Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   grudkowe zapalenie trzeciej powieki (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=10451)

Grin 03-03-2009 09:47

grudkowe zapalenie trzeciej powieki
 
Byliśmy wczoraj na "planowej" wizycie u weta i przy okazji powiedzieliśmy mu, że Łowcy od jakiegoś tygodnia łzawi oko.
Wet obejrzał (po uprzednim znieczuleniu oka) i wydał diagnozę, że to grudkowe zapalenie trzeciej powieki. Czyli sprawa dosyć powszechna i częsta u szczeniaków (parę dni temu np. inny wet zdiagnozował to samo u kumpelki Łowcy z przedszkola), u dorosłych praktycznie się nie zdarza.
Standardowe leczenie to najpierw krople przeciwzapalne (Łowca dostał Tobradex), a jeśli to nie poskutkuje, wtedy robi się prosty zabieg usuwania tych grudek za pomocą łyżeczkowania, zamrażania itp., ale to związane jest niestety z narkozą). Tyle mówi "standard".

Jednak w dobie Sieci już po 5 minutach w niej szperania dowiedziałam się, że to niekoniecznie jest takie "hop-siup" z tym zabiegiem. Bo po pierwsze; te grudki w oku nie są tam tak po prostu od parady i spełniają funkcję odpornościową. Po ich usunięciu pies może częściej łapać zapalenie spojówek i inne infekcje oczu. Poza tym ponoć można sobie z tym poradzić w inny sposób, jeśli krople nie zadziałają - np. zastrzykami podspojówkowymi. Spotkałam się też z opinią, że przypadłość ta przechodzi też sama i bez leczenia...
Z drugiej strony stan ostrzejszy ponoć jest bardzo przykry dla psa (uczucie piasku w oku) i trzeba leczyć.

Póki co, Łowcy to na szczęście w ogóle nie przeszkadza i liczę na to, że krople załatwią sprawę. A jeśli nie?..
Cóż, do narkozy mi się nie pali. W ogóle mam takie wrażenie, że ta metoda trochę przypomina zabijanie muchy armatą.

Mieliście już do czynienia z tą przypadłością? Jakie były Wasze doświadczenia.

Może też Rybka się wypowie? :)

Aha. No i przy okazji wet jeszcze radził jedną rzecz, ale o tym napiszę w tym topicu http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=5890 żeby nie robić zamieszania.

Gaga 03-03-2009 10:07

Jak masz możliwość to skontaktuj się z dr. Jackiem Garncarzem, choćby dla zasięgnięcia INNEj opinii, a rzeczony świetnym specjalistą od oczu jest ;)

Ja poddałam Gigę (ONkę) zabiegowi skrobania grudek- naprawdę nic fajnego:/

http://www.garncarz.pl/

Grin 03-03-2009 10:15

Wielkie dzięki za linka, Gaga, spróbuję się skontaktować. :)

konek 03-03-2009 11:04

Ereshka miała taką przypadłość i ja nawet o tym nie wiedziałam.
Natomiast dowiedziałam się przy okazji i przy okazji miała zabieg usunięcia tych grudek.
Tak się złożyło, że któregoś dnia mała jeszcze Ereshka bardzo mi spuchła na mordce. Nosek miała jakoś z boku mordeczki i wyglądało to nad wyraz dziwnie i porażająco. Zdobyłam namiary na pewnego lubelskiego weta, który cieszy się dobrą opinią i co? okazało się, że mleczny kieł Ereshce nie wypadł ale się ułamał i resztki jego zostały w szczęce. Niestety trzeba było po paru dniach antybiotykoterapii usunąć koreń pod narkozą. Jakież było zdiwienie lekarza wielkością korzenia mlecznego zęba szczeniaczka :blowingup. Powiedział: Matko!!! to wyobrażam sobie te stałe!!! Przy okazji tej narkozy jako, że Ereshka trafiła w ręce chirurga co nie puści jak ma coś na stole do wycięcia to dopóki się nie wybudziła zaczął ją doładnie oglądać i znalazł... Czasu na zastanowienie się co robić czy konsultować gdzieś nie miałam, opowieść weta o późniejszych problemach była pdobna czyli pieczenie łzawienie i męczenie się psa...Tak więc przy usuwaniu pod narkozą resztek złamanego mleczaka Ereshka pozbyła się grudek pod powiekami. Po tym zabiegu musiałam jakiś czas zakładać jej maść i zakraplać kropelki ale nie było żadnych komplikacji. Przy kolejnej narkozie Ereshki po jakimś roku prosiłam już innego lekarza aby sprawdził dokładnie tą trzecią powiekę i nic tam niepokojącego nie ma. Więc chyba nam się udało :lol:
Myślę, że wiele psów może mieć te grudki i u jednych one są dokuczliwe bardziej a u innych mniej. Nie życzę nikomu aby musiał podejmować decyzje i usypiać szczeniaka, ja w sumie jestem zadowolona, że lekarz za mnie zadecydował.

Pozdrawiam
Bożena

PS do Rybki:
A swoją drogą Rybka jak się spotkamy to ciekawa jestem Twoich doświadczeń z tym lekarzem. Przy stole zabiegowym u niego w gabinecie asystowało 2 studentów. Może to Ty tam byłaś??

Rybka 03-03-2009 18:17

U nas specjalistą okulistą jest dr hab. Ireneusz Balicki. Robiłam z nim kilka grudkowych, entropium i skryfikacje rogówek. Kłów nie usuwałam, pamiętałabym...
Grin, obawiam się że skrobanie grudek trzeciej powieki to standardowy i powszechny sposób ich leczenia. Grudki są twarde i drapią rogówkę przyczyniając się do jej stanów zapalnych, więc tak jak piszesz jest niemiłe uczucie piasku w oczach.
W takich wypadkach grudki najlepiej usunąć. Najpiwerw podaje się krople, które mają za zadanie zmiękczyć grudki (są na prawdę twarde i mocno przytwierdzone), potem podaje się narkozę lub samą premedykację i znieczulenie kroplami miejscowe i grudki się usuwa. Uważam, że ryzyko wystąpienia potem stanów zapalnych spojówek (które u zdrowego i zadbanego psa wcale nie musi wystąpić) jest o wiele lepze niż permamentny stan zapalny przez drażnienie rogówki grudkami.
Możesz zapytać swojego weta czy nie ma możliwości zrobić zabiegu na samej premedykacji (głupim jasiu) plus krople znieczulające do oczu, jeżeli boisz się narkozy, choć odradzałabym, ponieważ przy zabiegach na oku jednak dużo bezpieczniej dać narkozę i mieć pewność, że pies będzie spokojny i nieruchomy. Poza tym zdrowe szczenię ma szybki metabolizm i jednorazowe znieczulenie nie jest dla niego bardzo obciążające.

Grin 03-03-2009 19:10

Bardzo dziękuję za wypowiedzi. :)
Właśnie liczyłam na opinie osób z dwu stron "barykady". ;)

Gia 04-03-2009 00:43

K-lee jak była mała zaczęły ropieć wręcz oczy. Wet stwierdziła grudkowe zapalenie trzeciej powieki. Dostałyśmy maść i krople, ale odradzała nam zabieg, który ma być ostatecznością, jeśli będzie nawracało zbyt często.
Nie zdecydowałam się na zabieg, co jakiś czas pojawi się w oczach wydzielina, ale wystarczy 2 dni przemywani oczu i znika. K-lee w ogóle ma bardzo wrażliwe oczy. Często po zjedzeniu suchej karmy innego psa, gdy jesteśmy w gościach skutkuje ropieniem/łzawieniem oczu. Przy czym ta wydzielina bywa czasem aż zielona i śmierdząca :roll: Czasem też tak dziwnie mruga, jakby coś wpadło jej do oka. Jednak wetka powiedziała, że po zabiegu może się to pojawiać częściej, a zabieg będzie trzeba co jakiś czas powtarzać.

wilczakrew 04-03-2009 03:07

Co do tego zapalenia grudkowego trzeciej powieki to jeśli nie jest to w jakiś sposób uziążliwe dla psa to moze raczej poczekać czy się nie ustabilizuje. Moze inne osoby co miały też stycznosć z ta przypadłoscia u wilczaka doradzą coś wiecej. Kilka takich przypadkow było i też jest. Pytałem znajomego co studiuje weterynarie i można zastosować leczenie sterydami. Czasami pomaga ( kombinacja dexametazon,gentamycyna,lignocaina ) Moze warto spróbować zanim robić zabieg i usypiać psa. Jego wet gdzie ma praktyki prowadzi najpierw takie leczenie i zazwyczaj ono pomaga w rozwiazaniu problemu. Jest kosztowne i troche to trwa bo pies musi wybrać serię zastrzyków.
Tak jak teraz o tym czytam to sam się zastanawiam czy Czambor tego nie miał i ja to przeoczyłem. Miał taki okres gdzie często tarł oko łapą i ja mu wtedy rozmasowywałem okolice oka. Też to oko mu bardziej ropiało. Nauczył się potem i sam przychodził na tzw masarz. Ja myslałem, ze on tak lubi. Zresztą zostało mu do dziś to masowanie pysiora. :)

wilczakrew 04-03-2009 03:33

Poszperałem trochę po sieci i znalazłem coś takiego. Nie wiem czy można to podać psom bo jest to dla ludzi . Nie znam tak dobrze angielskiego więc proszę o sprawdzenie.

Brand Name: Sofradex Eye Drops

Ma miedzy innymi zastosowanie przy zapalaniu oka i zapalaniu powiek .

http://emc.medicines.org.uk/document...cumentId=13255

Grin 04-03-2009 09:18

Jeszcze raz dzięki za odzew.

Nie chcę zapeszać, ale mam wrażenie (oby nie tylko :) ), że po kroplach łzawienie stopniowo ustępuje.

A może ktoś wie, czym zmyć pozostałe po wydzielinie na sierści pod oczkiem zabarwienie?
Cały czas przemywam czystą wodą, ale pomimo tego zabarwienie zostało.

Gaga 04-03-2009 09:25

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 195591)
Poszperałem trochę po sieci i znalazłem coś takiego. Nie wiem czy można to podać psom bo jest to dla ludzi . Nie znam tak dobrze angielskiego więc proszę o sprawdzenie.

Brand Name: Sofradex Eye Drops

Ma miedzy innymi zastosowanie przy zapalaniu oka i zapalaniu powiek .

http://emc.medicines.org.uk/document...cumentId=13255

Grześ- z podawaniem LEKÓW, zwłaszcza do oczu to ja bym jednak była ostrożna. OD tego są weci-okuliści aby ordynować odpowiednie leki.
To nie sa suplementy ale lekarstwa ;)

Gia 04-03-2009 09:39

Grin, ja przemywam oczy kwasem borowym. Przebarwienia i sklejona sierść się "naprawiają". Dodatkowo to łagodny środek dezynfekujący, poleciła mi go farmaceutka i jak dotąd sobie chwalę :)

Grin 04-03-2009 09:55

Quote:

Originally Posted by Gia (Bericht 195612)
Grin, ja przemywam oczy kwasem borowym. Przebarwienia i sklejona sierść się "naprawiają". Dodatkowo to łagodny środek dezynfekujący, poleciła mi go farmaceutka i jak dotąd sobie chwalę :)

Dzięki :bussi

A stosowałaś (stosujesz) taki "prosto z apteki", czy rozcieńczony w jakimś stopniu?

wilczakrew 04-03-2009 12:04

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 195606)
Grześ- z podawaniem LEKÓW, zwłaszcza do oczu to ja bym jednak była ostrożna. OD tego są weci-okuliści aby ordynować odpowiednie leki.
To nie sa suplementy ale lekarstwa ;)

Dlatego nalezało by to sprawdzić i skonsultować.
Ja nie podaje tego jako pewnik na tego typu schorzenia ale jako alternatywe, którą nalezy skonsultować i sprawdzić.
Pytałem dzisiaj znajomej farmaceutki i ten lek jest u nas niedostępny ale jest jego zamiennik w formie kropli do oczu. Oczywiście jest to lek sterydowy.
Bazą jest Dexamethasone.
Odpowiedniki to:
Dexamethason - lek sterydowy http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=672
Dexomytrex - antybiotyk i steryd http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2478
Dicortineff - dwa antybiotyki i słabszy steryd http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=691
Podałem w kolejnosci pod względem siły sterydowej.
Wszystkie podane leki są stosowane u ludzi nawet w ciężkich przypadkach zapalenia oka czy powieki jak też ucha.
Konsultowałem też i nie ma przeciwskazań na podanie tego psu. Nalezy zastosować podawanie jak u dzieci.
Nie nalezy stosować długotrwale i nalezy konsultować z lekarzem.
Myślę, ze warto by było sprawdzic co to za leki i skonsultować to z waszymi wetami.
Moze będzie to lepsze rozwiązanie przy tego typu schorzeniu niż zastrzyki czy łyzeczkowanie.

Znalazłem też na innych forach wypowiedzi ludzi co niektóre z tych leków podawali psom przy tego typu schorzeniu i odniosło to porządane rezultaty.

Czekam na opinie innych w tej sprawie i proszę o pomoc i konsultacje.
Moze faktycznie dało by się to zastosować przy takiej diagnozie.

Większosc wetów idzie na łatwizne po przecież lepiej usunąć skasować kase i potem mieć pacjenta z nawracającym zapaleniem spojówek.
Zresztą wcale nie jest powiedziane, ze nie nastąpi nawrót choroby i starszy pies też nie dostanie takiego zapalenia.
Dużo wilczaków mieszka niestety w zanieczyszczonych miastach i moze być bardziej narazona na takie nawroty z powodu zanieczyszczenia.

Nie wiem czy ktoś prowadził taką statystyke ale moze się okazać, ze to zapalenie grudkowe jest niczym innym jak reakcją oka na zanieczyszczenie. Mozliwe, ze wilczaki mieszkające dalej od cywilizacji na takie schorzenie wcale nie chorują. Moze to być zwykła reakcja obronna organizmu i przy długotrwałym obrzęku przeradzać się w stan zapalny.

Grin 04-03-2009 12:24

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 195653)
Myślę, ze warto by było sprawdzic co to za leki i skonsultować to z waszymi wetami.
Moze będzie to lepsze rozwiązanie przy tego typu schorzeniu niż zastrzyki czy łyzeczkowanie.

O ile mi wiadomo, żaden wet nie bierze się zaraz do zastrzyków czy narkozy, tylko najpierw próbuje się różnych kropli lub/i maści.
Zabieg to mimo wszystko ostateczność przy cięższych przypadkach, jak myślę.

wilczakrew 04-03-2009 12:27

No nie wiem jest wielu wetów i maja różne podejście do tematu.

http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=3185

http://forum.dogs.pl/viewthread.php?...d=11131&page=2

Grin 04-03-2009 12:47

Quote:

Originally Posted by wilczakrew (Bericht 195657)
No nie wiem jest wielu wetów i maja różne podejście do tematu.

http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=3185

http://forum.dogs.pl/viewthread.php?...d=11131&page=2

Hehe,
Tak, czytałam to w poniedziałek zaraz po przyjściu od weta.
To pierwsze linki, które pokazują się w góglach, po wpisaniu hasła grudkowe zapalenie trzeciej powieki. ;)

Gia 04-03-2009 13:14

Ja unikałabym czegokolwiek na bazie sterydów...

grin niczym tego nie rozcieńczam. Prosto na gazik i przecieram jakieś 3-4 razy dziennie, efekt już następnego dnia :)

Grin 04-03-2009 13:42

Quote:

Originally Posted by Gia (Bericht 195667)
Ja unikałabym czegokolwiek na bazie sterydów...

To prawda; sterydy na dłuższą metę, to nic dobrego. Przekonałam się o tym na własnej (w dosłownym tego słowa znaczeniu) skórze. Pomagają one zmniejszyć objawy, nie likwidując niestety ich przyczyny, a stosowane przez dłuższy czas, zwiększają jeszcze podatność na te stany zapalne, które mają "leczyć".

Jednak we wszystkich tych kroplach substancja przeciwzapalna to właśnie steryd. Istotne jest (i to jest napisane w ulotce załączonej do leku), żeby go nie stosować długotrwale.

Joanna 04-03-2009 16:14

Ja z malutką Dewi trafiłam do dr. Garncarza przy okazji "zaropiałego" co rano oka. Okazało się, że grzebiąc ryjem w piachu zatkała sobie kanaliki. Przeprowadzone czyszczenie załatwiło sprawę. Przy okazji dr. Garncarz obejrzał oczy kompleksowo. Stwierdził zapalenie będące tu przedmiotem sprawy i generalnie zasugerował, że skoro oko nie będzie łzawiło dużo bardziej po ok. 2 tygodniach (czas, kiedy zakraplaliśmy coś, co było związane z zapchanymi kanalikami), to on generalnie kazał się nie przejmować, bo zapalenie ma 99% psów w mieście i jakoś z tym żyją.
Dla mnie to była jasna sugestia: skoro suce tylko nieco łzawi oko, ale nie piecze jej itp (Dewi w ogóle nie narzekała na oczy), to dać spokój i poczekać na rozwój wypadków. Nie dostawała żadnych specyfików, maści, kropli i zastrzyków.
Tyle mogę Ci powiedzieć z własnego doświadczenia.


All times are GMT +2. The time now is 05:11.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org