Szczeniaczki, wagi i zywienie maluchow...
Quote:
Na wage nie patrzcie bo nie ma okreslonych tabel ile ma wazyc szczeniak w danym wieku, wazne jest zeby nie wygladal jak paczus w masle. Najlepszy jest wlasny oglad i doswiadczenie chocby hodowcy ;) Z karma bym osobiscie nie szalala bo moze sie to skonczyc rozwolnieniem, poza tym dla psow duzych wyjatkowo wazne jest odpowiednie odzywianie, czyli karma zrobiona dla maluchow duzych ras szybko rosnacych. A czym karmicie malucha? |
Quote:
bez sensu. Karma dla pupikow jest podawana nawet do roku zycia |
Nie wydaje mi się, aby Ali dużo ważył. W sobotę wazyłam Amstela - 10,25 - chłopak jest dobrze zbudowany, ale nie ma grubej tkanki tłuszczowej. Chłopcy są lepiej zbudowani, zaraz jak będą więcej przebywać na spacerach to szybko zgubią tę wagę i jeszcze będziecie się prosić, by jadł :mrgreen:
Trzymajcie się jeszcze karmy dla szczeniąt, ważny jest bowiem dobry bilans białkowo-witaminowy. |
Szczerze mowiac dziwny weterynarz - pierwszy raz slysze, zeby lekarz radzil dodatek karmy dla doroslych psow.
Ciekawe co mialaby wniesc do diety lub w jaki sposob ja zmienic. |
Quote:
|
Jeszcze jedna wiadomosc od wlascicielki Anomada- on wazy 12kg, choc Martine mowi, ze ma chudy tylek :mrgreen: i ze ja to tez dziwi. To nie jest tluszczyk, wiec moze to miesnie :lol: ?
Tak wiec, nie ma sie co martwic waga Aligatora :wink: |
Uff no to dobrze. Czyli jego waga jest ok. Cieszy mnie to bardzo. Teraz dostaje Brit junior (bo one są od 2 miesiąca a large breed od 3) ale w piątek będzie nowa dostawa i teraz już będzie junior large breed. Do tego jako smakołyki - ukochany biały serek, jogurty, kurczaczek, wołowinka i brukselka dla której dałby się pokroić. Pani wetka nie wyjaśniła dlaczego dawać adulta a ja przyznam, że nie zapytałam, ale nic nie zmieniałam i mu nie dawałam chociaż skubaniec Baskilowi z pod nosa potrafi beczelnie wyjadać a jego miska pełna stoi.
|
Ale oprocz wersji "junior" jest jeszcze wersja "puppy junior" - wlasne dla maluchow ;) Zalezy to chyba od firmy produkujacej karme. W kazdym razie juniorem powinno sie karmic minimum pierwszy rok zycia a i potem nie zaszkodzi. Ja Cheya przestawilam na karme dorosla w okolicy 1,5 roku a i to dlatego, ze po drodze weszlanam karma "mobility support" pomagajaca mu zwalczyc enostoze (zapalenie kosci dlugich), zdarzajaca sie u duzych, szybko rosnacych psow (a Chey jest wyjatkowo duzy ;P).
A co do wagi, to pomijajac ulubione okreslenie Przemka, ze mlody wilczak wyglada jak wilk po 7 miesiacach glodu :) - najlepszym testem ZAWSZE byl test zeberek - jedyny i niezawodny ;) |
Ali przejdzie do historii - jako pierwszy pies wegetarianin :mrgreen: :D
Poza tym - wsio normalno..naprawde.. (no moze poza ta bojka ale pewnie przesadzilas :p ) |
Quote:
|
Quote:
|
Warzywka są pycha!
Kalafiorem zaraził się od kotki, która też go uwielbia i jak zobaczył, że ona dostaje i pochłania to jej niemalże z pyszcza wyrywał i zjadał i od tego czasu polubił :D A brukselki lubił od początku, tym bardziej, że fajne jak piłeczki i można się pobawić zanim się zje (rozmazać na podłodze albo fotelu :twisted: ). W ogóle on się lubi jedzeniem bawić i roznosić i rozwalać, a jakieś wędzone, suszone itp kości i uszy to chowa po kątach (jak moja poprzednia sunia) w pościeli i pod dywan. Bójka była śmieszna bo psiak jest dorosły ale trochę mniejszy od Alego obecnie i bardzo moje psy obszczekuje zza siatki, akurat biegał po lesie jak wyszłam z moimi. Więc podleciał szczekał jak głupi (póki co nie zwracały na niego uwagi) ale jak uszczypał Alego w tyłek aż zapiszczał, "Baskilek" przygniótł go łapą do ziemi więc tamten pisku narobił wtedy się Licho obudziło i z zębiskami wystartował, tamten jeszcze przerażony Baskilem chwilę się pokotłował i uciekł więc Ali podbudowany, ze taki straszny i się go boją pogonił za nim i wrócił zadowolony i dumny jak nie wiem co. Małe Licho. |
Quote:
fajnie, ze April wyjechala do Bialki!!!! Tez chcialam jechac w gory, ale oczywiscie nic z tego nie wyszlo :cry: To przynajmniej fotki sobie poogladam jak Norbert wstawi na forum :lol: Co do tej bojki, pisalas ze Ali byl podbudowany zwyciestwem choc cala robote odwalil Baskil :D Kamil mi dzis opowiadal podobna historie ze spaceru z Anuki i Iowa. Iowa pogonila psa z budowy bo na nie szczekal, na finale dolaczyla sie Anuki - i caly splendor splynal na nia :evil_lol A z nowosci to pod koniec miesiaca chcemy zapisac Anuka do przedszkola. Generalnie jest tych szkol sporo, ale dlaczego wszystkie tak daleko? Musze podzwonic i popytac o terminy spotkan. Ale szczerze mowiac to juz sie nie moge doczekac :jumpie |
No wiec tak: przetestowalismy na Anuku warzywka i mala tez je uwielbia :thumbs Szczegolnie brukselki i kalafiorki hi,hi.
Aneta, wiec jezeli bysmy mogli wpasc z Mala w nastepny weekend (w ten mam szkole :( ) to bylo by super. Jeszcze nie wiem czy w sobote czy w niedziele? Uzalezniamy to od wystawy w Nowym Dworze, na ktora to chcemy wpasc, ale tylko po to aby sobie popatrzec. Pozdrawiam wszystkich!!!!! |
:cheesy: Powiedz Ali, że dotychczasowy rekord wynosi 4 kg karmy na raz, więc jak młoda chce go pobic to musi lepiej potrenować :twisted:
Z tym,że rekord nalezy do psa więc nie wiem czy sunia da rade ;P |
Ali to chłopiec... 8)
A w jakim wieku był ten od 4 kg? |
Quote:
A Chey wciągnął 4 kg w wieku ok 6 miesięcy ;) |
Odgrzebałam ten topic, bo póki Astarte śpi ja buszuję po necie i na forum z Peronówki znalazłam artykuł o dysplazji i żywieniu wilczaków. Było tam wymienione parę firm produkujących karmy.
My naszej kupujemy Royal Canin Maxi Babydog i teraz to się zaczęłam zastanawiać czy aby dobrze robimy. Cały czas sądziłam, że Royal jest jedna z najlepszych karm. Co Wy o tym sądzicie? Ns stronie royala znalazłam też karmę dla szczeniąt z formuła chroniącą stawy do nabycia u weterynarzy (na allegro zreszta też:)). |
Quote:
My naszej też dawaliśmy tą karmę, ale tylko tak do 5-6 mcy (chyba już nie pamiętam:rock_3) i co drugi dzień mięsko (wtedy karmy mniej). Ale potem wilczanda zaczęła się "obtłuszczać", więc przeszliśmy na jedzonko nie suche. :p |
Nie wiem, czy ktoś będzie w stanie odpowiedzieć Ci ze stuprocentową pewnością i tzw. ręką na sercu. :)
W końcu żeby to zrobić, trzeba by było próbki karm oddać na własną rękę do jakiegoś laboratorium chyba. ;) W sumie każdy (czy większość) z nas skazany jest na dokładne czytanie składu na opakowaniach, słuchanie (i weryfikowanie) opinii tych, którzy od lat mają do czynienia z różnymi karmami, tyle chyba. Z tego co mnie np. mówiono - Royal cieszy się dobrą opinią wśród wielu głównie dlatego, że prowadzi chyba najaktywniejszą "politykę promocyjną", co jednak NIE znaczy, że jest to karma zła. Tego ja na pewno nie podejmuję się powiedzieć, bo po prostu nie mam takiej wiedzy. Sama zresztą kupuję mojemu kocurkowi pokarm Royala dla kastratów. :) |
All times are GMT +2. The time now is 12:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org