Linienie w grudniu
 

Dzień dobry. Moja Aiko od dwóch - trzech tygodni strasznie linieje. Nie byłoby w tym nic niepokojącego gdyby nie ta pora roku. Zwykle taki kataklizm przechodzimy w okolicach lutego - marca (czasem kwietnia). A tu tym razem święta za pasem a ja każdego dnia latam z odkurzaczem. Sunia ma świetny apetyt, jest pełna energii, no ale linieje. Czy coś się dzieje w przyrodzie, czy może mam się niepokoić. Czy Wasze wilczaki też zrzucają teraz sierść?

ja tam zbieram na sweter .....

Moje teraz nie linieją...
...na szczęście. :)
Ale na podstawie doświadczeń z własnymi psami widzę, że im bardziej pies "domowo-kaloryferowy", tym bardziej widać "zaburzenie" rytmu w okresie grzewczym.
Obecnie mieszkając w domu z dużym terenem gdzie psy ciągle w tę i we w tę, pory linienia mamy dwie -wiosna, jesień /ale bez punktualności co do danego dnia miesiąca;)/. Mieszkając jednak kiedyś w blokowisku, mój owczarek niemiecki liniał bez opamiętania w różnych porach roku... było to wyjątkowo "upierdliwe"... ale on był wypielęgnowanym niuniusiem z posłankiem w ciepłym kąciku bez przeciągów /i spacer 2-4 razy dziennie/. Moje wilczaki sypiają i w domu i na dworze /w zależności od pogody/ i mają ciągły dostęp do warunków naturalnych, więc może to powoduje, że zachowują rytm tejże natury właśnie...Tak samo ten rytm zachowuje nasza owczarka niemiecka i mix-labek /ma 13 rok i pamięta czasy bloku gdzie też liniał "jak wariat"/.

u mnie upały w domu. Cha linieje "po" macierzyństwie, a Zu znów zaczęła pewnie przed cieczką......