![]() |
Czerwony szlak wilczakowy...
O co chodzi??...Ten pomysł chodził mi po głowie, już od dawna, mianowicie przejście całego szlaku czerwonego.Ale albo nie było czasu , albo nie było z kim iść.Ale w tym roku sobie nie podaruje.Pomysł żeby iść z psem zrodził się całkiem niedawno i dlaczego nie miały by być to wilczaki...Ale do rzeczy, trasa obejmuje ponad 500 kilometrów8), od Beskidu Śląskiego po Bieszczady (Ustroń-Wołosate).Przejście zajęło by minimum 20 dni, przy robieniu 24 km dziennie i sprzyjających warunkach.To jest 20 dni mieszkania pod namiotem, ewentualnie liczenie na schroniska lub pensjonaty.Niby wszystko jest idealnie ale idąc z psem trzeba sie liczyć z tym że: nie wszędzie nas wpuszczą, trzeba bedzie nieść jedzenie nie tylko dla siebie( no albo pies sobie sam poniesie;-)), po drodze sa rezerwaty i parki , nie wszędzie psy sa mile widziane.O tym gdzie z psem nie wpuszcza, bede informowana przez znajomych testingowców , i ewentualne zmiany podawane będą na bieżąco.Co do daty, myślę że lipiec był by najlepszym miesiącem. Ewentualnie ,w razie jakiś obozów, termin się przesunie.
opis trasy: http://www.czerwonyszlak.republika.pl/opis_trasy.htm |
ta... Pare dni temu podrzucil mi ten pomysl Sebastian 8)
|
ale nie ode mnie wyszedl ;-)
Ale na temat - jak juz mowilem, ja jestem jak najbardziej za |
Idziecie przez Pcim? :twisted:
|
jak tak patrze na czasy przejscia, to chyba nie...
|
Super przygoda dla hardkorów:) Mnie sie marzy różowy szlak, taki dla pan w srednim wieku, z dystansem o polowe mniejszym:) Aszczura integrowała sie z namiotem tylko dwa dni , ale byla zachwycona. Traktuje namiot chyba jak taką swoją inna klatkę. Ten wątek zainspirował mnie do sprawdzenia jakiejs delikatnej trasy np. na Jurze.
|
http://www.e-gory.pl/index.php/Mapy-...d-Sadecki.html mapy trasy
Nie wiem czy dla hardkorów , Beskidy to nie Alpy :twisted:, jak cos można się dołączyć : Krynica , Rabka Z., no ewentualnie Biesy :lol: |
Mi się pomysł podoba... Jednak ponieważ jestem jeszcze inwalidką to chyba w tym roku się nie pokuszę. Tym bardziej, że najpierw HD trzeba młodemu zrobić...
Poczekam na Waszą relację- podejrzewam, że jak impreza się uda to zapewne będzie odbywała się cyklicznie :) |
nie widze powodu, dlaczego mialoby sie nie udac ;-)
|
No i te Parki Narodowe to może byc problemik. Jak byłam z psami w Gorcach to pamietam, ze trzeba było kombinować, zeby omijać "rezerwaty przyrody". Tez głupota - jakby pies był mniej stosowny w rezerwacie przyrody niz człowiek.
|
Zobaczymy , chociaż Alpy tez mam w planie, jak się uda to pomyśle.
Wiesz, w niektórych ,z tego co mówią testingerzy puszczają.Ale na poczatku sezonu mam zamiar dowiadywać sie u zródła ( napisze do dyrektorów).Byle ominąć jak najmniej szlaku. |
Z doświadczenia łażenia z psem-nie polecam szczytu sezonu czyli lipca. Jeśli już to wrzesień (albo czerwiec lub maj) i omijać najbardziej "turystyczne" miejsca, jak w Biesach Wetlińska, Caryńska czy Rawki - w weekendy. Te szlaki to można w tygodniu robić, bo wtedy nawet w PN niekoniecznie będą ścigać. Za to uwaga na redyki :p
|
Czerwony będzie robiony w sumie w tygodniu;).No maj ,a tym bardziej czerwiec nie pasuje w ogóle ( przynajmniej Mi). Wrzesień , wrzesień to mój czas na tramping...
|
Właśnie przeczytałam szlak w Biesach - można zmodyfikować omijając Caryńską przez Kamień Dwernik, Przysłup Caryński (schronisko Koliba!) - tam jest dużo większe prawdopodobieństwo luzu dla psów. Wrzesień jeszcze nie jest pusty, idealny byłby październik ale jak na namioty to ciutkę za chłodno już:)
W sumie gdyby jakoś połączyć siły z Galicyjskim Wofdog Adventure i mieć na tę okoliczność jakieś znaki rozpoznawcze (logo?koszulki?legitymacje czy co tam wpadnie do głowy) to z tym prawdopodobnie byłoby łatwiej przejść przez newralgiczne tereny:) W każdym razie jak Wam wypadnie być jesienią to może się spotkamy na kawałku szlaku :) |
jestem za za za!!!:) jak ostatnio bylismy w beskidzie sadeckim spotkalismy jednego goscia co wlasnie szedł z bieszczad.....:) Czad!
Zawsze mozna sprobowac i najwyzej bedziemy po kolei odpadac....;-) a na koniec beda szły juz tylko psy :lol: |
No albo, wyjść tak ,żeby jeszcze na Galicyjskim być i sie jeszcze tam poudzielać 8)
|
A ja mam takie dosc wazne pytanko, mianowicie ile mniej wiecej funduszy ze soba zabrac? Pytam zwlaszcza osoby, ktore mniej wiecej znaja ceny schronisk itd, bo wiadomo, ze czlowiek jesc musi, a jedzenia na ponad 3 tygodnie nie bedzie ze soba nosil od poczatku podrozy ;) Raz, ze sie zepsuje, a dwa - przynajmniej ja - nie udzwignie takiej ilosci, zwlaszcza, ze jesc trzeba... :) Z gory dzieki za odpowiedz
|
Myślę że się przyda http://www.egt.pl/beskidy03.htm co prawda nie wszystkie , ale to zawsze coś
|
All times are GMT +2. The time now is 00:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org