Propozycja polaczenia klubowej GI i KAW
Skopiowane z forum JW:
"W imieniu Klubu Aktywnego Wilczaka i osób z nim sympatyzujących chciałabym poinformować, że zebraliśmy sporą ilość Deklaracji do Klubu Rasy CSV w Polsce. Realną szansę na dość szybkie powstanie Klubu widzimy w połączeniu sił dwóch grup które wyszły z inicjatywą: GI oraz KAWu. Zwracamy się z propozycją partnerskiej współpracy do Grupy Inicjatywnej, połączenia sił, czyli Deklaracji i utworzenia Klubu Rasy ponad podziałami." |
Podoba mi sie!!! Bravo!
Trzeba połaczyc siły i mamy klub!! Tekst ze strony wilczaki.eu |
"Przeklejam" swoje słowa z FB:
Tyle co się na wychodziliśmy z inicjatywą chyba dało wreszcie efekty. Uffff.... cieszę się, że Jantarowa Wataha wreszcie zauważyła potrzebę integracji i wspólnej pracy na rzecz rasy. :) Ponieważ jestem osobą kontrowersyjną, by można było konstruktywnie rozpocząć prace, mogę teraz spokojnie oficjalnie odejść z GI /i odebrać swoją deklarację-teraz nie jest już potrzebna/. Moja agitacja zakończona. A wszyscy, którzy czują się na siłach niech podejmą trud organizacji. Też trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam :) .... To nie dezercja, to rozsądek ;) Jestem na tyle dziwaczna /;)/, że nie chcę stać na drodze, która POWINNA znaleźć szczęśliwe zakończenie. Obie strony powinny teraz zaprezentować maximum rozsądku, taktu i chęci pójścia na kompromisy. Na pewno nie będzie łatwo -wiele między nami nieporozumień i złości... Ja swoje zrobiłam :) Reszta należy do Was -jest demokracja: jaki będzie Klub zależy od wszystkich, bo WSZYSCY będą o tym decydować :) .... |
BRAWA dla KAWu! O to chodziło, ukłony za mądrość.
|
Quote:
Quote:
P.S. Puchatek nie bądź BABA - klub ma być dla wszystkich!!!! |
Witam!
Deklaracji nie wycofuję - jestem za klubem. Miłego wieczoru:) IS:) |
Quote:
*-będzie ciężko.... |
Quote:
|
Nie mam konta na FB, nie moge wiec sledzic dyskusji. Dzieki za informacje, ze toczy sie jakas dyskusja ;)
Ze wzgledow formalnych moze byc konieczne powolanie nowej grupy, w ktorej sklad wejda czonkowie dotychczasowych dwoch (chocby z powodu koniecznosci posiadania 1 wzoru deklaracji albo innych "dziwnych" wymogow ZKWP). Moze sie okazac, ze latwiej bedzie jednej grupie "wchlonac" druga. Tak, czy inaczej to sa drugorzedne formalnosci wobec deklaracji polaczenia sil. Tak czy inaczej nie wycofam swojej deklaracji, jesli bedzie trzeba to podpisze nowa. Licze, ze sporo innych osob postapi tak samo. |
Zaczęło się trochę niezręcznie, ale mam nadzieję, że "poprostujemy" ścieżki i znajdziemy consensus.... Wypowiadam się ja, bo ktoś musi i mam w tej chwili czas...
/cytaty z wilczaki.eu oraz FB -wydarzenie Zakładamy Klub Czechosłowackiego Wilczaka w Polsce/ Ori: ""Hej Szasztin, Nie podpisywałaś deklaracji wg KAWu, więc nie bardzo widzę Cię jako przedstawicielkę członków KAWu. Ale dziękuję, że się angażujesz."" Odzew na "dobrą wolę" Szasztin był byle jaki. Nie bardzo rozumiem te słowa szczególnie, że Szasztin wyszła z gestem dobrej woli ze strony Osób składających deklaracje zbierane przez GI /jakby w imieniu GI właśnie/, a nie KAW.... To jest reakcja Szasztin: "Ja jestem nikim zatem czekam na GI .I wracam do swojej roboty:) " Ori: "KAW ma tutaj swoje forum i zarówno jego członkowie jak i inne osoby mogą się swobodnie wypowiadać." Puchatek /teraz/: inicjatywa powstania Klubu Rasy powstała na WD już kilka lat temu. WD jest stroną międzynarodową /bez względu na prawa własności strony/, która jest głównym miejscem poznawania wilczaków /nie jedynym, ale głównym -każdy wcześniej czy później wejdzie na tę stronę, choćby do bazy -miejsca jedynego w swoim bogactwie informacji/. Nie chodzi mi o przedstawienie rangi obu for, ale chcę zwrócić uwagę choćby na liczby: GI i Sympatykom udało się zebrać 81 chętnych wstąpienia do Klubu /deklaracje -ponad 70szt- nadal "spływają"/, KAW -wg inf na stronie klubowej zorganizowanej przez Wilcząkrew- uzbierał 40 deklaracji. Na WD jest więcej osób niż na forum JW. Zatem, opierając się tylko na danych, przedstawiam następujące: >>GI ma tutaj swoje forum i zarówno jej członkowie jak i inne osoby mogą się swobodnie wypowiadać. Zapraszamy do dyskusji.<< ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY, KTÓREJ EFEKTEM MA BYĆ POWSTANIE KLUBU RASY WILCZAKA CZECHOSŁOWACKIEGO. .... Ja osobiście będę zobowiązana za nieużywanie określeń typu "koalicjant" /szczególnie w podanym kontekście/ -mamy chęć tworzyć zrzeszenie ludzi ponad podziałami, a tego typu sformułowania źle się kojarzą. Kwestia ujednolicania /bądź nie/ deklaracji jest do sprawdzenia w ZKwP. Jeśli otrzymamy na piśmie, że oba druki deklaracji są na tyle podobne, że nie stanowi to problemu przy zawiązywaniu Klubu -fantastycznie: mniej "biurokracji". Natomiast jeśli ZKwP uzna, że deklaracje muszą być identyczne, wydaje mi się logiczne by przepisywać mniejszą ich ilość niż większą... Ja rozumiem, że JW chce rozmawiać z Lupuskiem jako Osobą charakteru łagodnego, ale stanowimy >Jedno< i dlatego cała grupa ma prawo do wypowiadania. Trochę niezręczna sytuacja, gdy "druga strona" "na dzień dobry" dyktuje z kim będzie rozmawiać na "swoim terenie".... Ale i tak najważniejsze, że jest >wola< rozmowy. ..... Gaga -bardzo liczę na Twoje słowa jako Osoby niezdecydowanej, ale chcącej kompromisów i pomyślnego rozwiązania nieporozumień. |
Tez przeklejam swoje slowa z FB, bo tu jest ich miejsce - dla jasnosci: to opinia jeednej z osob z GI:
"Niestety jest pewien problem, a raczej kilka.... Nie mozna tak sobie "polaczyc sil" - niestety KAW bedzie musial ponownie zebrac deklaracje, bo tych na kartkach KAWu uzyc sie da. Mowilam o tym juz dawno temu. Poza tym nie mozna "handlowac deklaracjami" - KAZDA z osob musi ponownie PISEMNIE zgodzic sie na uczestnictwo w powstajacym klubie i pozwolic na uzywanie danych osobowych (czyli patrz wyzej: ponownie wypelnic papierki). SUPER, ze KAW postanowil dolaczyc do zbierania deklaracji. Teraz klub bedzie mozna utworzyc jeszcze szybciej. Ale Doroto - mozesz zrezygnowac z GI, ale na to miejsce juz nikt nie wejdzie. Zostaje puste, bo to GI wybierana byla jakis czas temu. Jesli zrobimy nowa GI to czeka nas PONOWNIE ZBIERANIE DEKLARACJI. I ponowna praca... A to bez sensu - za daleko doszlismy, aby zaczynac od poczatku... Jest tak jak pisala Agnieszka: "demokracja to demokracja" - kazdy ma wolna wole. Super, ze KAW tak postanowi, ale teraz wszystko nalezy do KAWu. GI nie ma tu juz nic do roboty poza zbieraniem deklaracji. Nie mozna zrobic jakiegos "okraglego stolu" i podejmowac rozmow, bo GI nie jest od tego (dlatego wlasnie nie rozumiem o co chodzilo Eli w "Zwracamy się z propozycją partnerskiej współpracy do Grupy Inicjatywnej, połączenia sił, czyli Deklaracji i utworzenia Klubu Rasy ponad podziałami"). GI nie moze nic ustalac, bo ustalenia beda podejmowane na Walnym przez WSZYSTKICH. GI nie moze podpisac umowy o "wzajemnej wspolpracy", bo GI jest od deklaracji, a nie od umow... Mam nadzieje, ze rozumiecie, ze GI nie ma tu nic do gadania, podpisywania i ustalania.... Na to bedzie czas w klubie..." |
Padly slowa, ze skoro Ela tez robila klub rasy to mozemy bez pytania zainteresowanych wziac jej deklaracje i dolozyc do swoich. Chec przystapienia Grzeska do klubu spowodowala, ze kilka osob chce sie wycofac:
Quote:
Nie, nie byla niefortunna - po prostu odpowiada rzeczywistosci. Ja radze przypomniec sobie, kto pomagal Eli tworzyc ten Klub. Nikt inny jak Grzes, ktory jest gotowy klamac i falszowac co sie da, tylko aby szkodzic innym. I wykorzysta WSZYSTKO co dostanie w rece, aby zaszkodzic "konkurencji". Nie teraz to za miesiac, rok, czy dwa. Dekaracje zawieraja DANE OSOBOWE. NIE WOLNO ich przekazywac komu sie da. Kasia Krawczak: nie odbieraj tego jak moje czepialstwo, bo tak nie jest. Po prostu mam doswiadczenie i juz raz mielismy naslany (wtedy jako wlasciciele Wolfdoga) przez jednego Czecha (na polecenie mafii, ktora sfalszowala papiery i zarejestrowala Mutary) Centrany Inspektorat Ochrony Danych Osobowych. Trzyosobowa delegacja z Warszawy kontrolowala wszystkie papiery (takze firmy) przez 4 dni - tylko dlatego, ze jakis idiota napisal ZWYKLE KLAMSTWA (doskonale wiedzac, ze jego zgloszenie jest FALSZYWE). To jest REAL! Zarzut zostal oczywiscie oddalony, ale zostaly stracone dni i nerwy. Przekazujac papiery Eli do GI, CALA GI naraza sie na odpowiedzialnosc karna. Wiecej - wystarczy, ze w momencie rejestracji klubu Grzes znajdzie jedna jedyna osobe (a deklaracji swoich znajomych ma kilka) a KLUBU NIE BEDZIE, bo ZKwP cofnie wszystkie zgloszenie z powodu "przekretow" przy zbieraniu deklaracji. Rybka - na serio jestes gotowa zagwarantowac, ze Grzes, ani nikt inny NIGDY nie wykorzysta tego, aby namodzic i zaszkodzic czlonkom GI? Pamietajcie co dotad bylo robione i jaka byla dzialalnosc poszegolnych osob. GI nie moze sobie pozwolic na zadne nawet najmniejsze nagiecia prawa, bo predzej czy pozniej ktos to wykorzysta... :( Jesli o mnie chodzi to chetnie pozbieram deklaracje takze od ludzi "od Eli" - na wystawach, spotkaniach, itp. I to samo zrobi reszta GI. Super, ze jest deklaracja Eli, ze chce wspolpracowac, wiec pewnie nikt z nich nie odmowi. Ale uzyc innych papierow nie mozna - to nie jest zabawa i trzeba sobie zdawac z tego sprawe... Oczywiscie reszta GI moze miec swoje zdanie, ale warto aby wiedzieli, ze za zgode na uzycie deklaracji od Eli bez PISEMNEJ zgody tych ludzi moga na serio wyladowac w sadzie... |
I ostatnia moja wypowiedz:
Quote:
|
...
Margo, każdy kto Cię dokładnie czyta wie, że chcesz Klubu. Wielu z nas ma swoje "obciążenia" spowodowane doświadczeniami z różnymi ludźmi i należy w ocenie danej Osoby uwzględnić te przeżycia. Ale nie ma co się teraz /moim zdaniem/ dalej "rozkminiać"... Są konkretne działania: 1.Oficjalnie przedstawiona chęć połączenia sił obu stron. To teraz najważniejsze. 2.Są chętni do wstąpienia do Klubu stworzonego przez obie grupy. Są też tacy, którzy oficjalnie podali, że w klubie nie będą ze względu na obecność Grzegorza Stelmachowskiego. Ok -wszystko jasne. 3.Do sprawdzenia jest i otrzymania NA PIŚMIE informacja dotycząca jednolitości deklaracji /oraz sprawdzenie, czy w myśl prawa nie wchodzimy w jakieś "konflikty"/-to w tej chwili priorytet -ustalimy to, podejmiemy jawnie kolejne wspólne decyzje. I "chwacit" -nie ma co dalej gadać... ... |
Puchatek, przerzucilam swoje teksy, aby nie bylo, ze jest coz roztrzasane na jakims ukrytym/prywatnym forum.
Quote:
|
Mam nadzieje, ze GI ktoremu dalam deklaracje dobrze wypelni swoja role i zajmie sie tym czym powinno czyli zbieraniem deklaracji. Nie tylko podaniem adresu do wysylki i agitacja ale rowniez zajmie poszukiwaniem sensownego sposobu by te 40 deklaracji zebranych przez KAW wzielo udzial w tworzeniu wspolnego klubu. Czy macie juz odpowiedz z ZK ze deklaracje KAW sa nieprawidlowe? Czemu mialyby byc niewazne skoro zawieraja tylko chec wstapinia do klubu?
mam nadzieje ze sprawa nie rozbije sie o ustalanie wyzszosci i kto jest lepsiejszy :( |
1.GI jest do zebrania deklaracji i przekazania ich do ZKwP celem zaistnienia Klubu.
2.Właśnie nastąpił swoisty "przełom" -chcemy ustalić, jak wygląda kwestia jednolitości deklaracji-mnie osobiście zależy na tym by decyzję ZKwP mieć na piśmie /włącznie z zapewnieniami, że nie łamiemy prawa/ -nie życzę sobie brać udziału w czymś, co ze względu na prywatne animozje może w przyszłości być wykorzystane przeciwko GI, np. nielegalność deklaracji. Papier to nie tylko papier, to dokument na podstawie którego ma powstać legalny "twór", któremu nikt nie będzie mógł cokolwiek zarzucić. 3.Ja nie mam jakiejkolwiek inf z ZK. Nie wiem, jak pozostali członkowie GI czy KAW. Nie ukrywam, że liczę na "skrócenie drogi" poprzez członka GI Daniela, który jest aktywnym członkiem Związku. 4.Jefta, moim zdaniem lepiej być nadgorliwym niż zaniedbać choćby jeden przecinek. To nie zaproszenie na ślub -każdy dba o własne nazwisko i nie chce brać udziału w działaniach mogących bardziej lub mniej łamać prawo. Głupio by było, gdyby właśnie przez taki "przecinek" wycofano nam wniosek... 5."wyższość", "lepsiejszy" -jest demokracja, w naszym interesie jest jawność/uczciwość działań i traktowanie wszystkich równo. To wybory zdecydują kto kim w Klubie będzie, nie GI czy KAW. |
Quote:
|
Dlaczego deklaracje KAW miały by być nieprawidłowe?
Dlaczego deklaracje KAW miały by być nieważne? Chodzi o zgodność obu rodzajów deklaracji. Na pewno oba rodzaje deklaracji są prawidłowe i ważne. Powinniśmy mieć opinię ZK nt. połączenia ich by nie dodawać sobie pracy. To Związek zdecydować powinien czy możemy zebrać wszystkie razem i złożyć by powstał 1 Klub. Ale proszę zwróć uwagę na słowa Ori, która również zauważyła "różność" obu deklaracji: Quote:
|
Zbieranie deklaracji to nie tylko spamowanie fejsbuka i osaczanie wystawcow. Takie rozegranie sprawy by te 40 deklaracji wzielo udzial w tworzeniu klubu lezy wiec w kompetencjach GI.
nadal mam nadzieje ze to klapanie zebami do wyciagnietej reki jest takie sobie dla reguly i nie dowiem sie ze przekazalam swoj glos na niewlasciwe osoby. |
To lezy w kompetencjach gi ale chcialam zasugerowac ze zgode na przetwarzanie danych osobowych mozna wyrazic w formie elektroniczej, wiec latwo ja uzyskac od zainteresowanych. O ile jest potrzebna.
Czy do kluby tez beda mogly wstapic tylko osoby lubiane? Grzesiek nie? |
Quote:
|
Wszystkie informacje masz w spamach na fejsbuku... :lol:;-):lol:
... ? Quote:
|
Nie znam czlowieka, ale chetnie poznam - szczegolmie po takich rekomendacjach, na przekor :p
A powaznie mowiac to sami piszecie, ze struktura jest demokratyczna, celem jest powolanie klubu. Kto do niego przystapi to juz jego sprawa podobnie jak to, kiedy wystapi. Proponowalbym tez nie roztrzasac w tej chwili co, kto i kiedy zrobil bo atmosfera jest nadal napieta ;) Przejdzmy do porzadku dziennego i procedujmy dalej. Na spotkaniu zalozycielskim. GI czy KAW jest nie tylko od zbierania deklaracji. Klub powstajach bedzie mial jakies plany, bo konkretne osoby, ktore beda chcialy kandydowac do wladz klubu beda mialy jakies wizje. Teraz nie ale przed przygotowaniem walnego wyborczego byloby dobrze takie plany nakreslic i upublicznic. Pytanie czy jesli np. 100 osob podpisze deklaracji a na spotkaniu zalozycielskim bedzie 78 i pol czlowieka (upowaznienia) to bedzie to wystarczajaca ilosc osob - czy tez 100 osob musi byc przez caly czas istnienia klubu? Czy klub dziala w oparciu o ustawe "Prawo o stowarzyszeniach" czy ma odrebna osobowosc prawna czy jest czescia ZKWP i wtedy dziala w oparciu o statut i ew. jakis regulamin ZKWP? |
Jefta, mam do Ciebie osobistą prośbę /będąc jednocześnie członkiem GI/: czy mogłabyś podejść do ZKwP z obydwoma deklaracjami oraz pismem, w którym będzie zadane pytanie, czy te dwie deklaracje są na tyle podobne, że można je traktować jako dokumenty jednej treści? I złożyć to na >Dziennik<? Daj odpowiedź, to skonstruuje się odpowiednie pismo -pójście do siedziby Zarządu też "skróci drogę". A może Ktoś inny z Warszawy podejmie się tego zadania?
... Osoby, które chcą kandydować do jakichś funkcji może niech same założą tematy do agitacji w odpowiednim czasie -jeśli teraz się to zacznie, będziemy tu mieć kampanię wyborczą która temat "rozmieni na drobne". Dla mnie ważna jest metoda "drobnych kroków", które będą precyzyjnie zamykać każdą kolejną decyzję/postanowienie, by nie było niedomówień. Nie wiem, jak w grupie inicjatywnej KAW /nawet nie wiemy oficjalnie, kto w niej jest/, ale w przypadku GI nie wszyscy chcą kandydować do czegokolwiek, więc może zajmijmy się porozumieniem między obydwiema grupami i ustalmy jak wygląda kwestia deklaracji. ... GI: Margo- poza Warszawą Sssmok -poza Warszawą Lupusek -poza Warszawą Trunksia&Witgor -poza Warszawą DanielZ -poza Warszawą Puchatek -poza Warszawą |
Pozwolę sobie przypomnieć niegdysiejsze słowa Daniela (do zastanowienia). Ponieważ w tej chwili, niejako z automatu, należymy do Klubu Psów Pasterskich Niepolskich (to ten klub organizuje nam klubówki) może najkrótsza droga jest właśnie do władz tego klubu? Siedzibę mają w Łodzi.
Nie wiem czy w przyszłości klub zechce się odciąć od dotychczasowych działań Klubu Psów Pasterskich Niepolskich, czy działać wespół-w zespół, ale chyba tam najłatwiej będzie otrzymać pomoc, odpowiedzi i wsparcie. Tym bardziej, że dotychczas klubowi przewodniczyła (nie wiem, czy to nie uległo zmianie) sędzina p.Jadwiga Niciewicz. edit: ze strony ZKwP: Klub Psów Pasterskich Niepolskich Jadwiga Niciewicz Oddział w Łodzi 91-855 Łódź, Al. Kościuszki 48 tel./fax 42-637-62-62, 42-637-66-00, 42-657-00-31 |
Ja mieszkam we Wroclawiu i niestety nie mam mozliwosci byc w dzien powszedni w wawie :(
|
Quote:
Jednak w kwestii pisma optowałabym za złożeniem go "na ręce" Zarządu Głównego -klub dzisiaj jest jutro go nie ma, lepiej na zimne dmuchać. Jefta, sorry, zasugerowałam się lokalizacją pod nick-iem....:p ... Ja wiem, że moja ostrożność może wydawać się śmieszna, ale pamiętam pewną ogólnokrajową aferę dot. Ustawy o radiofonii gdzie problemem był przecinek.....8) |
Quote:
To, ze do klubu chce wstapic Grzesiek spowodowalo, ze kilka osob rezygnuje. DOKLADNIE tak samo moze byc z KAW. Jak dotad jak widze jedynie JEDNA osoba z tych 40 porwierdzila swoja chec. A pamietajcie, ze wiekszosc tej 40 to nie wilczakowcy, ale wlasciciele innych ras, ktorzy pomagali ELI jako osobie. Niekoniecznie moga chciec godzic sie, aby ich glosy uzyte byly przez tych, z kim sie "scigali". Jasne, ze 40 glosow to byloby duzo i mozna by bylo rejestrowac klub. Ale przymuszaniem do ich brania w ciemno, bo "jakos to bedzie" ryzykuje sie CALA IDEE KLUBU. Bo gdy jedna osoba nam to teraz zawali (a zlosliwych dusz jest kilka) to nie bedzie klubu mimo tego, ze udalo sie zebrac ludzi. I zawalimy sprawe moze na lata. |
O danych osobowych juz pisalam. Zgodnie z prawem wystarczy mail albo formularz na stronie zezwalajacy na ich uzycie.
|
Szukając rozwiązania odpowiadającego być może obu stronom...
Wydaje mi się, że może trzeba poszukać "złotego środka", czyli czy /hipotetycznie/ obie grupy inicjatywne mogą podpisać porozumienie o współpracy w celu utworzenia jednego klubu i dać na stronach klubowych druczek /do pobrania/ o danych osobowych do przetwarzania na potrzeby koalicji klubowej? Dziwna konstrukcja zdania, ale chyba zrozumiała.... Mam niejasne przeczucia, że albo: a/pozostaje nam rozwiązać obie grupy inicjatywne i powołać nową, co spowoduje "całą zabawę" w zbieranie deklaracji od nowa; a znając rzeczywistość wielu z nas nie będzie miało czasu na powtórkę i ucierpi na tym być może ilość deklaracji, b/ od wszystkich chętnych z obu grup poprosić o zgodę na przetwarzanie danych w celu j.w. Jest jeszcze jedna możliwość ale mało realna, czyli aby jedna ze "stron" na nowo wypełniła deklaracje "drugiej strony". Tak było by najprościej, ale chyba będzie najtrudniej..... |
Quote:
|
Czytam sobie posty i widzę iż spora grupa chce wycofać swe deklaracje z powodu Pana Grzesia. Tak sobie pomyślałem że dla dobra sprawy dobrze by było odwołać się do nie wiem sumienia? Grzesia i zasugerować mu wycofanie się w cień? dla dobra rasy na której przecież tak mu zależy, a później jak dorośnie (ponoć z wiekiem się mądrzeje) może się i do czegoś nada.
Apeluję do wszystkich coby nie wycofywali swych deklaracji, pamiętajcie jest walny zjazd na których wszystko się ustali, w nas jest siła im więcej nas będzie tym lepiej dla nas i naszych kochanych burków. To pisałem ja Witek |
Jako że większość z GI nie wypowiedziała się jasno w sprawie połączenia sił proszę to uczynić i podliczymy za i przeciw ( no troszeczkę odwagi cywilnej) , a może się okazać że GI się rozsypie i trzeba będzie zacząć od początku :)
Jako członek GI nie wyrażam zgody na połączenie!!.(wyjaśnienia później ) Nic nie stoi na przeszkodzie aby powstały dwa kluby REGULAMIN KLUBU RASY (grupy ras) § 3 |
Cytuje z FB ( siebie) :
"Lupusek - masz racje - mysle że trzeba wystapić do ludzi którzy podpisali deklaracje Kaw aby podpisali ta nowa deklaracje( o ile chcą dalej być w Klubie wilczaka). Jak to zrobimy???? Mamy ich dane np. maile??? Mozna stworzyć list i dołączyć nowa deklarację i poprosić o wypełnienie i przesłanie. A jesli nie chca byc w klubie to aby przysłali taka odpowiedz. Trochę to potrwa ale da sie zrobić! Tylko Daniel nie zgadza si ę na połaczenie. Ale chyba w przypadku weryfikacji deklaracji KAW i podesłania nowych deklaracji nie możemy mówić o połaczeniu???" |
Quote:
Nigdzie nie jest zabronione złożenie deklaracji do dwóch GI . Nigdzie nie jest zabronione przynależenie do dwóch Klubów Rasy o ile zostanie się do nich przyjętym i nie jest zabronione nie przystąpienie do żadnego powstającego Klubu i pozostanie w klubie psów pasterskich niepolskich ... Jeszcze nie widzę na wd informacji od wszystkich członków GI a ty już piszesz że tylko ja się nie zgadzam. |
Quote:
|
Powolutku....
Zaraz i ja się dołożę ze swoją opinią.... poprawiam "literówki" :twisted: |
Ja tysz wrzuca swoje trzi grosze ino nakarmię młodzież i burki:)
To pisałem ja Witek |
;-)No to "jadąc" >odwagą cywilną< ustosunkuję się do kolejnych wypowiedzi.
1 -Trunksia&Witgor Hanys, masz u mnie piwo /nawet zgrzewkę/! Fakt faktem: boję się Grześka jak jasna cholera, bo wyciągam naukę z własnych doświadczeń. A ponieważ na bazie tych doświadczeń często sobie wywróżam różne nieprzyjemności wiem, że Jego udział w Klubie /i umiejętność robienia za "tubę medialną"/ doprowadzi tylko wcześniejszych lub późniejszych wielkich smrodów: obecne podziały to pikuś przy tym, co nas czeka w Klubie w przyszłości. Ja zdeklarowałam jasno: chcę spylać jeśli On ma do Klubu przystąpić /nie jest nam "po drodze" mimo, że wstąpiłam do GI dla burych, nie dla stanowisk -władza śmierdzi/, ale właśnie Twoje słowa kilka dni temu doprowadziły do tego, że zostanę do momentu złożenia deklaracji w ZKwP. Czekałam wczoraj na Twój wpis, ale zasnęłyśmy zgodnie z Lelutą po ciężkim dniu i dzisiaj widzę "niusy". Twój wpis dał efekt: Grenio się nabzdyczył i droga do łączenia sił "stoi otworem". 2.Pozwolę sobie zacytować Margo z FB -wpis z nocy /jak transparentnie, to transparentnie/ ""Dobra, ja sie poddaje.... Sluchajcie, MI TO RYBKA. Chcecie wrzucac wszystkie deklaracje do jednego wora liczac, ze "jakos to bedzie" to tak robcie. Ale beze mnie. I TO NIE JEST FOCH (deklaracji nie cofam), ale zimna kalkulacja. Moim celem nie bylo stawac okoniem, ale nie mam zamiaru podkladac sie dla jednego czy drugiego oszoloma (a deklaracji takich osob jest kilka), ktory predzej czy pozniej ze zwyklej wredoty pojdzie z tym do sadu. Chocby dlatego, ze malpia zlosliwosc to jego glowna cecha. Ja od tego umywam rece. Jesli reszta GI postanawia, ze bierzemy te deklaracje KAW bez sprawdzania, czy osoby te sie zgadzaja to OK - ja rezygnuje z GI (czyt. odpowiedzialności prawnej). Nie mam zamiaru stac na drode do "ogolnego szczescia". Ale jelenia z siebie zrobic nie dam.. ;)"" Na WD napisałam, że jestem za porządkiem przede wszystkim: papiery i kasa muszą się zgadzać -wchodzimy w rejony prawne, a to nie "przelewki". Wykazałam się chęcią pójścia na kompromisy, ale wszystko ma być zgodne z prawem /każdy "przecinek" ma być na swoim miejscu/. Ja również nie wejdę w cokolwiek, co może doprowadzić do rozwalenia roboty, która z takim trudem została osiągnięta. A poza tym w kwestiach prawnych moje nazwisko, to nie szmata. Uważam, że jeśli grupa od KAW chce tworzyć jeden klub z ludźmi, którzy powierzyli swoje deklaracje GI, to muszą sami "się wyjajić": ja nie będę tracić czasu na sprawdzanie czy ich deklaracje są OK czy nie. Jeśli są i mają na to papier z Zarządu ZKwP /potwierdzający też, że nie jest łamana Ustawa o ochronie danych/ -to w porządku. Jeśli się okaże że nie, to jest Ich decyzją, czy wypełnią "nasze" deklaracje czy nie. Dla mnie wystarczają liczby: mamy ponad 80 osób chętnych "na" Klub -jestem przekonana, że możemy do końca roku zebrać wymagane >naście< by samodzielnie, bez "kajania" zainicjować Klub. Szanuję pracę wykonaną przez zbierających deklarację i szanuję Tych którzy znaleźli czas by je wypełnić i wysłać -obecne działania mogą nas zmusić do rozpoczynania prac od nowa. Wielu z nas nie będzie się chciała znowu to robić i stracimy na ilości chętnych. Zaszliśmy bardzo daleko: mamy 4/5 wymaganych "głosów"... Czy jest sens i logika, by ryzykować tę ilość? 3.DanielZ Ja na niedosyt odwagi cywilnej nie cierpię, więc odpowiem jasno /ale z małym wstępem/. Mam do Ciebie Danielu mały żal, bo Witek wspiera duchowo, a Ty zapadłeś się pod ziemię /a pytałam o Ciebie "przez" Ludzi, Filutku, oj pytałam.../. Doszły mnie nawet słuchy, że do KAW wstąpiłeś, co jest prostą drogą do klubu "bursztynowego"... Ale wreszcie Cię wilcza natura przywołała "na Ojczyzny łono" i możemy porozmawiać po męsku przy świadkach. Niektórzy nie wiedzą "do dzisiaj", że klubów w rasie może być i 15 więc teraz jasno przedstawiłeś przepisy. Mnie jest "ganc", czy w naszej kochanej rasie będzie 1 czy 12,5 klubu. Bycie kilka lat na WD /z perturbacjami/ pokazało, że przekrój charakterów/postaw/opinii i metod hodowlanych na WD jest tak ogromny, że akces Tych Ludzi z Ich chęcią przystąpienia do Klubu daje mi gwarancję obiektywności w przyszłym klubie tworzonym przez GI. Wiadomo, że będą próby sił, naciski i rozszerzanie wpływów -tak jest wszędzie: i w partiach politycznych, w UE, w stowarzyszeniach i związkach /małżeńskich też/ i my w Klubie Rasy też się tego nie ustrzeżemy -nie ma szans. Ale ten "przekrój" będzie właśnie demokracją, która daje możliwość rozkładania sił i znalezienia >jednej wspólnej drogi<. Niestety przy ocenie członków zaangażowanych w KAW i Ich tworzenie Klubu nasuwa się wniosek o zawężonym gronie i jednomyślności w opiniach. To samo z siebie daje wrażenie silnej grupy optującej za jedną ideą wskazywaną przez p.Elżbietę Wojtko. Nie umniejszam Jej rangi, nie odbieram wiedzy i doświadczeń, wskazuje tylko że kojarzy mi się to z przeszłością i "jedynie słuszna drogą, jaką jest Partia"... Danielu, chcesz publicznego oświadczenia? Proszę: biorąc pod uwagę czas, jaki poświęciliśmy na zbieranie deklaracji oraz namawianie do Klubu /w tym czas dziesiątek Osób zaangażowanych dobrowolnie/ Jestem za tym, aby Grupa ze strony JW przepisała swoje deklaracje i złożyła je "na ręce" GI. Wilk syty i owca cała. Bez babrania się w sprawdzanie Ustawy, bez możliwości podważania czegokolwiek przez kogokolwiek /a to nas czeka/, bez tworzenia od nowa kolejnych spotkań Ludzi z różnych stron kraju na wystawach i wdzięczenia się do "kokietujących". ... To co napisałam, jest do przeczytania i zrozumienia -nie będę po 10razy tłumaczyć się że nie jestem wielbłądem -wszystko napisane czytelnie i bez niedomówień. ... To pisałam ja Bura... |
Od siebie napisze że jestem za klubem ponad podziałami i chciałbym aby w klubie byli przedstawiciele wszystkich opcji. Bo dzisiejszej deklaracji Pana G. o niebraniu osobistym udziału w tworzeniu polskiego klubu i nieprzystępowaniu do niego jestem za połączeniem sił w celu szybkiego utworzenia klubu. Tyle w temacie gdyż nie chcę się powtarzać Puchatek napisał wsio com ja sam chciał napisać, ale czekam na wyjaśnienia Daniela może mi cosik umknęło co spowoduje zmianę zdania.
To pisałem ja Witek |
Przepraszam za opoznienie, ale wlasnie sie przeprowadzilismy i remontujemy - nie bardzo mam teraz czas na czytanie WD, KAW, FB i calej reszty. Postaralam sie doczytac wszystko. Od razu mowie, ze w wiekszosci zgadzam sie z Witkiem i Dorota. Co do mojego zdania.
Jestem za klubem ponad podziałami, ale jestem tez realistka i wiem, ze to nie wyjdzie. Zwracam Wam wszystkim uwage na to, co dzialo sie przez dwa lata. Nie bede po raz tysieczny linkowac tematow, w ktorych pani Ela razem z panem Grzegorzem obrazaja nasze GI, posadzaja nas o rzeczy, ktore sie nie wydarzyly, wymyslaja teorie spiskowe i staraja sie z calych sil zdyskredytowac nasze idee i nas samych. Na poczatku pisalam na wilczaki.eu - tlumaczylam, zapraszalam, ale zawsze byla ta sama reakcja - NIE, bo jestesmy zli i kropka. W momencie podjecia przez nas rozmow na temat "polaczenia sil" na FB, nagle pojawila sie taka propozycja z drugiej strony i zostala uznana za heroiczny wyczyn. Przykro mi, ale dla mnie, to nie jest zaden wspanialomyslny gest. Zwlaszcza, ze pojawilo sie to na prywatnej stronie, na ktora np. ja nie wchodze i nie czytam. Nikt nie wypowiedzial sie na WD, ani nie powiadomil GI. Jesli od poczatku mialo sie na celu tylko zalozenie Klubu i dobro rasy, to mozna bylo wspolpracowac ze wszystkimi od razu, a nie obrazac sie na dwa lata i zakladac konkurencyjne "kluby". Nie wierze w nagle nawrocenie na tor "psy sa najwazniejsze". I zdania nie zmienie. Nie zmienia to faktu, ze mozna sprobowac, ale tylko i wylacznie jesli osoby z drugiej strony podpisza deklaracje jeszcze raz. To nie jest jakas bitwa o "moje i twoje". Jesli chcemy klubu - wszyscy musza podpisac te same deklaracje, a nie polowa takie a druga owakie. Wszyscy chca jednego klubu, wiec maja byc takie same deklaracje. Jesli osobom, ktore podpisaly deklaracje KAW zalezy na klubie, niech same do nas wysla podpisane NASZE deklaracje. Mozna je pobrac ze strony http://czw.pl. Pani Ela moze decydowac tylko za siebie, a nie za ludzi, ktorych deklaracje posiada. Ode mnie to tyle. |
GI nie musi przyjmować wszystkich deklaracji i nie każdy musi zostać przyjęty do klubu (kwestia odpowiednich zapisów w statucie które będą zgodne z przepisami ZKwP)
Czytałem statut kawu i ma sporo zapisów niezgodnych i niespójnych z przepisami ZKwP. Tak jak mówiłem na pierwszym zebraniu GI (niestety jedynym) zająłem się przygotowaniem deklaracji wraz z "Listem Intencyjnym" tak aby była zgodny z przepisami jak i statut który jest i będzie przedstawiony w odpowiednim momencie na forum publicznym tak aby każdy miał wgląd i można było jeszcze w nim coś poprawić.Nie przypominam sobie żebym się gdzieś zapadał .Zebraniem deklaracji miała się zebrać reszta GI . Dzięki Ani powstała strona ( http://czw.pl )z forum gdzie miały być prowadzone dalsze rozmowy w sprawie klubu a nagle jest to rozwalone po różnych forach , facebooku i diabli wiedzą gdzie jeszcze - ktoś tu zdrowo miesza i wprowadza zamęt co powoduje że ciężko pozbierać do kupy to co gdzie i kiedy zostało napisane. Tak jak napisałem wcześniej jestem przeciw łączeniu się z KAW . Byli zaproszeni na pierwsze zebranie które olali a teraz na finiszu to by się przyłączyli i to w ciekawy sposób "wieszając transparent" i jak zwykle olewając osoby z GI(chcieli byśmy ale rozmawiać nie będziemy). "Doszły mnie nawet słuchy, że do KAW wstąpiłeś, co jest prostą drogą do klubu "bursztynowego" Rozwieje wszystkim wątpliwości TAK wypisałem elektroniczną deklarację do KAW z ciekawości. Moja ciekawość została zaspokojona . Nie raz byłem od tego czasu na wystawie jak i członkowie KAW i nie byli zainteresowani jakąkolwiek rozmową w sprawie dopełnienia drugiej części deklaracji . 3xNIE dla połączenia. Nie chce też współpracować z osobami dla których tylko i wyłącznie jest jeden cel - powstanie klubu za wszelka cenę bez względu na to z kim trzeba by iść na kompromis czy gdzieś indziej 8) bo to źle świadczy o takich osobach i nie zrobią nic dobrego dla rasy tylko dla siebie. |
Daniel, bardzo się cieszę że mamy wyjaśnione pewne kwestie. Jako że teorie spiskowe są często praktykami dziejów mam wrażenie, że Twoja "ciekawość" specjalnie została puszczona w obieg by rozwalać GI od środka.
Zwróć jednak uwagę, że chęć pójścia na kompromisy było wyjściem na przeciw oczekiwaniom... Mnie nie do końca to odpowiada, ale liczy się opinia Osób, które zaufały nam i dały deklaracje ze swoim podpisem. W chwili obecnej rozumiem Twoje zdanie -jest stanowcze, ale i "podparte" przepisami -to jest najważniejsze. Ponieważ liczy się transparentność działań /a i mamy wspólnie tworzyć Klub/, proszę Cię GRABA o możliwość zrobienia skanu Ustawy o ochronie danych osobowych. W niczym nie możemy uchybić -i dlatego, że nam nie wolno i dlatego, że każdy "uchyłek" w końcu będzie wykorzystany przeciwko nam. :) |
Dobra - teraz ja... ;)
Ja jestem przeciwko polaczeniu, bo to oznacza przyjecie deklaracji bez ich weryfikacji. A moje zdanie na ten temat wrzucil(a) juz Bury Puchatek: nie biore na siebie odpowiedzialosci prawnej za takie posuniecie. Natomiast jestem ZA stworzeniem jednego Klubu rowniez z osobami z KAW (pomijajac jedna osobe - z wiadomych powodow), ktore zareaguja na zielone swiatlo Eli i wysla/podpisza deklaracje. Nie bede pisac o likwidowaniu podzialow, bo jasno widac, ze w tym klubie ich nie ma i nie bedzie - deklaracje wyslali przedstawiciele ROZNYCH hodowli. Do "swojego" klubu uciekly jedynie 2 z "nascie" dzialajacych w Polsce. Ale i ich chetnie SZCZERZE (ponownie) zaprosze do WSPOLNEGO budowania klubu - to nie jest SCIEMA pod publiczke, aby zgrywac bohatera i dobra dusze, ale na serio uwazam, ze dobry klub to jedynie taki klub, gdzie nikt nie ma wiekszosci. Tylko wtedy beda przechodzic DOBRE pomysly, a nie tylko te "jedynej slusznej" grupy. Klub zbudowany z roznych wlascicieli bedzie o wiele "rozsadniejszy" w dzialaniach. Prosilabym tez o zakonczenie wypisania teksow w stylu "Klub Margo vs. Klub Elci" (ew. grupa Margo vs grupa Elci), bo to bzdury wyzsane z palca. Nie, nie kochamy sie ;) i mam swoje powody, ale nie widze zadnej przeszkody dla jakiej Ela nie mialaby byc czlonkiem klubu, a jesli bedzie miala dobre pomysly to ma MOJ GLOS w danych sprawach. TOTALNA (szkodliwa) BZDURA jest rzekoma walka o stolki - ja swoje zdanie jasno okreslilam juz na poczatku. Prezesostwo jest nie dla mnie - klub ma moje poparcie i chetnie poudzielam sie organizacyjnie, ale nawet jesli padnie taki pomysl (zostanie zaproponowana moja kandydatura) to bedzie ona przeze mnie ODRZUCONA. TO NIE DLA MNIE. Jest jeszcze jedna rzecz, nad ktora radze sie zastanowic wszystkim, ktorzy wyslali swoje deklaracje: na Walnym trzeba bedzie wybrac Zarzad, w tym prezesa. Warto pamietac, ze to nie jest funkcja przyznawana komukolwiek za jakies "zaslugi" dla rasy. Trzeba wybrac osoby, ktore sprawdza sie na danych pozycjach i to z solidnosci trzeba zrobic podstawowa kategorie wyboru (a nie ilosci szczeniat, championatow, zaliczonych testow, itp)... Moje SZCZERE zaproszenie KAWowcy maja - bez cyrkow, okraglych stolow, itd. Ich deklaracje sa przeze mnie tak samo mile widziane jak deklaracje osob z kazdej innej hodowlii ... |
Bura masz czytaj i wybieraj co potrzebujesz
http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-97-133-883 ja niestety nie mogę robić żadnych skanów, bo pewne tajemnice nawet w pracy są tylko tu nazwali je służbowe. |
No to zostałam jeszcze ja - przepraszam, ze dopiero teraz, ale mam nienajlepszy czas. Dlatego wypowiem się krótko:
Jestem za przystąpieniem do klubu (czyli złożeniem deklaracji) każdej osoby, dla której są bliskie cele wymienione w liście intencyjnym dołączonym do deklaracji (nie bez przyczyny te dwa dokumenty są ze sobą połączone). Tak jak pisałam na fb, ucieszyła mnie wiadomość o woli połączenia sił wyrażonej przez KAW, czyli połączenia zebranych przez nas i przez nich deklaracji. Moim zdaniem kluczową kwestią jest LIST INTENCYJNY i to, czy cele naszego listu i listu dołączonego do deklaracji KAW są spójne. Jest to niejako podstawa podpisywanej deklaracji. W tej chwili i w najbliższych dniach nie mam fizycznie czasu sprawdzić tej kwestii, ale w być może w weekend dam radę, to wrócę do tego wątku z konkretnymi informacjami (chyba że ktoś inny może to porównać). Statut to sprawa nieistniejąca do momentu nieistnienia klubu - na tym etapie to list intencyjny określa cele klubu, dlatego jest dołączany do deklaracji. Statut będzie potrzebny wówczas gdy będziemy mieli pewność, że klub powstanie (100 podpisanych deklaracji). Podsumowując: jestem za połączeniem sił, ale zgadzam się z powyższymi głosami dotyczącymi legalności i przejrzystości działań - nikt, kto dotąd podpisał deklarację w GI czy w KAW nie może się czuć poszkodowany, wykorzystany czy oszukany. |
Quote:
Więc czekam na dalszy rozwój wypadków, działanie i konsekwencję oraz chęc budowania. |
Czy coś słychać w sprawie wspólnej?
|
Proszę jeszcze o trochę cierpliwości -każdy ma nawał spraw i trudno się zgrać w jednej czasoprzestrzeni.
|
Miłego czytania przy niedzieli :lol:
/to nie zamierzona złośliwość, bo wiem co wielu z Was myśli o czytaniu przepisów w Dzień Błogosławionego Odpoczynku...o zrozumieniu tego "żargonu" nawet nie wspomnę/ Dz.U.1997.133.883 USTAWA z dnia 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych/DzU z dnia 29.10.1997 r./ -FRAGMENTY Rozdział 1 Przepisy ogólne Art.3. 2.Ustawę stosuje się również do osób fizycznych i prawnych oraz jednostek organizacyjnych nie mających osobowości prawnej, które przetwarzają dane w związku z działalnością zarobkową, zawodową lub dla realizacji celów statutowych. Art.6.W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się każdą informację dotyczącą osoby fizycznej, pozwalającą na określenie tożsamości tej osoby. Art.7.Ilekroć w ustawie jest mowa o: 1) zbiorze danych - rozumie się przez to każdy posiadający strukturę zestaw danych o charakterze osobowym, dostępnych według określonych kryteriów, niezależnie od tego, czy zestaw ten jest rozproszony lub podzielony funkcjonalnie, 2) przetwarzaniu danych - rozumie się przez to jakiekolwiek operacje wykonywane na danych osobowych, takie jak zbieranie, utrwalanie, przechowywanie, opracowywanie, zmienianie, udostępnianie i usuwanie, a zwłaszcza te, które wykonuje się w systemach informatycznych, 5) zgodzie osoby, której dane dotyczą - rozumie się przez to oświadczenie woli, którego treścią jest zgoda na przetwarzanie danych osobowych tego, kto składa oświadczenie; zgoda nie może być domniemana lub dorozumiana z oświadczenia woli o innej treści. Rozdział 3 Zasady przetwarzania danych osobowych Art.23. 1.Przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy: 1) osoba, której dane dotyczą, wyrazi na to zgodę, chyba że chodzi o usunięcie dotyczących jej danych, Art.24. 1.W przypadku zbierania danych osobowych od osoby, której one dotyczą, administrator danych jest obowiązany poinformować tę osobę o: 1) adresie swojej siedziby i pełnej nazwie, a w przypadku gdy administratorem danych jest osoba fizyczna - o miejscu swojego zamieszkania oraz imieniu i nazwisku, 2) celu zbierania danych, a w szczególności o znanych mu w czasie udzielania informacji lub przewidywanych odbiorcach lub kategoriach odbiorców danych, Art.26. 1.Administrator danych przetwarzający dane powinien dołożyć szczególnej staranności w celu ochrony interesów osób, których dane dotyczą, a w szczególności jest obowiązany zapewnić, aby dane te były: 1) przetwarzane zgodnie z prawem, 2) zbierane dla oznaczonych, zgodnych z prawem celów i nie poddawane dalszemu przetwarzaniu niezgodnemu z tymi celami, z zastrzeżeniem ust. 2, 3)merytorycznie poprawne i adekwatne w stosunku do celów, w jakich są przetwarzane, 4)przechowywane w postaci umożliwiającej identyfikację osób, których dotyczą, nie dłużej niż jest to niezbędne do osiągnięcia celu przetwarzania. Art.31. 1.Administrator danych może powierzyć innemu podmiotowi, w drodze umowy zawartej na piśmie, przetwarzanie danych. 2.Podmiot, o którym mowa w ust. 1, może przetwarzać dane wyłącznie w zakresie i celu przewidzianym w umowie. 3.Podmiot, o którym mowa w ust. 1, jest obowiązany przed rozpoczęciem przetwarzania danych do podjęcia środków zabezpieczających zbiór danych, o których mowa w art. 36-39. 4.W przypadkach, o których mowa w ust. 1-3, odpowiedzialność za przestrzeganie przepisów niniejszej ustawy spoczywa na administratorze danych, co nie wyłącza odpowiedzialności podmiotu, który zawarł umowę, za przetwarzanie danych niezgodnie z tą umową. Rozdział 4 Prawa osoby, której dane dotyczą Art.32. 1.Każdej osobie przysługuje prawo do kontroli przetwarzania danych, które jej dotyczą, zawartych w zbiorach danych, a zwłaszcza prawo do: 1) uzyskania wyczerpującej informacji, czy taki zbiór istnieje, oraz do ustalenia administratora danych, adresu jego siedziby i pełnej nazwy, a w przypadku gdy administratorem danych jest osoba fizyczna - jej miejsca zamieszkania oraz imienia i nazwiska, 2) uzyskania informacji o celu, zakresie i sposobie przetwarzania danych zawartych w takim zbiorze, 3) uzyskania informacji, od kiedy przetwarza się w zbiorze dane jej dotyczące, oraz podania w powszechnie zrozumiałej formie treści tych danych, 4) uzyskania informacji o źródle, z którego pochodzą dane jej dotyczące, chyba że administrator danych jest zobowiązany do zachowania w tym zakresie tajemnicy państwowej, służbowej lub zawodowej, 5) uzyskania informacji o sposobie udostępniania danych, a w szczególności informacji o odbiorcach lub kategoriach odbiorców, którym dane te są udostępniane, 6) żądania uzupełnienia, uaktualnienia, sprostowania danych osobowych, czasowego lub stałego wstrzymania ich przetwarzania lub ich usunięcia, jeżeli są one niekompletne, nieaktualne, nieprawdziwe lub zostały zebrane z naruszeniem ustawy albo są już zbędne do realizacji celu, dla którego zostały zebrane, 7) wniesienia, w przypadkach wymienionych w art. 23 ust. 1 pkt 4 i 5, pisemnego, umotywowanego żądania zaprzestania przetwarzania jej danych ze względu na jej szczególną sytuację, 8/wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania jej danych w przypadkach, wymienionych w art. 23 ust. 1 pkt 4 i 5, gdy administrator danych zamierza je przetwarzać w celach marketingowych lub wobec przekazywania jej danych osobowych innemu administratorowi danych. 2.W przypadku wniesienia żądania, o którym mowa w ust. 1 pkt 7, administrator danych zaprzestaje przetwarzania kwestionowanych danych osobowych albo bez zbędnej zwłoki przekazuje żądanie Generalnemu Inspektorowi, który podejmuje stosowną decyzję. 3.W razie wniesienia sprzeciwu, o którym mowa ust. 1 pkt 8, dalsze przetwarzanie kwestionowanych danych jest niedopuszczalne. 4.Jeżeli dane są przetwarzane dla celów naukowych, dydaktycznych, historycznych, statystycznych lub archiwalnych, administrator danych może odstąpić od informowania osób o przetwarzaniu ich danych w przypadkach, gdy pociągałoby to za sobą nakłady niewspółmierne z zamierzonym celem. 5.Osoba zainteresowana może skorzystać z prawa do informacji, o których mowa w ust. 1 pkt 1-5, nie częściej niż raz na 6 miesięcy. Art.33. 1.Na wniosek osoby, której dane dotyczą, administrator danych jest obowiązany, w terminie 30 dni, poinformować o przysługujących jej prawach, a zwłaszcza wskazać w formie zrozumiałej odnośnie danych osobowych jej dotyczących: 1) jakie dane osobowe zawiera zbiór, 2) w jaki sposób zebrano dane, 3) w jakim celu i zakresie dane są przetwarzane, 4) w jakim zakresie oraz komu dane zostały udostępnione. 2.Na wniosek osoby, której dane dotyczą, informacji, o których mowa w ust. 1, udziela się na piśmie. Art.34.W sprawach informowania i udostępniania danych osobie, której dane dotyczą, stosuje się przepisy art. 30. Art.35. 1.W razie wykazania przez osobę, której dane osobowe dotyczą, że są one niekompletne, nieaktualne, nieprawdziwe lub zostały zebrane z naruszeniem ustawy albo są zbędne do realizacji celu, dla którego zostały zebrane, administrator danych jest obowiązany, bez zbędnej zwłoki, do uzupełnienia, uaktualnienia, sprostowania danych, czasowego lub stałego wstrzymania przetwarzania kwestionowanych danych lub ich usunięcia ze zbioru, chyba że dotyczy to danych osobowych, w odniesieniu do których tryb ich uzupełnienia, uaktualnienia lub sprostowania określają odrębne ustawy. 2.W razie niedopełnienia przez administratora danych obowiązku, o którym mowa w ust. 1, osoba, której dane dotyczą, może się zwrócić do Generalnego Inspektora z wnioskiem o nakazanie dopełnienia tego obowiązku. Rozdział 5 Zabezpieczenie zbiorów danych osobowych Art.36.Administrator danych jest obowiązany do zastosowania środków technicznych i organizacyjnych zapewniających ochronę przetwarzanych danych osobowych, a w szczególności powinien zabezpieczyć dane przed ich udostępnieniem osobom nieupoważnionym, zabraniem przez osobę nieuprawnioną, uszkodzeniem lub zniszczeniem. Art.39. 1.Administrator danych prowadzi ewidencję osób zatrudnionych przy ich przetwarzaniu. 2.Osoby, o których mowa w ust. 1, mające dostęp do danych osobowych, obowiązane są do zachowania ich w tajemnicy. Obowiązek ten istnieje również po ustaniu zatrudnienia. Rozdział8 Przepisy karne Art.49. 1.Kto przetwarza w zbiorze dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do których przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Art.50.Kto administrując zbiorem danych przechowuje w zbiorze dane osobowe niezgodnie z celem utworzenia zbioru, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Art.51. 1.Kto administrując zbiorem danych lub będąc obowiązany do ochrony danych osobowych udostępnia je lub umożliwia dostęp do nich osobom nieupoważnionym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. 2.Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Art.52.Kto administrując danymi narusza choćby nieumyślnie obowiązek zabezpieczenia ich przed zabraniem przez osobę nieuprawnioną, uszkodzeniem lub zniszczeniem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Art.54.Kto administrując zbiorem danych nie dopełnia obowiązku poinformowania osoby, której dane dotyczą, o jej prawach lub przekazania tej osobie informacji umożliwiających korzystanie z praw przyznanych jej w niniejszej ustawie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. ................. Zaprawdę powiadam Wam: nie wiem skąd ja jeszcze znajduję w sobie siłę na babranie się w "koszmarki" takie jak powyżej.... |
W dniu dzisiejszym zostało zamieszczone Oświadczenie GI na stronie wilczaki.eu.
Treść poniżej: ............... OŚWIADCZENIE Grupa inicjatywna powstała przy Wolfdog.org chętnie nawiąże współpracę przy tworzeniu Klubu rasy Ceskoslovenský Vlcak. Mając już większość podpisów /ponad 80-ciu zdeklarowanych/ nie możemy pozwolić sobie na rozpoczynanie prac od początku, dlatego proponujemy przyłączenie się do nas wypełniając nasze deklaracje /zmuszeni jesteśmy m.in. przestrzegać Ustawę o Ochronie danych osobowych/. Proszę o zapoznanie się z proponowaną przez GI deklaracją oraz listem motywacyjnym. Wszelkie rozmowy muszą być jawne i prowadzone na wolfdog.org -miejscu "zrzeszającym" większość opiekunów wilczaków. Oświadczenie podpisali członkowie GI: Gałązka Anna Góralczyk Witold Kraska Alicja Peron Margo Puch Dorota Ziemnicki Daniel .................................................. .............. LIST INTENCYJNY Szanowni Państwo Jesteśmy grupą hodowców i właścicieli psów rasy Ceskoslovenský Vlcak, którą cieszy, a zarazem niepokoi rosnąca popularność rasy. List ten jest wynikiem naszego współdziałania mającego na celu zebranie jak największej liczby hodowców, właścicieli i miłośników rasy Ceskoslovenský Vlcak, chcących dzielić się swoją wiedzą oraz doświadczeniem, na temat tych wspaniałych psów i chcących wspólnie z nami wystąpić do Związku Kynologicznego w Polsce z inicjatywą utworzenia Klubu rasy Ceskoslovenský Vlcak w Polsce. Główne cele, dla realizacji których pragniemy powołać klub:
Celem powołania Grupy Inicjatywnej jest przeprowadzeniem działań poprzedzających formalne założenie KLUBU:
Podpisanie deklaracji zobowiązuje do uiszczenia składki w wyznaczonym terminie. Z poważaniem Grupa Inicjatywna Klubu rasy Ceskoslovenský Vlcak w Polsce
DEKLARACJA CZŁONKOWSKA Niniejszym deklaruję chęć wstąpienia do Klubu Rasy Ceskoslovenský Vlcak przy ZKwP. Oświadczam, że jestem już członkiem Związku Kynologicznego w Polsce w oddziale …………………………………. . Należę do niego od ……………………………. . Posiadam / nie posiadam* psa rasy Ceskoslovenský Vlcak. Imię i nazwisko…………………………………… ………………………………………… Ulica: …………………………………………� �…………………………………………� ��….. Kod, miejscowość …………………………………………� �………………………….. Telefon….. …………………………………………� �……………………………………….. E-mail………………………………………� ��………………………………………… ………… Oświadczam, że wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zgodnie z ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 z póz. zm.) na potrzeby Klubu Rasy Ceskoslovensky Vlcak i strony http://czw.pl. Data i podpis …………………………………………� �……………………………………. *Niepotrzebne skreślić. ..................... Mamy nadzieję na odzew i chęć współpracy. Wbrew pozorom, w kwestiach merytorycznych najprawdopodobniej* nasze założenia poważnie się różnią od planów JW, ale przecież >chcieć to móc<, więc możemy dyskutować i szukać wspólnego wyjścia. *-"najprawdopodobniej" -pewności nie mamy, bo wszelkie informacje dotyczące inicjowanego przez JW Klubu /włącznie ze składem ich GI/ są trudne do znalezienia albo nie do znalezienia... .................................................. ........................................ Quote:
... |
Coś mi szaleje w komputerze -nie pokazuje mi się część własnego postu. Wpisuję jeszcze raz bo nie wiem czy tylko u mnie tak się robi czy u innych też post jest "ucięty" w połowie....
http://czw.pl/images/1.gif DEKLARACJA CZŁONKOWSKA Niniejszym deklaruję chęć wstąpienia do Klubu Rasy Ceskoslovenský Vlcak przy ZKwP. Oświadczam, że jestem już członkiem Związku Kynologicznego w Polsce w oddziale …………………………………. . Należę do niego od ……………………………. . Posiadam / nie posiadam* psa rasy Ceskoslovenský Vlcak. Imię i nazwisko…………………………………… ………………………………………… Ulica: …………………………………………� �…………………………………………� ��….. Kod, miejscowość …………………………………………� �………………………….. Telefon….. …………………………………………� �……………………………………….. E-mail………………………………………� ��………………………………………… ………… Oświadczam, że wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zgodnie z ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 z póz. zm.) na potrzeby Klubu Rasy Ceskoslovensky Vlcak i strony http://czw.pl. Data i podpis …………………………………………� �……………………………………. *Niepotrzebne skreślić. ..................... Mamy nadzieję na odzew i chęć współpracy. Wbrew pozorom, w kwestiach merytorycznych najprawdopodobniej* nasze założenia poważnie się różnią od planów JW, ale przecież >chcieć to móc<, więc możemy dyskutować i szukać wspólnego wyjścia. *-"najprawdopodobniej" -pewności nie mamy, bo wszelkie informacje dotyczące inicjowanego przez JW Klubu /włącznie ze składem ich GI/ są trudne do znalezienia albo nie do znalezienia... .................................................. ........................................ Quote:
... |
Tylko Ci...
|
Nad Śniardwami kłóci się Zeus z Odynem od dwóch dni -kłębi się na niebie, głowy urywa i zapowiada, że "niebo spadnie nam na głowy" -może to powód szwankującego komputera /z tel też już problemy :?/.....ale woda nabrana, świece kupione :rock_3, a posty na swoich miejscach. 8)
|
Dziś pojawiła się odpowiedź KAWowców a oto jej treść:
Dziękujemy za odpowiedź. W imieniu grupy osób skupionych przy Klubie Aktywnego Wilczaka chciałabym ponowić propozycję partnerskiej współpracy, na zasadach możliwych do przyjęcia dla obu stron. W związku z tym proponujemy: - utworzenie niezależnego forum wyłącznie na potrzeby dyskusji o Klubie Rasy CSV - wyłonienie po np 2 przedstawicieli (z GI oraz z KAW) i utworzenie nadrzędnej Grupy która reprezentowałaby obie strony przed ZKwP - spotkanie GI i KAW oraz stowarzyszonych w ustalonym dogodnym terminie i próba negocjacji "przy stole" - dyskusję nad wspólnym statutem (na forum, mailowo lub na spotkaniu) Jednocześnie chcielibyśmy zauważyć, że ZKwP nie określa wzoru wymaganej Deklaracji, a jedynie precyzuje jakie elementy powinna ona zawierać Regulamin Klubu Rasy http://www.zkwp.pl/zg/reg..._klubu_rasy.pdf Statut ZKwP w Polsce http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Statut_ZKwP.pdf Zarówno Deklaracje GI jak KAW spełniają warunki ZKwP, nie jest więc potrzebne ich "przepisywanie". W naszej ocenie wystarczy, by uprawnieni przedstawiciele GI oraz KAW wspólnie złożyli wszystkie wnioski w ZKwP. W razie wątpliwości taka możliwość pozostaje do sprawdzenia w ZKwP, oraz u Prawnika. z poważaniem Elżbieta Wojtko /za KAW i stowarzyszonych/ |
Moje zdanie:
W skrocie - chcac podjac wspolprace musimy rozwiazac obecna GI i stworzyc nowa 4 (6,8,10) osobowa, gdzie 2(3,4,5) osob bedzie z KAW i tyle samo z obecnej GI (w kazdym razie podzial ma byc jak widze "po rowno" mimo duzej roznicy w zebranych deklaracjach). Oznacza to tez ponowne zbieranie deklaracji - obecnych uzyc nie bedzie mozna. Prawo jest prawem i to co kto sobie o tym mysli nie ma niestety zadnego znaczenia - doskonale swiadczy o tym fakt wycofania deklaracji przez kilka osob jesli doszloby do polaczenia: dostalismy prawo do uzycia danych osobowych tylko w konkretnym celu, a nie tak jak nam sie podoba. Dotyczy to tez drugiej strony. Padl pomysl "dyskusji nad wspólnym statutem". Po pierwsze mysle, ze jest to wprowadzanie ludzi w blad - nie chce brac udzialu w czyms co jest dzieleniem skory na niedzwiedziu i dzialaniem za plecami innych wlascicieli, a co nie ma sensu. Jeszcze raz powtarzam - GI to nie grupa specjalizujaca sie w targach politycznych, bo nie ma takich kompetencji (na szczescie). Bledem jest tez zakladanie, ze osoby z GI wejda do zarzadu. O tym kto wejdzie zadecyduja SAMI CZLONKOWIE podczas demokratycznych wyborow (i sami zainteresowani przyjmujac dane funkcje lub nie). To bedzie ICH wybor. To wyloniony zarzad (we wspolpracy z czlonkami klubu) opracuje statut i go "zatwierdzi" (a nie GI podczas jakis rozmow). Zwykle nad statutami pracuja wszyscy dorzucajac tam wlasne pomysly - to jest cos, co moga wspoltworzyc wszyscy czlonkowie klubu, a nie grupka wybranych guru podczas wewnetrzych targow. Mysle, ze KAW podchodzi do budowania klubu calkiem inaczej niz my. Moze to wlasnie powoduje te nieporozumienia i problem z checia tworzenia konkurencji dla obecnej tu GI. Widze, ze KAW traktuje GI jako przyszly zarzad, ktory potem czlonkowie grzecznie na komende zatwierdza glosowaniem. Z tego powodu chce sie przygotowac wszystko - status, strone, fora, itd I to z tego powodu jest ta cala wojna o to, kto bedzie w GI i kto zbiera deklaracje i tworzy strony, fora, itd ALE TAK NIE JEST. Klub w momencie zatwierdzenia (czy sami czlonkowie) moze cala GI poslac do diabla, lacznie z jej strona internetowa, statutami, umowami, porozumieniami itd To co, gdzie, jak i przez kogo bedzie robione zostanie ustalone przez CZLONKOW. Wiec jakiekolwiek okragle stoly, umowy, statuty sa bez sensu... To strata czasu... Nie z powodu braku checi wspolpracy, ale po co tracic czas (MASE CZASU) na cos co nie ma znaczenia. |
I jeszcze jedno - laczac obie grupy chodzilo o to, aby jak najszybciej dobic do 100 osob. I jak najszybciej zrobic klub.
Nawet gdyby "olac" prawo i "silowo" polaczyc wszystkie deklaracje to przed nowa GI beda miesiace dogadywania sie. Teraz sa wakacje, potem jesien, zima... ;) A oprocz okraglego stolu "na dogadanie sie" bedzie tez potrzebny taki, ktory zrobi (jakis) status, itd, itp.... Potem strony, fora, debaty.... Pewnie wojny o jakies szczegoliki. Podzial rol w nowym klubie... To jak to wygladalo i jak to sie ciagnelo widac w temacie, gdy klub powstawal wedlug zasad Grzesia (on tez chcial wszystko robic sam i postawic czlonkow przed faktem dokonanym). To sa miesiace... Wydaje mi sie, ze o przy takich warunkach o wiele szybciej uda sie zalozyc klub bazujac na obecnej GI i obecnych sposobie postepowania. (choc stale podtrzymuje swoje osobiste zaproszenie dla osob, ktore zlozyly deklartacje takze do KAW., aby braly udzial w tworzeniu klubu wilczaka) |
Margo, wydaje mi się, że przygotowanie statutu należy do GI. Na Założycielskim, które GI ma przygotować powinniśmy uchwalić statut i wybrać władze klubu. To w statucie zostanie określone jaki to będzie zarząd i jakie będzie miał kompetencje. I dopiero po przyjęciu statutu będzie można przystąpić do wyboru władz.
|
Quote:
Sama GI COS przygotowac moze. Niestety tylko w zasadzie "dla zabawy", bo nowy zarzad / klub moze taki projekt wyrzucic do kosza (ma do tego pelne prawo). Oczywiscie mozna uznac, ze statut przygotuje sie wczesniej, aby na walnym nie tracic na to czasu, ALE ponownie trzeba miec swiadomosc, ze nie musi byc to projekt, ktory bedzie zatwierdzony przez nowy zarzad. Druga sprawa o wiele wazniejsza - jesli jako czlonek GI mialabymn z KIMKOLWIEK dyskutowac na temat statutu - na temat tego co chcemy aby zawieral to wybacz, ale nie robilabym tego konskim targiem "przy okraglym stole" z KAW, ale z CZLONKAMI klubu. Czyli osobami, ktore maja ten klub tworzyc. Khan, mam nadzieje, ze zrozumiesz moje podejscie, ale w warunkach KAW ja ciagle czuje ducha Grzesia/Valdemorta, ktory chce namowic nas do budowy klubu rownie demokratycznego jak rzady w Korei Polnocnej: "my GI pohandlujemy sobie deklaracjami, pogadamy, podzielimy sie stolkami, poustalamy przepisy jakich beda sie musieli trzymac czlonkowie", a "ciemna masa", ktora oddala nam swoje glosy pokornie wszystko zatwierdzi... :?:? Quote:
Poza tym wydaje mi sie, ze KAW nie do konca wie czym jest STATUT klub. To regulamin, ktory jest BARDZO OGOLNY. Bo jedynie taki zatwierdzi ZKwP. Tutaj mam przyklady: - http://www.klubmalamuta.pl/images/st...lamin_kram.pdf - http://www.jagdterierklub.pl/statut.htm - http://www.corgiklub.pl/images/regul...elsh_corgi.pdf I nie ma co liczyc, ze napchamy tam milon dodatkowych regul, bo czegos takiego ZKwP NIGDY nie zatwierdzi. Poza tym statut nie moze byc sprzeczny z regulaminami Zwiazku. Przypominam, ze regulamin ktory kiedys napisal Grzes zostal przez ZKwP odrzucony, a dotarly do nas tez glosy, ze przyjecie czegos takiego przez jakikolwiek klub (to slowa skierowane do KAW) moze skutkowac konsekwencjami, bo narusza regulaminy ZK. Poniewaz sam statut musi (i jest) ogolny kilka klubow zatwierdzilo sobie wkasne kodeksy etyczne: - http://www.corgiklub.pl/index.php?show=25 - http://www.klubmalamuta.pl/images/st...yczny_kram.pdf Cos takiego zrobic mozna i chyba warto. Ale wedlug mnie to cos co ZDECYDOWANIE powinni tworzyc wszyscy czlonkowie klubu, a nie grupa "wybranych guru"... Bo to zapisy, do ktorych bedziemy sie chcieli wszyscy stosowac, a nie cos co nam ktos narzuci.... |
Regulamin to jedno, ale przy tak wielu glosach opracowanie regulaminu na spotkaniu zalozycielskim to fikcja i nieuzasadniona wiara w demokracje.
Tak, Klub jest struktura demokratyczna, podlega Zwiazkowi etc. Prawda jest jednak taka, ze ludzie sa w stanie zaglosowac na: - konkretna osobe, - konkretna wizje. Co oznacza, ze wiekszosc ludzi (czy Wam sie to podoba czy nie) utozsamia osoby inicjujace Klub za (przynajmniej) pierwsza jego wladze. Kolejna konsekwencje tej wypadkowej sytuacji i psychologii jest to, ze na spotkanie zalozycielskie trzeba przyjechac z gotowymi projektami regulaminu, wizja przeprowadzenia spotkania etc. Zakladanie, ze przyjedziemy i jakos to bedzie to fikcja albo niepowazne podejscie do tematu [no offence]. Niektore osoby wycofaja swoje deklaracje, niektore osoby nie przyjada na spotkanie zalozycielskie, niektore powiedza, ze jak tak (startuje X czy Y) to ja sobie ide - etc. Normalna kolej rzeczy, nie ma co rozdzierac szat, nie ma co narzekac. Wolny kraj, wolna wola. Co wiecej nikomu nie mozna zabronic uczestnictwa w Klubie, niezaleznie od sympatii. Klub jest czescia Zwiazku, Zwiazek to Stowarzyszenie i podpada pod ustawe, a ta mowi tyle, ze jesli ktos nie jest pozbawiony praw publicznych i deklaruje prace na rzecz stow i zgadza sie ze statutem to ma prawo byc czlonkiem. Koniec kropka :) Moze byc hodowca swin albo filatelista a bedzie czlonkiem Klubu Wilczaka ;) Dalej. Nie jestem prawnikiem (o ile sie orientuje to wypowiadajacy sie powyzej tez nie) ale sugeruje _sprawdzenie_ (a nie odrzucanie rozwiazania z zasady): A) w Zwiazku czy zwiazek potraktuje zbior dwoch podzbiorow lacznie i policzy 120 deklaracji B) z pranikiem (moze byc 2-3) czy to nie stoi w sprzecznosci z ustawa o ochronie danych osobowych (to jest kretynizm ta ustawa i histeria wokol niej ale zgadzam sie z Wasza opinia,ze trzeba dmuchac na zimne bo niejeden wariat sie znajdzie, ktory Was, Klub albo kogos jeszcze bedzie ciagal po sadach). Reasumujac. Propozycje jest jak sadze, literalnie taka, jak napisala Ela i nie trzeba szukac w niej podtekstow - dzialajmy (GI + KAW, nie ja) wspolnie, usiadzmy do "stolu" (skype multikonferencja, inne forum, otwarta mailowa lista dyskusyjna - moge udostepnic takie narzedzie). To raczej kwestia wyrazenia wstepnej woli: ok, sprobujmy tak zrobic. Chyba, ze odpowiedz brzmi: NIE to napiszcie jasno i zamykamy kramik ;) |
Quote:
Tak sie sklada, ze dla mnie robi OGROMNA roznice zatwierdzanie rzeczy poprzez glosowanie czlonkow (w ktorym moga uczestniczyc wszyscy, ktorzy chca brac udzial), a zatwierdzanie rzeczy przez zarzad (czyli o opcji, ktora nie pozwala czlonkom (nawet tym aktywnym) wplywac na to co robi klub). Twoje slowa tylko potwierdzaja moje zdanie, ze moja wizja klubu (czlonka GI) calkiem rozni sie od Twojej wizji (osoby z KAWu). Quote:
Ja wiem, ze ludzie glosuja na WIZJE (pomysl). Przynajmniej ci, ktorych znam. I chodzi o to, aby mieli wlasnie prawo glosowac na SWOJA WIZJE (lub na wizje, z ktora sie zgadzaja). Pomysl ustalenia statutu, kodeksow, zarzadu zanim odbedzie asie Walne takiej opcji ich POZBAWIA. Quote:
Quote:
Nad regulaminem ma pracowac CALY klub. To nie ma byc regulamin grupy GI, ale regulamin KLUBU. Prawo do decydowania maja wszyscy. Oczywiscie mozemy wrzucic "jakis" regulamin (wersje podstawowa), ale co z tego? To co zostanie przyjete zostanie zatwierdzone na walnym. I wtedy nawet CALOSC moze byc poslana do diabla. Co z tego, ze Wy macie jakis regulamin lub , ze wspolnie wypracujemy nowy, skoro nowy zarzad moze go wyrzucic do kosza. I okragle stoly nie beda mialy na to wplywu. NIE ZMUSISZ LUDZI do glosowania na cos co im sie moze nie spodobac. Chyba, ze macie opracowany pomysl zapewnienia, ze dany regulamin zostanie przyjety i nikt nie zglosi poprawek.... Ludzie maja podpisac lojalki? 8) A co do klubow. Ponad 10 lat bylam czlonkiem czeskiego klubu - AKTYWNYM czlonkiem (i jedynym "obcokrajowcem" wybranym na zjazd delegatow). Przez wiele lat AKTYWNYM czlonkiem slowackiego klubu. Bylam w grupie wspolzalozycieli niemieckiego klubu CsW (i nadal jestem w ich komisji hodowlanej - osoba wybrana przez ich hodowcow). Mam doskonaly kontakt z francuskim i hiszpanskim klubem, o litewskim juz nie wspominajac. :p Uwierz mi - doskonale sie orientuje jak zaklada sie i jak funkcjonuja kluby. I te lata spowodowaly, ze dostaje alergicznej wysypki, gdy ktos probuje wprowadzac "jedyne sluszne" metody prowadzenia klubow. ZAWSZE konczy sie to albo rewolucja, albo upadkiem klubu. "To se neda' :rock_3 Quote:
Quote:
Choc prawde mowiac wydaje mi sie, ze istnieje mozliwosc odmowy, bo wiele klubow cos takiego ma w zapisach. Quote:
KAW = Ela + jej znajomi Powiedz mi dlaczego wejscie Eli do klubu wilczaka ma sie odbywac na szczegolnych warunkach? Dlaczego dla niej mamy rozwiazac GI i rozwalic wszystko? Dlaczego WSZYSCY wlasciciele maja prawo wystawic 2 osoby, a sama Ela tez 2??? To wedlug Ciebie jest KOMPROMIS? WSPOLPRACA? Wybacz, ale to nie jest dla mnie proba podjecia WSPOLPRACY, ale proba wymuszenia o wiele wiekszych praw niz przyslugiwaly innym hodowcom, ktorzy akurat nie stawali okoniem - bo kazdy mial tych praw "po rowno", a Ela jako jedna hodowla chce dostac wiecej niz wszystkie inne razem wziete. Ktos napisal tutaj, ze propozycja KAW byla "wyciagnieciem reki". Nie zgadzam sie z tym, co jasno widac. Biorac pod uwage propozycje zgadzam sie z inna opinia: ze "to nie jest wyciągnięcie ręki tylko wrzucenie granatu do pokoju, zamknięcie drzwi i "zobaczymy co się bedzie działo"". MOJE ZDANIE: Jestem za WSPOLPRACA. Zapraszam KAW do wspolnego tworzenia Klubu Ceskoslovenskehi Vlciaka" z reszta polskich hodowcow. Ale na takich samych zasadach jakie obowiazuja wszystkie hodowle i wszystkie osoby zainteresowane. Bez warunkow specjalnych. |
Ile osob musi przyjechac na zebranie zalozycielskie by ZK zatwierdzil Klub?
|
Quote:
WTEDY GI zwoluje Walne Zebranie (w ciagu 4 mies). W regulaminie napisane jest: "Walne Zgromadzenie zwołane przez grupę inicjatywną zbiera wszystkich deklarujących członkostwo w Klubie". Teoretycznie powinni byc wszyscy, ale trzeba zapytac (Daniel, wiecz cos o tym), czy jest jakas wartosc procentowa (min), bo fizycznie nie da sie dobrac terminu, aby wszyscy mogli sie pojawic... W kazdym razie najpierw jest zatwierdzenie klubu przez ZK, a dopiero potem Walne. |
Quote:
|
Czy nie uważacie za dziecinne zachowanie "wyciągnięcia ręki" z jednoczesnym milczeniem? Czy nie ciekawiej byłoby dyskutować z Elą , bo w końcu KAW to jest jej pomysł z chęcią poznałabym Jej pogląd na sprawę połączenie. Czy zachowanie jej świadczy o chęci współpracy.
|
@ Margo - nie mam czasu na cytowanie dzisiaj. Zamiescze istotne odpowiedzi, jak sadze:
1. Mowimy o takiej samej procedurze. Osoby z GI (ktokolwiekto nie jest czy jakakolwiek to grupa nie jest) PROPONUJA cos, co jest podstawa do pracy. Nikt nie mowi o przywozeniu w teczce klubu. Nie zamierzam sie licytowac kto byl ile lat w jakich stowarzyszeniach (a tez mam duze doswiadczenie), ja po prostu nie wyobrazam sobie wejsc na takie zebranie z pustka na kartce i chaosem w glowie, liczac, ze w policzalnym czasie i sympatycznej atmosferze cos ustalimy. Nie lap mnie wiec za slowa, 2. Ktos jest w KAW? Uczciwie powiem, nie wiem. 3. Co do Twojej "propozycji wspolpracy" to stosujac Twoje figury retoryczne moglbym powiedziec, ze to oznacza robienie Klubu rasy na Twoich zasadach. I to jest krok w tyl. 4. Wazne pytanie zadala jefta, uzyskala konkretna odpowiedz, ktora przesuwa nas krok do przodu :) PS. Szybka dyskusja via forum nie ma sensu, podnosi atmosfere rozmowy. NIe jestem rzecznikiem KAW, nie jestem jego grupa inicjatywna i nie bede mediatorem. Moje zdanie wyrazilem jasno, deklaracji nie wycofuje. Nie mam jednak czasu i ochoty na dalsze dyskusje. |
GI jako "ciało" wypowie się w swoim czasie -demokratycznie zagłosujemy i odpowiedź będzie.
.................................................. .................................................. ...... Quote:
Uważam, że grupa KAW troszkę się przestraszyła, że w krótkim czasie udało się zebrać ponad 80-ciu chętnych i chcą rozwalić ten trud, by zaczynać wszystko od nowa na warunkach p.Wojtko i p.Stelmachowskiego. Nie podoba mi się, że skład GI ze strony Jantarowej Watahy jest nieznany. Nie podoba mi się, że są już przygotowane przez G.Stelmachowskiego dokumenty-"gotowce" na jego stronie >ewikzegar<. Nie podoba mi się, że p.Wojtko ani słowem nie skomentuje faktu, że odmówiła mi w rozmowie bezpośredniej /przy świadkach/ przyjścia na spotkanie wilczakowców dwa lata temu w Łodzi, na którym miała powstać / i powstała/ GI. Nie podoba mi się, że JEDEN hodowca chce narzucić swoją wolę GRUPIE hodowców i zmusić większość do wykonywania poleceń mniejszości -nie podoba mi się to, bo to źle wróży "wspólnemu" klubowi w przyszłości. Nie podoba mi się, że obraża się ludzi -nawet organizm o umyśle bakterii widzi, że coś tu "nieładnie" pachnie... I to tyle z prywatnych spostrzeżeń. 8) ..... Jefta -ponawiam pytanie: jaka jest Twoja opinia o przekazywaniu drogą mail-ową danych osobowych po analizie Ustawy o ochronie danych osobowych? ..... Galicja -moim skromnym zdaniem, to nie jest chęć współpracy......Poza tym, jaki jest problem by chętny z klubu tworzonego przez GI z WD byłw KAW -tu chyba nie ma sprzeczności.... |
Quote:
P.S. To może faktycznie Daniel ma rację i lepiej zostać przy iluś tam klubach....:rock_3:roll::roll: |
Założyłyśmy dziś z Madzią (nieważne którą, to nasza słodka tajemnica :rock_3) KKZW (Klub Krewnych i Znajomych Wilczaka). Będzie nas coraz więcej, bo krewnych i znajomych wilczaka nie brakuje! Już kilka deklaracji znajomych z Błoń mamy i jakby co, mogę je przekazać do GI. Wobec tego chcemy usiąść przy okrągłym stole z GI i KAW - dogadać się no i dostać dwa miejsca w zarządzie. Dlaczego KKZW miałby być gorszy od KAW? :lol: :lol: :lol:
|
Quote:
........... A tak bardzo serio: jest pewna grupcia z pewnej rasy, która z powodu uwiądu życia osobistego namiętnie mnie czytuje na WD /pozdrawiamy :twisted:/ -już są takimi "znajomymi królika" od wilczaków, że pewnie też chętnie by po-współdziałały.... są też bardzo aktywne, więc i ode mnie propozycja: 2 miejsca przy okrągłym stole i dla nich /plus jedno w Zarządzie/!!! A niech mają!!! :lol::lol::lol: ............ Rona...też mi "tajne przez poufne" i "słodka tajemnica"...phiiii...przecież wiadomo, że chodzi o >Ma-kocie-stado<... :evil_lol .......... |
Quote:
Quote:
|
Quote:
Na pierwszym Walnym Zgromadzeniu sprawozdawczo-wyborczym władze Klubu opracują regulamin wewnętrzny Klubu, który wejdzie w życie po zatwierdzeniu go przez Zarząd Główny ZKwP. Regulamin musi być zgodny ze Statutem Związku Kynologicznego w Polsce. Regulamin wewnętrzny Klubu określa m.in. organizację administracyjno-finansową Klubu. Nie GI a władze klubu tworzą regulamin. |
Quote:
Quote:
Toż to prawie taka "intryga", jak skład inicjujących >>KAW i stowarzyszonych<<! :lol::lol::lol: |
Quote:
Quote:
|
Quote:
Czy wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że rozwiązując GI z WD, WSZYSTKIE dotąd zebrane przez GI deklaracje idą do kosza? To nie jest 5,10,15 deklaracji -mamy 84. chętnych. Zbieranie trwało 2 lata. Tworząc nowe GI i widząc drogę, która nas od nowa czeka -Klub powstanie za kolejne 2-3 lata??? Czy powinniśmy całą pracę wyrzucić do śmietnika? Brakuje nam SZESNASTU chętnych /wg info z fb, a deklaracje cały czas spływają/. To nadal tylko moje zdanie.... ;) I serio pytam retorycznie: skąd nagle -po 2 latach!!!- nagła chęć połączenia?:ehmmm Cały temat dot. Klubu jest jawny -NIE WIERZĘ /i mam na to dowody/, że "Ktoś" nie wiedział o planowanym przez nas Klubie i nagle poczuł potrzebę stworzenia go razem z nami... A to że jesteśmy "na końcówce, to OCZYWIŚCIE, czysty przypadek... :lol::lol::lol: /ja jestem schizol, ale nie mam umysłu mrówki... wbrew pozorom... 8)/ |
Quote:
tak będzie wyglądać 'tworzenie' regulaminu. Regulamin określa też parę różnych rzeczy, jak np liczebność członków zarządu i komisji rewizyjnej, dlatego też uważam, że w kolejności najpierw uchwala się regulamin a potem wybiera zarząd i komisję rewizyjną. Ale oczywiście GI może zaproponować inne rozwiązanie. |
Quote:
Mamy 85. chętnych i brakuje nam 15 Osób..... 8) Ot, taki nius z ostatniej chwili.... ;) /zielony, to kolor nadziei... :) / Edit -sobota 11.24 Hmmmmmm..... jedna Osoba przez noc się rozmyśliła co nie zmienia fakty, że poruszamy się w magicznym "naście" 8) |
Quote:
Jest jednak ogromna roznica miedzy przedstawieniem "gotowcow" to przeglosowania (a pewnie i bez glosowania, bo przeciez MUSZA przejsc - bo to zostaloby uchwalone podczas porozumienia w KAW), a poproszeniem, aby czlonkowie przemysleli co WSZYSCY chcemy tam zawrzec... Quote:
A z mojej strony KONIEC DYSKUSJI. A to z powodu braku partnera do rozmow. Jestem czlonkiem GI - nie dostalam KOMPLETNIE ZADNEJ PROPOZYCJI WSPOLPRACY od KAW. Nie dotarlo do mnie nic, ani na facebooku, ani na email, ani na PW. ZERO INFORMACJI O JAKIES PROPOZYCJI. Uznaje to wiec za jedna wielka scieme, aby zrobic zwykle zamieszanie, aby potem znow gadac "no my chcielismy, ale "tamci" nas odrzucili... Problem w tym, ze na forum nie zagladaja male dzieci, ktorym wcisnie sie kazda bajke, ale osoby, ktore widza jak wyglada cala "oferta"... BYW: Strona Eli sie dla mnie kompletnie nie liczy jako platforma do dyskusji od czasu, gdy zostalo skasowane tam moje konto. Jak rozumiem w ramach zamkniecia ust, ktore moglyby watpliwosciami naruszyc ta betonowa konstukcje "jedynej slusznej grupy". Sorry Morandir, ale dla mnie to DZIECINADA. Nikt sie z nami nie kontaktowal, oferuje sie okragly stol z "Ela + jeszcze ktos". Ktosia nie znamy, tak samo jak skladu GI grup KAWowskiej. Namawia sie nas - nie, zle powiedziane: ZMUSZA SIE szantazem do lamania prawa. I szantarzem chce wymusic dodatkowe prawa dla "swoich: "jak sie nie zgodzicie to bedxiecie BE, bo my wyciagnelismy raczki ku zgodzie" To zarty...???? Quote:
Znasz to: Jakis czas temu grupa wlascicieli i hodowcow wilczakow postanowila w Polsce stworzyc klub rasy. Osoby z roznych miejsc Polski, z roznym podejsciem do psow, rasy i z roznymi charakterami zasiadly przy okraglym stole i uznaly - robimy to. Ustalono neutrealne miejsce spotkania w centrum Polski. Zbojkotowaly to dwie hodowle. Jedna strzelila focha, druga jasno pisze, ze sa tu osoby, z ktorymi nie chce wspolpracowac. Mamy demokracje: mialy prawo strzelic focha i nie udzialac sie w tworzeniu klubu. Ich WOLNA WOLA. Praca ruszyla do przodu bez ich pomocy i wspolpracy. Wrecz przeciwnie: przy ich aktywnym psrzeciwie, rozsiewaniu plot i "zamordyzmie" hodowlanym (zakazie dla ich wlascicieli, aby przesylali deklaracje do GI - nawiasem mowiac smiesznie sie czyta, gdy potem taki hodowca pisze cos o DEMOKRAKCJI 8)) W chwili obecnej zblizamy sie pomalu do konca zbierania deklaracji (ktorych dla bezpieczenstwa trzeba zebrac wiecej niz 100). Dzieje sie to MIMO rzucania ludziom klod pod nogi przez "KAW i stowarzyszonych". Oferta o ktorej mowisz to jedynie kolejna KLODA. 8) Nikt przed nia kroku w tyl robic nie bedzie... ;) Na robienie klubu na moich zasadach... :roflmao Coz... Slwoa te zwiazane sa z grupa ludzi z jaka masz kontakt - a ktora jak widze ma obsesje na moim punkcie... :lol: Coz, moge ci polecic tylko jedno: bedzie Walne, gdzie pojawia sie osoby, ktore przeslaly deklaracje. Poznasz je osobiscie, pogadasz sobie z nimi w cztery oczy. Wyrobisz sobie WLASNE zdanie i przestaniesz potwarzac mantre wbita w Twoja glowe przez demagogow z KAWu (i stowarzyszonych) i zobaczysz, ze to nie banda grzecznych nastolatek, ktorymi latwo sie manipuluje. Ale grupa doroslych (dojrzalych) osob majacych swoje wlasne zdanie, ktorych nie dam rady do niczego smusic (gdybym nawet chciala). I na koniec: wydaje mi sie, ze sprawa "sama sie" rozwiazala. Stalo sie tak jak mialo (tzn dostalam cynk, ze taka bedzie decyzja KAW jak nie uda sie nic ugrac tutaj): Ela (i stowarzyszemi) zadecydowali, ze zrobia klub "KLUBU RASY CESKOSLOVENSKY VLCAK i SAARLOOS WOLFHOND". W zwiazku z tym jako czlonek GI chcialabym serdecznie zaprosic osoby, ktore dawaly Eli deklaracja chcac tworzyc KLUB CESKOSLOVENSKEHO VLCAKA o wypelnienie deklaracji: http://czw.pl/dokumentacja_klubowa/d...cja_i_list.doc Pragne tez podkreslic, ze deklaracje mozna skladac do obu klubow - i wilczaka (http://czw.pl/) i Saarloosa/wilczaka (KAWowy). Jesli komus rzeczywiscie zalezy na rasie i ma ochote wspolpracowac z ludzmi, ktorzy nikogo do niczego SILA nie zmuszaja i tupaniem nozka nie probuja narzucac swojej woli to zapraszam.... :) To pisalam ja, Malgorzata Peron |
Jak to jest, ze dwoje ludzi patrzac na jeden przedmiot widza dwie kompletnie rozne rzeczy. Fenomen psychiatryczny.
Nie jestem rzecznikiem KAWu, powtorze, jesli nie zarejestrowalas. Czy grupy sie porozumieja? Jak? Nie wiem. Osobiscie mam dosc. Mozesz to nazywac fochem - czuj sie swobodnie. Dla jasnosci forum to plaszczyzna rozmowy, nie jakas wirtualna przestrzen oderwana od rzeczywistosci. Ergo, nasze przyszle "relacje" beda takie same, czyli zadne. |
Quote:
Właśnie to samo teraz przechodzisz. Ale Ona była pierwsza. I na koniec powiem /w swoim imieniu!/: Panu już dziękuję. |
Gdzieś mi w pamieci miga 75% członków na walnym. Nie wiem czy to umowna ilość narzucona przez zk, czy wynika pośrednio z regulaminiu np uchwalania statutu, czy zwyczajnie to wymyśliłam ale warto to sprawdzić bo deklaracji potrzeba więcej niż sto. Część nie ma opłaconych składek, część się obrazi no i wiele osób nie wybiera się na wycieczkę przez pól Polski na zebranie.
|
Quote:
"Klubu Ras CESKOSLOVENSKY VLCAK & SAARLOOS WOLFHOND" 8) Wyjasnila sie tez sprawa grupy inicjatywnej KAWu opisywana tajemniczym "Ela + jeszcze ktos" lub "KAW (i stowarzyszeni)". Utrzymywano to w tajemnicy i ukrywano przed "opinia publiczna"... co sie dziwic skoro byla to Ela i Grzes. No moze jeszcze ktos, ale akurat juz ta informacja to dla mnie o wiele za wiele.... 8) To pisalam JA, prywatnie, NIE w imieniu GI |
Powiem szczerze, że ja trochę nie ogarniam tego wielkiego "odtrącenia".
Propozycja pomocy może i wyszła, ale w sposób co najmniej z ominięciem podstawowych zasad kindersztuby. Dlaczego tak wielkim problemem jest podpisanie deklaracji zbieranych przez GI? Co stoi na przeszkodzie pojawienia się członków KAW'u ( po podpisaniu deklaracji GI) na walnym zebraniu i przedstawieniu swoich propozycji czy też wizji klubu? Skąd święte przekonanie, że już teraz trwają rozmowy, ustalanie regulaminu/ statutu i dzielenie stołków? No po prostu nie ogarniam... |
Quote:
Co do połączenia ja nie mam żadnych zastrzeżeń. Moim zdaniem Ela robi dużo fajnych rzeczy, ma swoją hodowlę i swoją wizję i jak najbardziej powinna uczestniczyć w kreowaniu wizerunku rasy i aktywnie działać w klubie. Czy będzi to robiła i w jaki sposób to już jej wybór... Zabranianie jej lub szantażowanie będzie dla mnie jednoznaczne. To samo dotyczy Grzesia. Moim zdaniem Każdy powinien mieć prawo dołączenia do klubu. Jeśli jakaś osoba będzie łamała regulamin to można ją usunąć, przecież po to tworzone są zasady... A jego głos... no cóż, znaczy tyle samo co każdego z nas. Ja rozumiem, że są podziały, różne zdania (często sprzeczne), ale co w tym złego? Zawsze tak było jest i będzie. Im większa róznorodność i odmienność tym większa możliwość rozwoju i progresu. Moim zdaniem sytuacja jest uczciwa: wszyscy wiedza ze glosy sa zbierane i ze bedzie tworzony klub, kto chce to sie dolaczy t osiędołączy a kto nie to nie. Zasady mowia jasno ze moze byc kilka klubow - ok. Bedziemy mieli wieksza ilosc klubowych wystaw i konkurencje, o ile dojdzie do powstania tych klubow, bo jak czytamy to nie jest takie proste. Ja ze swojej strony kibicuje i czekam z ciekawoscia na dalszy rozwoj wypadkow. |
Quote:
Ale będzie też pewnie niewielka grupa osób dla których "towarzystwo" będzie ważniejsze niż przynależność do klubu, więc gdy im pan X, Y czy pani Z nie będą pasowali, po prostu z kubu wystąpią, albo wręcz do niego nie wstąpią i mają do tego pełne prawo. Nie sądzę, żeby ktokolwiek czuł się pokrzywdzony czy zawiedziony. Wszak każdy w miarę normalny człowiek wie, że życie jest sztuką wyboru. :| |
Quote:
2 LATA! 2 lata otwarcie prowadzonych prac nad tworzeniem Klubu Rasy. 2 lata oficjalnie zbieranych deklaracji na wystawach, na spotkaniach i internetowo. 2 lata wiadomo, kto jest w GI ze strony wolfdog.org. A u p.Wojtko wszystko "tajne/poufne". Ludzie dowiadują się informacji o "Jej" klubie drugoobiegowo, poprzez rozmowy kuluarowe, przez plotki. Co to jest, do cholery? Oficjalny klub czy sekta??? I co ja czytam na forum Jantarowej Watahy? Najpierw propozycja połączenia sił przy tworzeniu kluby wilczaka. Teraz tworzenie klubu wilczaka z saarlosem.... Za tydzień będzie propozycja tworzenia klubu rasy wilczaków, saarloosów i ładnych mutar??? To jest totalnie niepoważne. Ktoś nie jest kompletnie przygotowany do tworzenia jakiegokolwiek klubu. Co my tu jeszcze czytamy? /kuriozum "pierwszej wody"/ Najpierw propozycja połączenia z >nami<. Co to znaczy? To znaczy, że OBIE strony, wszyscy zdeklarowani chcą być razem -tworzyć jedno. "Może zacni oponenci Pana G. zastanowią się, że ktoś też nie ma ochoty na pracę w jednej organizacji z nimi ? bo ma niezbyt pochlebne zdanie na ich temat. " Kto jest w GI wiadomo od początku i pada propozycja współpracy. Teraz info, że z niektórymi z nas nie ma się ochoty współpracować. Czy to już schizofrenia? To chcą czy nie chcą? To chcą klub wilczaka czy klub >>wielorasowy<<. I na koniec pytanie zasadnicze bo widzę, że niektórzy tak rozumieją moją deklarację o WYSTĄPIENIU z klubu, jeśli pewien pan do niego wstąpi... KTO rozpowiada kłamliwie, że Grzegorz Stelmachowski ma zakaz wstępowania do Klubu tworzonego przez tę GI? No, niech się wypowie ten tchórz, który drugoobiegowo łże bezczelnie? Chyba, że biedak nie umie czytać i rozumować -i robi sobie własne interpretacje i rozsiewa je po środowisku. Gipson, to nie do Ciebie. Osoba, do której piszę te słowa wie, że o niej mowa....... ... I jeszcze na koniec muszę się odnieść do pewnych słów... ""Część nie ma opłaconych składek"" Kto? Od dwóch lat jest wiadome, że aby wypełnić deklarację i wstąpić do klubu trzeba mieć opłaconą składkę. Jefta, weź Ty się wreszcie zdecyduj, o co Ci chodzi. Najpierw kilkakrotne nie zrozumienie słowa pisanego w tym temacie, potem kwestia danych osobowych /do tej pory nie odpowiedziałaś/, teraz bzdura, że część zdeklarowanych to jełopy, które nie zrozumiały zasad i brnęły w coś bez zastanowienia.... .... To pisałam ja prywatnie. //Oficjalne stanowisko GI będzie wkrótce. Działamy wspólnie i wspólnie podejmujemy decyzje poprzez głosowanie, ale trudno się wszystkim "złapać" w jednym czasie. Poza tym, to chyba nie piekarnia -2 lata p.Wojtko miała czas na próbę podjęcia współpracy i parę godzin czy dni Jej nie zbawi.// |
Mam kolejne 4 deklaracje :)
|
Quote:
Uwierz mi, juz teraz wlasnie WSROD CZLOKOW KAW sa ludzie, ktorzy mysla o imporcie kudlo-Mutar do Polski. Wiec jesli kluby rasy nie wygraja walki z przekretami we Francii, na Wegrzech i we Wloszech to wlasnie ta grupa sprowadzi te kundelki do Polski... I przedzej czy pozniej zrobia rozszerzenie... |
Quote:
|
czyli jak dobrze licze 91 ;>??
|
jak tylko bede mial chwile to wysle moją.
|
No i moja leży i czeka i się mnoży ;-)
edit: chętnie przekażę na warszawskiej wystawie za tydzień! |
Quote:
"Trelek prosi" ;-) //Mam swoje typy :rock_3// Ale w sumie coraz mniej mi się zaczyna podobać kolejne wykrakiwanie sobie różnych "dziwów" i "dziwności".... ................ ""edit: chętnie przekażę na warszawskiej wystawie za tydzień!"" To może by wziąć też kilka wydrukowanych deklaracji na wystawę -"a nóż a widelec"...... ;-) |
Zastanawialam sie czy cos pisac w koncu jestem zwyklym szaraczkiem, ktory tylko wyslal swoja deklaracje, ale napisze, co mi tam i tak juz mnie szlag trafil.
Ja mam nadzieje ze zostanie jak jest, czyli bez polaczen. Na poczatku chcialam by wszyscy od wilczakow mogli ze soba wspolpracowac, ale teraz wiem ze to jest utopia, niestety niektorzy maja klapki na oczach, a to nie wrozy dobrze przyszlosci rasy, moze malo wiem i krotko mam wilczaka ale oczy mam i widze co sie dzieje, staralam sie nie komentowac ale ile mozna. Skoro nawet taki laik jak ja widzi ze non stop ktos ma do innych pretensje i nie widzi nic poza czubkiem wlasnego nosa, to nie ma co mowic o stworzeniu wspolnego klubu, bo sie nigdy nie dogadamy, bo wciaz beda jakies jazdy, wciaz beda jakies problemy, bo kazdy bedzie mial inna wizje. To moje zdanie. Takze jesli bedzie potrzebna pomoc to ja sie pisze :) |
Avgrunn -widzę, że cierpisz na przypadłość "syndrom Puchatka" sprzed kilku lat /czyż nie, "starzy" wilczakowcy? :roll:/. Ja też miałam nadzieje, że przecież można -ponad podziałami i animozjami -założyć Klub dla wszystkich wilczakowców. Szlag Cię trafił? Mnie też trafiał, a ilu Ludzi przeze mnie szlag trafiał? Hoł,hoł,hoł! Bo spotkałam pana "Gie" -milusi i taki dobry dla piesiów. Jak się okazało miłość to on miał -fakt: olbrzymią -ale tylko względem siebie i swojego psa.......I im bardziej poznawałam środowisko, tym bardziej widziałam toksyczność tej miłości -zaczęli pisać do mnie Ludzie, którym pan Gie narobił świństw -robiono z ludzi szmaty, niszczono w środowisku ich pracę na rzecz wilczaków, nakręcano filmiki ośmieszające ich psy -i to wszystko jeden człowiek.... Niezłe, co? Ja przejrzałam na oczy i stałam się jego wrogiem /nie będę akceptować kolejnych zniszczeń w środowisku spowodowanych przez niego/, coraz więcej osób zaczęło publicznie mówić swoje zdanie na jego temat -przestano się go bać /a bano!/. No i ten pan zrezygnował z WD /które chronicznie też niszczył -chyba nadal jeszcze u niego na fb "wisi" tekst o WD jako kłamliwej prywatnej stronce/ i poczłapał się do hodowców, którym "ością w gardle stoi" Peronówka i ludzie z nią związani....I teraz się zaczyna. Największą ironią tego mariażu jest to, że pamiętam słowa pana Gie na temat hodowców i opiekunów, z którymi teraz "trzyma" -ale przecież to nie ma znaczenia, teraz liczy się sojusz, liczy się walka ze wszystkimi, którzy mają cokolwiek wspólnego z Peronówką -czy przydomek, czy udzielanie się na WD, czy spotkania w Późnej lub na WAR-ze....
I przyjrzyj się, jak teraz wygląda chęć współpracy z nami, to "wielkoduszne" wyciągnięcie ręki. Pan Gie sobie przewalił w środowisku, więc siedzi cichutko za spódnicą pani Eli, która pod płaszczykiem usportowiania wilczaków chce zakładać klub rasy. Stąd ta tajność składu GI -tylko ktoś kto nie zna tego pana będzie tak naiwny i wstąpi do klubu pod jego kierownictwem. I nie łudźmy się, to ma być pod jego kierownictwem -dokumenty działania klubu już ma przygotowane /nawet projekt kodeksu etycznego, hłe,hłe -poszperaj na jego stronce a znajdziesz wszystko.... :twisted:/ Jestem wrogiem nr.1 pana Gie, bo wykorzystał moją naiwność i moją czystą miłość do psów. Bo jego głównym działaniem jest manipulowanie ludźmi dla własnych korzyści. I chyba stąd ten "strach" GI przed sojuszem z grupą, w której jest pan Gie... Avgrunn, ważne żebyś pisała mimo, że uważasz się za "szaraczka" -zobacz: my wszyscy to "szaraczki" /o guru-regionalizmie nie wspominam, bo to taki maciOpki cyrkuś/. Łączy nas miłość do naszych psów i ta wysłana deklaracja jest dowodem tej miłości i chęci działania na rzecz rasy. Rasy psów krnąbrnych, porąbanych, fascynujących, czasem trudnych -chcemy dla nich pracować. Ale pracować demokratycznie -wszyscy wspólnie. Nikt nikomu nie zabrania wstępować do klubu tworzonego przez GI. Ale nie wszyscy wstąpią, bo z założenia nie będzie w nim miejsca na tyranię i jedynowładztwo, na zaspokajanie miłości własnej kosztem czyichś psów. Ktoś może powiedzieć: "a bo Peronówka" będzie rządzić" -tylko ktoś kto kompletnie nie zna życia lub złośliwiec tak powie. Dlaczego? Pomyśl o konsekwescjach, jakie spadną np. na Peronówkę, jeśli będzie chciała "rządzić" w Klubie. Główny hodowca w Polsce byłby durniem, gdyby sobie taką pętlę założył na szyję -w 5min by go zniszczono. I Margo doskonale o tym wie. Mówi się, że "połączmy siły, to klub będzie jutro" -pośpiech jest potrzebny przy łapaniu much -niech to trwa jeszcze i parę miesięcy i co z tego. Nas czeka o wiele więcej problemów niż zebranie 100 deklaracji. Jakich? Wybranie "frajerów" na stanowiska w klubie -to dopiero będzie horror -Ci którzy się zgłoszą(*) nawet nie wiedzą, na co się narażają w środowisku.... "Piszesz się" na pomoc? Fantastycznie! Ile tam u wasZ wystaw w Trójmieście? 3-4? A wiesz skąd się ściąga druki deklaracji? No to proszę: pomoc jest! .................................................. ............ Jeszcze słowo do Gipsona.... Quote:
......................................... (*)-ze mną macie spokój, bo się nie zgłoszę -mam odgórny małżeński zakaz :lol: ......................................... P.S. Ponieważ wiem, że wilczakowy "pasjonat" namiętnie czytuje WD, to zwrócę się i do niego... Czy w czymś skłamałam, Greniu? I nie skłamię w jeszcze jednej kwestii: możesz mi nafiukać za te teksty, bo zatajenie informacji mogących uchronić przed utratą zdrowia/życia podlegają pod KK -wiesz, o czym mówię Robaczku, czyż nie?! |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 11:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org