Alimenty na psy
Czy ktoś wie czy coś takiego jest możliwe :
"wysoki sądzie ze związku z panem X mam trzy psy - pan X nie poświęca im żadnego czasu ani nie partycypuje w kosztach utrzymania..." Nie mogę podjąć pełnowymiarowej pracy, wyjazdy służbowe też niełatwe, do kawalerki też się nie przeprowadzę, a psów nie oddam na allegro :) czemu facet, z którym ich hodowle planowałam ma nie ponosić konsekwencji swoich decyzji. Czy ktoś ma koncepcje prawną czy dało by się taką sprawę przeprowadzić? i to najlepiej na koszt pozwanego :) To pytanie na poważnie |
To dość trudna sprawa, w Polsce nie za bardzo, ale można dochodzić o poniesione koszta (np.leczenia), jeśli właścicielami są i osoba Y i X. Głośno było o takim przypadku w Niemczech i psu rzeczywiście alimenty przypadły.
|
Alimenty jako takie psu w Polsce nie przysługują ale chyba możesz się domagać zwrotu połowy kosztów utrzymania, leczenia etc.
W tym wypadku musiałabyś zbierać fakturki za karmy, zabawki, szkolenia itd. i złożyć pozew w sądzie cywilnym. Nie mam pojęcia jak sędzia odniósłby się do sprawy... A sprawa może się ciągnąć długo... Jak wygrasz to koszty pewnie pokryje powód, jeżeli przegrasz- będziesz musiała zapłacić za postępowanie. Mogę jeszcze podpytać znajomego adwokata co o tym sądzi- zajmuje się prawem rodzinnym ;) |
Bo przecież to rodzinna sprawa - to powinien wiedzieć - jak mi auto zacznie spalać za dużo to wtedy do cywilnego pójdę :)
może powinno by się to ustalić jakoś - chyba to nie odrębny przypadek |
"Rozwód z psem w tle"
-film dokumentalny -TVP II, 5.01.2012 /czw/, godz.16.35 |
w moim przypadku chodziło nie o podział psa- jak w tym filmie (tytuł orginału: Half the Dog is Mine)- tylko podział obowiązków - jakoś w swoim życiu nie spotykam facetów, których interesują pozostające po rozstaniu obowiązki - tylko wręcz przeciwnie. Wszystko co jego "ukochana, wymarzona" suka dostała od niego przez rok to klatka i obietnice, że zabierze ją na spacer... ale pewnie jestem wyjątkowo pechowym przypadkiem skoro takie filmy kręcą :-)
|
Rybka pytalas co i jak?
Skreca mnie z ciekawosci, bo nie sadze zeby sedzia uznal zasadnosc tych argumentow. po pierwsze wiekszosc wlascicieli psow pracuje pelnowymiarowo, wielu mieszka w kawalerce i chyba nie ma rzadnych prawnych przeciwskazan by sprzedac psa na ktorego utrzymanie nas nie stac. |
bo nadal mało kto traktuje podjęty obowiązek wobec psa poważnie. Codziennie słyszę "pozbądź się tych psów masz dzieci" WRRRRRRRRRRRRRRRRRR.....
|
All times are GMT +2. The time now is 04:03. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org