Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Sport i szkolenie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=26)
-   -   Gdzie ćwiczą czechosłowackie wilczaki... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=6061)

marchencki 03-03-2009 12:09

Quote:

ukochaną nagrodą jest... mój rękaw... :twisted:
Tak, o jej zamilowaniu do rekawow mialem okazje sie przekonac osobiscie i nie mowie tu o podgryzaniu mojego rekawa i rekawiczek Kasi a tym okazalym siniaku na Twoim przedramieniu.:twisted: Tak czy inaczej trzymam kciuki za sportsmenke, zeby w przyszlosci jakies osiagniecia miala, ale przede wszystkim, zeby miala satysfakcje z aktywnosci.:)

Gia 03-03-2009 14:31

Nie dziękujemy :) Osiągnięcia osiągnięciami, ważne, żeby została jej ta zajawka :twisted:

wilczakrew 04-03-2009 03:13

Oj Ewuś zostanie. Wiem, ze Ty już o to zadbasz doskonale :)

Grin 13-05-2009 11:14

Tu parę zdjęć z zajęć na poziomie PT1 w katowickim Prestorze. :)
http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/1220/

Witek 14-05-2009 15:15

No i o Astarte prosze pamiętać w sobote zaczyna swe psie przedszkole w katowickim prestorze

Grin 14-05-2009 15:19

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 212295)
No i o Astarte prosze pamiętać w sobote zaczyna swe psie przedszkole w katowickim prestorze

Jak zaczynacie o 9-tej, to się spotkamy. :p (Chyba że pierwsze zajęcia macie w Pałacu, to nie :D )

Witek 14-05-2009 16:41

No to do zobaczenia jutro o 9, to sie Astarte ucieszy:lol:

Witek 14-05-2009 18:33

w sobote ma sie rozumieć, już żyjemy wekendem i zjedliśmy jeden dzionek:lol:

Grin 14-05-2009 20:15

Z tego wynika, że wy kończycie, my zaczynamy :)
Na Dolinie Trzech Stawów macie zajęcia?

Witek 14-05-2009 21:00

tak na muchowcu i sa to pierwsze zajecia terenowe wczoraj mielismy wykład

Grin 14-05-2009 21:03

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 212395)
tak na muchowcu i sa to pierwsze zajecia terenowe wczoraj mielismy wykład

Zatem musimy pamiętać, żeby nie przyjść za wcześnie, bo jak Łowca zobaczy Astarte, to zapewni Wam niezły "element rozpraszający". :twisted:

Grin 16-05-2009 18:52

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 212397)
Zatem musimy pamiętać, żeby nie przyjść za wcześnie, bo jak Łowca zobaczy Astarte, to zapewni Wam niezły "element rozpraszający". :twisted:

No i okazało się, kto tu komu zapewnił element rozpraszający... :rock_3
Ktoś tu kiedyś wspominał, że wilczak uczy pokory? :twisted:

Zatem to były ostatnie zajęcia naszego PT1; pogoda w sam raz: nie za ciepło, nie za zimno. Łowca fajnie na nas nastawiony przed zajęciami. Wszystko wskazywało na to, że na ostatnich zajęciach będzie się sprawował przynajmniej tak jak na pozostałych, czyli całkiem nieźle (wg mojej opinii), a tu co? Ćwiczył jako tako, dopóki był na smyczy, pomimo tego, że z boku leżała sobie Astarte, a jej "pańciowie" rozmawiali z pańciem Łowcy. Jednak przy pierwszym jej odpięciu dał po prostu dyla z placu szkoleniowego (ćwiczymy na nieogrodzonym terenie) w ślad za Astarte, która chwilę wcześniej poszła już z właścicielami do samochodu. (Cóż, wydaje się, że to miłość od pierwszego... ugryzienia)
Oczywiście już ich tam nie było, bo zdążyli odjechać, więc Łowca zaczął sobie robić biegi w krzakach, a w końcu przeszedł pod ogrodzeniem na teren leśniczówki... Całe szczęście, że oni tam nie mają psa pilnującego posesji...
Potem już do końca był rozkojarzony i ogólnie zadbał o to, żebyśmy nie byli zachwyceni efektami pracy. :p

Witek 17-05-2009 15:04

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 212720)
No i okazało się, kto tu komu zapewnił element rozpraszający... :rock_3
Ktoś tu kiedyś wspominał, że wilczak uczy pokory? :twisted:

Zatem to były ostatnie zajęcia naszego PT1; pogoda w sam raz: nie za ciepło, nie za zimno. Łowca fajnie na nas nastawiony przed zajęciami. Wszystko wskazywało na to, że na ostatnich zajęciach będzie się sprawował przynajmniej tak jak na pozostałych, czyli całkiem nieźle (wg mojej opinii), a tu co? Ćwiczył jako tako, dopóki był na smyczy, pomimo tego, że z boku leżała sobie Astarte, a jej "pańciowie" rozmawiali z pańciem Łowcy. Jednak przy pierwszym jej odpięciu dał po prostu dyla z placu szkoleniowego (ćwiczymy na nieogrodzonym terenie) w ślad za Astarte, która chwilę wcześniej poszła już z właścicielami do samochodu. (Cóż, wydaje się, że to miłość od pierwszego... ugryzienia)
Oczywiście już ich tam nie było, bo zdążyli odjechać, więc Łowca zaczął sobie robić biegi w krzakach, a w końcu przeszedł pod ogrodzeniem na teren leśniczówki... Całe szczęście, że oni tam nie mają psa pilnującego posesji...
Potem już do końca był rozkojarzony i ogólnie zadbał o to, żebyśmy nie byli zachwyceni efektami pracy. :p


Przepraszamy za rozproszenie:) Kiedy macie PT2? Może uda nam się rozminąć:)

A co do szkolenia w Prestorze, mam do Was pytanko. Bo Pani powiedziała, że Astarte już nami rządzi, bo nie chce ćwiczyć na zwykłe chrupki i że mamy ją przegłodzić z jeden dzień... A znowu weterynarz mów, że Astarte jest za chuda (i mnie się tak trochę wydaje...). I mam taki mały dylemat. Jak zbyt chudy pies może być już na tyle "ojedzony", żeby nie chcieć ćwiczyć na chrupki? A może jednak puścić mimo uszu rady Pani trener i ćwiczyć ją na szynce drobiowej lub kurczaku?

Nemi 17-05-2009 15:22

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 212775)
Bo Pani powiedziała, że Astarte już nami rządzi, bo nie chce ćwiczyć na zwykłe chrupki i że mamy ją przegłodzić z jeden dzień... A znowu weterynarz mów, że Astarte jest za chuda (i mnie się tak trochę wydaje...).

O czymś co ma wpływ na zdrowie, może się wypowiadać tylko weterynarz. A nagrody powinny byś atrakcyjne ZAWSZE, nie tylko wtedy, kiedy pies będzie głodny. Idą tropem rozumowania Pani trener - najlepiej jak nie będziemy w ogóle psu dawać jeść - wtedy zawsze będzie super pracował, jak tylko zobaczy zwykłego chrupka lub nawet skórkę od chleba :roll:

Gaga 17-05-2009 15:29

Faktem jest, że idąc do przedszkola warto zabrać Astartowe śniadanko do kieszeni. najedzony pies nie będzie chciał zdobyć jedzenia, które jest nagroda bo po co starać się o coś na co się nie ma ochoty ;)
Możecie spróbować opcji pośredniej (akurat u szczeniaka jedzenie jest ważne): ostatni posiłek wieczorem przed zajęciami dajecie mniejszy a pierwszy w dniu zajęć zabieracie na lekcję. Wtedy nie głodzicie psa i macie w ręku jakiś atut na zachętę:)

BTW: widzenie dominacji wobec ludzi u szczeniaków zawsze mnie rozbraja :)
na szkoleniu to człowiek uczy się jak prowadzić psa a szkoleniowiec uczy człowieka co robić aby psa zachęcić do współpracy, gdzie tu miejsce na dominację?:roll:

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 212720)
Zatem to były ostatnie zajęcia naszego PT1:p

Grin- ja muszę zapytać, wybacz:) Ale myślałam, że jestem mniej więcej na bieżąco a tu suprajsik... o co chodzi z Waszymi zajęciami Pt1 i że już są zakończone?

Witek 17-05-2009 16:13

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 212779)
Faktem jest, że idąc do przedszkola warto zabrać Astartowe śniadanko do kieszeni. najedzony pies nie będzie chciał zdobyć jedzenia, które jest nagroda bo po co starać się o coś na co się nie ma ochoty ;)
Możecie spróbować opcji pośredniej (akurat u szczeniaka jedzenie jest ważne): ostatni posiłek wieczorem przed zajęciami dajecie mniejszy a pierwszy w dniu zajęć zabieracie na lekcję. Wtedy nie głodzicie psa i macie w ręku jakiś atut na zachętę:)


Już była właśnie taka opcja pośrednia, bo to zastrzegła Pani na wykładzie, żeby psy przyjechały bez śniadania. A ja wiem, że Astarte na chrupki nie jest chętna więc i kolacji nie dostała wcale.

Na lepsze chrupki i smakoszki od Pani trenerki nawet coś robiła, ale i tak bardziej ineteresowało ją wszystko do okoła, a nie nie ja czy chrupek:)


Pani trener nie użyła słowa dominacja, tylko, że właśnie próbuje sobie rządzić i, że już widać, że ma trudny charakter. Choć, że z nią nie jest łatwo to już wiedziałam wcześniej ;):twisted:

Grin 17-05-2009 17:09

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 212779)
Grin- ja muszę zapytać, wybacz:) Ale myślałam, że jestem mniej więcej na bieżąco a tu suprajsik... o co chodzi z Waszymi zajęciami Pt1 i że już są zakończone?

Ależ nie musisz prosić o wybaczenie. :)
PT1 to tak nazwa umowna. "Oficjalna" brzmi SP1 czyli szkolenie podstawowe. Konkretnie to to, na które idzie się zaraz po przedszkolu w Prestorze. Jest to w sumie osiem spotkań w czasie których oczywiście uczyliśmy się elementów PT. Cóż, na koniec pani trenerka nie pozostawiła naszej piątce (pięć psów było w grupie) wątpliwości, że to dopiero początek naszej przygody z psem. :)
Co teraz; ano teraz możemy podobno w czerwcu przystąpić do egzaminu PT (Łowca się ponoć kwalifikuje, chociaż ja to czarno widzę :p ). Ten egzamin poprzedzają trzy spotkania przygotowujące w tym także na miejscu, gdzie egzamin będzie się odbywał.
A potem? No cóż. Standardowo kontynuować można w stopniach bardziej zaawansowanych i bardziej ukierunkowanych. Umówiliśmy się z p. Anetą, że przemyśli "temat Łowcy" i zaproponuje coś dla nas. :)

Magda; ja tam szybko zrezygnowałam ze "zwykłych chrupek" na rzecz np. ciasteczek wątrobianych. Inna sprawa, że ponoć są wilczaki, które trudno nakłonić nawet jedzeniem, bo one po prostu mają je w nosie. Łowca na szczęście (jeszcze) na nie reaguje (czasem). :p
Póki co nie poddawaj się. :) Poczekaj aż minie miesiąc i przejdziecie pod "skrzydła" pani Anety.
Nam może było ciut Łatwiej, bo wcześniej zaprosiliśmy panią Anetę do domu i pokazała nam parę "knifów".

Witek 17-05-2009 17:29

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 212786)
Magda; ja tam szybko zrezygnowałam ze "zwykłych chrupek" na rzecz np. ciasteczek wątrobianych. Inna sprawa, że ponoć są wilczaki, które trudno nakłonić nawet jedzeniem, bo one po prostu mają je w nosie. Łowca na szczęście (jeszcze) na nie reaguje (czasem). :p
Póki co nie poddawaj się. :) Poczekaj aż minie miesiąc i przejdziecie pod "skrzydła" pani Anety.
Nam może było ciut Łatwiej, bo wcześniej zaprosiliśmy panią Anetę do domu i pokazała nam parę "knifów".

Ja właśnie zauważyłam, że Astare chętnie jedzonko, pod warunkiem, że nie ma w okół czegoś fajniejszego (np. Łowcy;))
I chyba rzeczywiście dam sobie spokój z zwykłymi chrupkami:)
I też myślimy nad zaproszeniem Pani Anety, bo dalej nie dajemy sobie rady z klatka :( Gdzieś popełniłam błąd, bo teraz Astarte awanturuje się nawet jak jestem w pokoju. No, ale chyba zrobił się mały off:)

Gaga 17-05-2009 21:09

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 212786)
Ależ nie musisz prosić o wybaczenie. :)
PT1 to tak nazwa umowna. "Oficjalna" brzmi SP1 czyli szkolenie podstawowe. Konkretnie to to, na które idzie się zaraz po przedszkolu w Prestorze. Jest to w sumie osiem spotkań w czasie których oczywiście uczyliśmy się elementów PT.

Uff.. już wszystko jasne ;) Skojarzyło mi się z PT, używanym w nomenklaturze związkowej jako Pies Towarzyszący:)

Quote:

Ja właśnie zauważyłam, że Astare chętnie jedzonko, pod warunkiem, że nie ma w okół czegoś fajniejszego (np. Łowcy;))
Normalka ;) Wilczak. Ja to przerabiałam z Dewi, ale uparłam się pokonać ten "rozpraszacz" i się udało, podobnie jak suki w cieczce :)
Quote:

I chyba rzeczywiście dam sobie spokój z zwykłymi chrupkami:)
jedzenie to motywator, wsio ryba co to jest, ważne aby pies to chciał.Pamiętam jak cuda kiedys sprawiła pokrojona w kostkę...mortadela ;)
Pies też lubi zmieniać smaki, ma swoje ulubione.. jak my ;)

Grin 17-05-2009 21:17

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 212818)
Pies też lubi zmieniać smaki, ma swoje ulubione.. jak my ;)

Zaiste, tak też mówi nasza trenerka. :)
Radzi więc, żeby motywować psa elementem zaskoczenia. :p
Powinno to zadziałać tak, że pies widząc zakładane karmidełko "myśli" sobie; co też ona/on tam dzisiaj dla mnie ma. :p
Znaczy jej Ika robi wszystko bez karmidełka i jest po prostu niesamowita. :shock:
PS
Hehe; widzę że rolę Dewi u nas pełni Astarte. :D
PS2
Quote:

Normalka Wilczak. Ja to przerabiałam z Dewi, ale uparłam się pokonać ten "rozpraszacz" i się udało, podobnie jak suki w cieczce
To teraz przy okazji ja zapytam. ;)
Rozumiem, że udało się Wam pokonać te "rozpraszacze" także w życiu codziennym?
Bo w tej chwili największym wyzwaniem i największą sztuką jawi się dla mnie przełożenie nabywanych i szlifowanych umiejętności z placu szkoleniowego na wszystkie miejsca poza nim, także na wybieg dla psów. :p


All times are GMT +2. The time now is 02:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org