Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Elbrus(ek) Lupsek (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=25616)

radena 17-03-2015 21:02

Elbrus(ek) Lupusek
 
Witamy!

Może nie rychło wczas, ale jesteśmy. Witamy się - zainspirowana ambitnym planem "ożywienia" wolfdogowego forum postanowiłam dorzucić swoją "cegiełkę" do tej szczytnej akcji ;) (choć może to dlatego, że diabelnie dużo nauki mam na dziś?)

Sama nie wiem od czego zacząć ;) Mam na imię Magda i od ponad roku mieszka w moim domu wilczak - Baari.... od tego czasu mało imprezuję (bo nie mogę wyjść spokojnie wieczorem bez psa - wszędzie muszę go za sobą ciągać, a, że wiem jak deprawująco działa na młodzież "zły przykład z góry" to nie robię tego często - góra, góóóóóra, 2 razy w tygodniu :D ), straciłam kilku "przyjaciół" (bo nie udało im się zaakceptować faktu, że oprócz browarów, które ze sobą przynoszę będzie też kupa burego futra leżąca pod stolikiem), opuszczam zajęcia (no dobra. tylko wykłady) - bo "nie mam na to czasu" ;) mam awangardowe meble (bez uchwytów i znaczone śladami niedźwiedzich pazurów - kupione w Bieszczadach, tego się trzymam), podłogę zresztą też mam awangardową. I drzwi. No i oryginalną lodówkę (z kłódką. nie każdy może się czymś takim pochwalić :) jak znalazł w mieszkaniu studenckim!). Mam znacznie lepszą kondycję niż kiedyś i bardzo wyrobił mi się refleks. Poprawiła się też dykcja i artykulacja głosek "twardych" :) Znacznie lepiej komunikuję się z ludźmi, zrobiłam się asertywna i - niestety- zaostrzyła mi się alergia na debilizm. Poza tym mam się dobrze i jestem (zwykle) szczęśliwa :D

A jaki jest Elbrus? Dokładnie taki jak typowy dorastający Wilczak. Miewa humory ("boszzzzzzz! co za dzień! Ja ich zaraz wszystkich POZAGRYZAM" albo "kwiatki, kwiatki! kocham kwiatki! i Ciebie, piesku, też"), słabszych leje, przed silniejszymi pełza (he.he.he.), liże wszystko co się porusza na dwóch nogach i rozdaje buziaki ("proszę się z nim nie witać...."; "nieeee, on taki kochany, ja się go nie bo......aaaaałłłł!"), lata za sarnami i kopie doły. Nie lubi zostawać sam (to nasza jedyna realnie utrudniająca życie bolączka, do reszty można przywyknąć ;)) i niemiłosiernie drze wtedy japę. Goni koty, ale ich nie zjada (sprawdzone na naszym prywatnym. całkiem żywym jeszcze :)). W knajpach sypia pod stolikami - niczym stary wyga. W pociągu czuje się jak w domu, a w tramwajach mógłby kasować bilety! Ogólnie - trudne miał szczyl dzieciństwo, mógł trafić zdecydowanie lepiej. Niestety nie każdy ma w życiu dobry start ;)

Aaaaa - dodam jeszcze, że jaram się tropieniem ostatnio. Nie wiem jak Wilczak - czy tez się jara jak ja, ale jak przystało na grzecznego Chłopaczka to ładnie szuka pozorantów kiedy poproszę. Choć może to z litości..... :)


Stacjonujemy w Łodzi, ale można nas spotkać w Krakowie, w Częstochowie, a czasem nawet i gdzieś indziej :) Zawsze jesteśmy chętni na wspólny spacer czy wypad w górki (jeśli akurat czasu dość) - także ten, gdyby ktoś kiedyś przejeżdżał przez Łódź to walić jak w dym :) (a najlepiej z SUCZKAMI te mitingi ;) bo z Chopakami to sami-wiecie-jak-może-być ;)).



OKEJ - przedstawieni jesteśmy. Teraz czekam na rozwój wątku "tropienie użytkowe" bo nie ukrywam, bardzo chętnie poczytałabym o doświadczeniach Doświadczonych Wilczakowych Tropowców :)


Pozdrawiamy i ściskamy Wszystkich - z serdecznością równą uściskowi paszczy "coponiektórych" :twisted: - a szczególnie tych, którzy dopiero chcą przemeblować sobie własnym Wilczakiem życie ;)

Puchatek 17-03-2015 21:37

:tard
No i proszę jaki przefantastyczny wpis!!!
I co, można? Można!
I taka normalna relacja, jak na normalnego Wilczakowca przystało.
Jestem zachwycona. :lol::twisted::lol:

Witaj "Lupusku" w gronie pasjonatów bieszczadzkich mebli! ;-)

...
A o wpis na temat tropienia wiesz doskonale, kogo m.in. poprosić.... ;-)
W końcu obie Tropicielki masz blisko.

....
Roooooo-naaaaaa, Makotaaaaa.... chodźcie zobaczyć, kto wreszcie zawitał. :)

radena 17-03-2015 21:55

Opis doświadczeń to ja bym chciała na FORUM. Tutaj na forum i żeby Wszyscy chętnie pisali <wiem, wiem - marzenia> ;) Bo coś mi mówi, że więcej Przewodników się z Burymi po chaszczach tłucze - tropią i milczą. Czas to zmienić! A na taką aktywność nie wpadliśmy przypadkiem, o nie.... Roma wie kto maczał w tym palce. I łapy też :)

Ja wszystko co "bieszczadzkie" wielbię, meble przyjęłam więc z dużym zrozumieniem. Ale świadoma jestem, że nie każdy jest aż takim miłośnikiem przyrody :twisted:

Puchatek 17-03-2015 22:08

Też bym chciała na forum. Może Tobie się uda namówić tropicieli krakowskich />Rona< właśnie/ do wypowiedzi... ja proszę i proszę i nic.... :lol: Na Warszawę też czekam, bo i tam są sukcesy "tropieniowe". Chętnie też przeczytałabym opowieści innych tropicieli, o których nie słyszałam. To fajne zajęcie dla wilkorów. :)
....
Panie Boże spraw proszę, by ta radość Radeny Jej nie opuściła... :lol::lol::lol:

Piter 17-03-2015 23:12

i my również krnąbrni uparci. Tylko który bardziej Karlo czy ja ?:twisted::p:rock_3

emsigna 19-03-2015 10:33

Witaj,
fajnie, że się odezwałaś. Chętnie się dowiem, jak tam Baari. Czy dalej kocha cały świat i wszystkim się podlizuje?:lol:
My z Adrenaliną też usiłujemy tropić, to jedna z niewielu rzeczy, która nie nudzi się jej tak szybko. Wątek z tropieniem by się przydał, bo mnie wiedzy brakuje, co dalej można z nią robić.

netah 19-03-2015 15:55

Quote:

Originally Posted by radena (Bericht 462752)
A jaki jest Elbrus? Dokładnie taki jak typowy dorastający Wilczak. Miewa humory ("boszzzzzzz! co za dzień! Ja ich zaraz wszystkich POZAGRYZAM" albo "kwiatki, kwiatki! kocham kwiatki! i Ciebie, piesku, też"), słabszych leje, przed silniejszymi pełza (he.he.he.), liże wszystko co się porusza na dwóch nogach i rozdaje buziaki ("proszę się z nim nie witać...."; "nieeee, on taki kochany, ja się go nie bo......aaaaałłłł!"), lata za sarnami i kopie doły.

No i można? Można? ... Kulturalnie bawić się bez alkoholu? Ech... złoty wiek... kiedy to było... pamiętam jak dziś zima stulecia, siarczysty mróz, zawieja że oko wykol... nagle trach, trach... Niemcy... a my w żyto... już kwitło.

Oups, chyba popuściły się mi lejce fantazji... miało być o tym, że mając Beryla w tym wieku usyszałem, żebym się cieszył tym czasem beztroski, bo 2-latek to dopieeeeeero ma rogi... niech będzie, że wyszło metaforycznie.

Padre 19-03-2015 17:16

Witaj! Jak się już mieszka z wilczakiem dłużej to post powitalny ciekawszy i bardziej treściwy ;) :)
Agitujcie tropicieli do wpisów!

Lioness 19-03-2015 18:23

Do zobaczenia w sb na wilczakospaćerze ;)

radena 19-03-2015 22:57

Baari nadal kocha świat, ale podlizywanie poowoooli ustaje :twisted: Teraz pełza tylko przed dorosłymi samcami CSV, inne chciałby zjeść :) Ale ładnie dogaduje się z kastratami i wspaniale z sukami (nawet tymi mega strachliwymi). Może ktoś kto jest w tropieniu ogarnięty i na czasie zaproponowałby jakiegoś dobrego szkoleniowca? Może jakieś seminarium Wilczakowe byśmy sobie zorganizowali? Bo to mega-super-fajna aktywność, a wiedzy nigdy za wiele :)

Pozdrówcie Adrunię od jej ulubionego szczeniaczka :D


Quote:

Kulturalnie bawić się bez alkoholu?
Można, można. Teraz są takie czasy, że spokojnie bez alko daje się radę :lol: :lol: :lol: no a jak się o tego ma jeszcze Młodego-Durnego u boku to dobry odjazd gwarantowany ;)
No i ja nie z tych co się 2latka boją - nic gorszego niż SZCZENIAK nie ma. Nie może być :p więc teraz to już tylko lepiej (z mojego punktu widzenia) - nie sika wszędzie, nie pcha wszystkiego w paszczę, nie targa ubrań, nie zaczepia każdego psa i człowieka, rozumie co do niego mówię (przy czym "rozumie" nie oznacza "stosuję się do zaleceń" ;) ale to nic, do tego też kiedyś dojdziemy ;)) Ogólnie w porównaniu do tego co było rok temu to teraz mam WCZASY :D Oby tak dalej ;)


Nie możemy się doczekać poznania Małej Zimy :) Nowa Koleżanka dla łódzkich Chłopaków - suuupeeer! :)

PS. Nooo na tej Fantazji to faktycznie za daleko pogalopowaliście ;) Gdzie zimą, siarczysty mróz, i ... żyto kwitnące? No gdzie...?

Marta 21-03-2015 02:29

Oj jak ja bym chciała, żeby Eiger pełzał przed dorosłymi samcami CSV... U nas jest tak: "Ooo dorosły samiec? Będziemy BIĆ"

netah 21-03-2015 12:00

Trochę poza tematem, ale nie wypada nie docenić inwencji w imionach tego miotu... Ja osobiście mam bardzo pozytywne skojarzenia :-)

radena 21-03-2015 17:48

Marta widać Eiga nikt nie nauczył kiedy był mały jak unikać łomotu :P Baari miał mega dobrych i skutecznych nauczycieli - gdyby sam nie doszedł do tego jakie zachowania są akceptowalne to już by pewnie szyty był kilkadziesiąt razy :D

Tak, tak - ja mam marzenie, zdobyć kiedyś z Elbrusem Elbrus :)

Ayra 22-03-2015 18:38

Tak - Elbrus - to piękne imię dla wilczaka.
Też szukałam w tych 'okolicach', ale Annapurna była ciut za długa :lol::lol::lol:

netah 25-03-2015 04:54

Quote:

Originally Posted by Ayra (Bericht 462806)
Też szukałam w tych 'okolicach', ale Annapurna była ciut za długa :lol::lol::lol:

Mnich? Kościelec? Mięguszowiecka przełęcz pod Chłopkiem? :-)))))))))
Ale np. Rysa dla dziewczynki moim zdaniem super.

makota 14-10-2015 21:59

Och żesz Ty! Człowiek stracił nadzieję, przestał wolfdoga odwiedzać, bo "i tak nie ma nic nowego", a tu proszę co się okazuje - po prostu jestem ślepa i przeoczyłam TAKI wątek!
Jakże mogłam nie przywitać się na forum z Baarim?! <3 :)
Mokre całusy dla Baariego od Czesia :p


All times are GMT +2. The time now is 11:12.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org