - z kompletem pieczątek. (Lubosz przeszedł samego siebie w formalnościach:). Dona natomiast całą drogę była oazą spokoju i jak już pisaliśmy, obyło się bez "postojów technicznych" dla wilczaka. Nie wiem jak to jest dokładnie wg. prawa, ale na przejazd granicy z malutkim psem trzeba mieć co najmniej jakieś zaświadczenie o stanie zdrowia od lokalnego weterynarza... |
Quote:
|
Quote:
|
Poznan wita Arwenke (Done) :) :) :)
jak wybieraliscie szczeniaczka? sami czy hodowca pomagal? jakies testy czy "na czuja" :wink: sciskamy Ela i Amber Wolf |
Wspaniale,wspaniale ...powoli powiększa się wilcza(kowa) rodzinka...
Ucałowania dla małej dziewczynki i żeby się dobrze wam chowała... |
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 17:53. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org