Korabiewice offtopic
 

Kochani!
Ostatnio będąc u weta z Mentallem natknęłam się na młodą dziewczynę rozklejającą plakaty informujące o pewnym schronisku dla zwierząt. Nie wiem, czy podobny temat poruszany był w przeszłości jako, że jestem na forum nowa, ale chciałabym zwrócić Waszą uwagę na to schronisko ze względu na przebywające tam wilki. W ostatnim czasie zdarzył się tam pożar - spłonął jeden z baraków dla kotów. Obecnie przebywa tam wiele zwierzaków - niedźwiedzie, kozy, świnki, sowy, mnóstwo psów i kotów, konie uratowane z rzeźni i wilczyce. Mówię o schronisku w Korabiewicach. adres internetowy: http://dajmudom.pl/str.php?dz=35
Mnie przejął los tych zwierzaków i organizuję w szkole mojego dziecka zbiórkę szczególnie potrzebnych przed zbliżającą się zimą rzeczy (stare koce, miski, karma dla psów i kotów, dżemy i miód dla miśków, budy, cokolwiek co można sklecić dla zwierząt i ocieplić im pomieszczenia, część je prosto z ziemi). Wiem, że potrzebne im są każde formy pomocy.

Był już podobny temat, ale o Danie z Korabiewic.Jednak to nie zmienia faktu, że inny niż twój;)

Hexeann ja przez jakiś czas "udzielałam" się w Korabiewicach, przez krótko służyłam jako internetowo-telefoniczny udzielacz rad jak postępować z problemowymi psami. I to właśnie tam mnie tak zakręciło na wilki. Głaskałam przesympatyczną wilczycę, pierwszy raz na żywo słyszałam jak wyje wilk. Przez jakiś czas jeździłam do koni, odrobaczyłam, przywiozłam witaminy i lekarstwa dla COPDowców, potrzebne akcesoria itp. niestety współpraca z opiekunem koni była niemożliwa, nie dość że "największy znawca koni" nie pomógł to wręcz robił na złość ze szkodą dla koni. Więc dla ich dobra dałam sobie spokój.

Hexeann moja dobra rada jest taka - w Korabiewicach potrzebne jest wszystko, ale staraj się przekazywać takie rzeczy z których pożytek mogą mieć tylko zwierzęta - chętnie wyjaśnię Ci to na PW .

Aneta! Bardzo dziękuję za wskazówki. Zdaję sobie sprawę, że przekazanie pieniędzy jakiemukolwiek schronisku raczej mija się z celem. Mamy zamiar zawieźć im karmę kupioną z pieniędzy ze zbiórki i loterii fantowej dla dzieci, kupimy może też jakąś budę, zawieziemy zebrane garnki, miski i koce. Dzieciaki przejęły się losem wilczyc i miśków oraz innych zwierzaków. Staramy się jednak postępować rozsądnie i nie zaprzepaścić naszych wysiłków.
pozdrawiam
Hexeann & Mentall

Shaluka! Strasznie się cieszę, że chcesz pomóc! Po zbiórce i loterii planuję zawieźć wszystko bezpośrednio do Korabiewic prywatnym samochodem (w razie potrzeby nawet dostawczy się znajdzie). Mamy dostęp do jakiejś karty zniżkowej do hurtowni karmy, więc będziemy się starali kupić jej jak najwięcej! Szukam też materiałów na budy (deski, sklejka, styropian do ocieplenia), które sami postaramy się zrobić - narzędzia są, ręce są, chęci też! :p Na razie ustalamy datę i będziemy robić z dziećmi plakaty. Szkoła nam kibicuje i pomaga! Znalazły się na loterię fajne fanty - rodzice załatwiają piłki z podpisami polskich piłkarzy, które podpiszą na dzisiejszym meczu Polska-Kazachstan, nowy odtwarzacz DVD, t-shirty, gadżety firmowe; mam więc nadzieję, że uda nam się zebrać trochę pieniędzy i przedmiotów, kupić co najpotrzebniejsze i zawieźć do schroniska!
Oczywiście namawiam wszystkich na udział w naszej akcji! :p
pozdrawiam!
Hexeann & Mentall

Witajcie !

My też się przyłączymy :)
Garnki, miski i zabawki na loterie już naszykowane.
Pokaźny zbiór garnków pozostał mi po ostatniej naszej akcji dla schronisk - nie wszystkie schroniska przyjmują garnki a ,że z niektórymi trudno się współpracuje również się już przekonałam :(
Pozdrawiam
Małgosia

Suuuper.:bigok:klatsch

Gdyby potrzebna była pomoc w transporcie do schroniska to chętnie mogę pojechać do Korabiewic - co prawda samochodzik nieduży ale zawsze coś.

Hexeann,jutro ide do szkol,zapytac dyrektorow,czy mozna 1. rozwiesic plakaty i ogloszenia(dzis je zrobie) 2. czy mozna byloby zorganizowac zbiorke 3. lub loterie(albo dwa w jednym;) )
Transport do Korabiewic tez juz mam ( pozniej to juz sama bede jedzic,dzis mialam pierwsza jazde samochodem:D ) wiec jak cos to jak da rade niedlugo sie odwiedzi schronisko z rzeczami dla niego,a raczej zwierzakow.

Witam w klubie :D
Też dziś miałam pierwszą jazde i też mam nadzieje, że niedługo wreszcie będe samowystarczalna.
Strasznie mi tego brakowało przy tego typu akcjach.
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Małgosia