Powitanie: witam jestem Zygzag (Ilmarinen Girios dvasia)
 

Poki jeszcze trwa radosc w rodzinie :twisted:

Hihihihhi
musza sie udzielac na forum, zeby byl znak, ze zyja :D

A ja musze spytac, to jest jak Juzio ? ZygzaG? Czy normalnie Zygzak ? ;)

No,no,ludziska tu naprawde trzeba otworzyc nowy temat! Ja jak sie o tym dowiedzialm jestem w szoku i zycze powodzenia!! Bo bedzie sie dzialo,oj bedzie :D:D:D:D

Witam jestem Zygzag
 

Cześć :lol: dla tych którzy jeszcze nie wiedzą to właśnie w Póżnej zostaliśmy posiadaczami kolejnego psa tym razem samca
To był zakup spontaniczny po prostu spodobał nam się i tyle nie myśleliśmy z jakiej hodowli jacy rodzice itd po prostu pełna olewka A w ogóle to mieliśmy w planach zakup kolejnego szczeniaka suki ale dopiero za rok no ale wyszło inaczej i jak na razie nie żałujemy po za tym że mały wywołał istne piekło w naszym domy i poprzewracał nasze życie do góry nogami Mieszkamy u mojego dziadka ,a raczej po tym zakupie mieszkaliśmy bo dziadek dostał białej gorączki i teraz mieszkać będziemy ?????????? to się jeszcze okaże Mało tego Herunia ma już poważną pamiątkę :cry: Mimo to jest jak na razie spoko przespał całą podróż , noc w domu bez wycia , nie zasrał nas i nie zasikał
TRZYMAJCIE ZA NAS KCIUKI;)

Co do imienia to powstało ze względu na zygzaki i chyba tak zostanie tylko z pisownią nie możemy się zdecydować może podrzucicie jakieś propozycje

Gratulujemy nowego domownika i życzymy dużo radości, a przede wszystkim cierpliwości... ;) Chyba czeka Was ambitne zadanie wychowawcze, ale patrząc na Herę i Wasze wspaniałe dzieciaki jestem pewna, że dacie radę. :)

Zygzak to pisownia banalna, ale bezpieczna, bo kojarzy się z zygzakami, za to zygZAG mógłby się kojarzyć z ZAGRYZANIEM. Może lepiej nie prowokować losu, albo.... dziadka? :p:lol:

No to witamy oficjalnie:) Dodam moze, ze Zygzag (bez wzgledu na to jaka finalna forme przybierze jego nowe imie) to Ilmarinen Girios Dvasia czyli chlopak Harmonii i Cheitana. W zwiazku z powyzszym proponuje aby zaprzyjaznic Dziadka z mlodym, jesli cokolwiek odziedziczyl po ojcu to maluch powinien byc przytulasny.. i podbic serce seniora rodu :)
Zyczymy duuuuzo cierpliwosci i dla Was i dla suk :) Niech popkaza chlopakowi kto tak naprawde rzadzi ;)

A jakby co, jako wlascicielka ojca reklamacji nie przyjmuje :D

pozdrawiam nowa rodzine Zygzaga :)

pisze krotko bo znowu nie jiestem w domu.

Maly Zmija -jak jiego nazywaja slowaccy jiest po prostu piesek z charakterem, ktory najbardzej na swiecie kocha swoja rodzine oraz jiest baaardzo kontaktowym i zabawnym maliuchem.

trzymam kciuki i daj cie znac jak tam idzie z malym.


p.s. kiedy wroce, opisze wecej :)

Witamy malucha i oby rósł tak wielki jak Cheitan! :)

Noo ja nie wiem czy Aneta na pewno by tego chciała ;)
Może lepiej niech urosnie taki jak ma byc :D

My tez gratulujemy nowego domownika, przewaznie ze maly jest naprawde rewelacyjny!!!! Podbil serca wszystkich obecnych w Poznej! Na pewno to bedzie ( sorry, juz jest ) piesek z charakterem:twisted: he,he

Zaś ja mu życzę, żeby był równie sympatyczny i serdeczny jak Chey. W sumie wielkość psa ma znaczenie tylko dla (sfrustrowanej?) konkurencji na wystawach, a dobry charakter i fajną osobowość ma się na co dzień w domu...:lol:

Z opowiadań Zygzag vel Zygzak wydaje się być wyjątkowo charakternym szczeniakiem, najlepszy dowód że tak szybko "uwiódł" swoją nową rodzinę :)

Gdy pisałam o zagryzaniu, miałam raczej na myśli 'białą gorączkę' dziadka , a nie wyczyny Zygzaka....;) Zresztą znając życie senior rodziny lada chwila będzie "trafiony - zatopiony"... To tylko kwestia czasu i paru liźnięć ozorem! :lol:

Oj tam sfrustrowana konkurencja..... :mrgreen: Wielkie psy, a przy tym zgrabne, są super! ;-)

Będę się upierać (choć nieapodyktycznie, bo każdy ma prawo mieć swoje zdanie), że charakter ważniejszy! Bo super bywają i psy większe i mniejsze, a przykładanie jakiejś magicznej wagi do gabarytów psa którego parametry skądinąd mieszczą się we wzorcu rasy świadczy raczej o tym, że to właściciel ma problem, a nie pies. ;):lol: (NB dotyczy to każdej rasy, nie tylko CZW.)

Mnie przykładowo bardzo podobają się i Alinka i Donka i Brenda, a z psów i Chey i Varg i Juzio i Taro, choć są to psy bardzo różniące się od siebie! Po prostu każdy z nich ma fajną 'osobowość', choć każdy z nich zupełnie inną!

PS. Na szczęście nie muszę ich oceniać na wystawach!!!8) :p

Bo pies to charakter a nie futro ! ;)

Teraz w Warszawie jest kampania outdoorowa finansowana przez organizacje unijne " Matki w pracy" , ilustrowana twarzami kobiet i dziecmi w tle. Twarze maja pokazywac skupienie, koncetracje, umiejetnoscji twardych negocjacji itp.. mysle sobie, ze Aneta za chwile powinna byc tez uwieczniona na jakims takim billboadzie, tylko w tle nalezaloby uwiecznic jej czterolape stado :lol:

Wlasciwie to nie wiem czemu pomijamy tu milczeniem wychowawcza role ojca rodziny - meza Anety..ale skoro kobiety gora to niech tak bedzie ;)

Cieszymy sie, ze Hera ma nowego kolege... ;)
Zygzak jest swietny.
Odwazny :)
I jest milak jak Chey.
Kiedy mialam go na zawodach, czekalam na swoja kolej, maly rozpaczliwie szczekal, piszczal, miauczal ;) ale kiedy wzielam go na kolana, zeby sie polozyl od razu milknal...
Swietny jest :)

Powstało pewne niedopowiedzenie- oczywiście charakter to podstawa i nawet najpiękniejszy pies może być, nieładnie mówiąc, niczym w porównaniu z psem, który nie ma za grosz urody, ale cudowną osobowość; ale gdy fajny charakter idzie w parze z urodą.... (mi się podobają duże psy), no to ekstra ;)

Fotki z Późnej
http://i125.photobucket.com/albums/p...7/pozna120.jpg


http://i125.photobucket.com/albums/p...7/pozna018.jpg

Ooooopadla mi szczeka... alez on sie zmienil !!!
Na tych zdjeciach wyglada jak Chey !

Pozdrawiamy Anetę i Rodzinę, w którą szerokimi zakosami wkroczył mały zbój. Jeśli prawdą jest, że jacy właściciele, taki pies, zygzaki Zygzaga niedługo się wyprostują :twisted: Ściskamy wszystkich Was serdecznie i podziwiamy odwagę, bo my to na myśl o drugim psie :bolt

Stało się dziadek jest nieugięty i już mieszkamy gdzie indziej teraz psiaki mają prawie 1 hektar pola więc mamy jeszcze lepsze warunki Niema Tego złego co by na dobre nie wyszło Jest tylko wada nie mam dostępu do internetu ale sie to zmieni. Zygzak i Hera dogadują sie super na razie nie narzekamy Z malucha teraz gdy się ośmielił jest super przytulas tylko patrzy kiedy się przytulić, polizać pana i reaguje już na imię może za miesiąc prześle foty jak będziemy mieć neta ;)

No i prosze: eksmisja z powodu wilczaków ;/
Aneta, na poczatku wrzesnia w Bielsku-Białej będzie szaleć porzadny internet radiowy ( eksperyment:P) , moze jego zasieg i mozliwosci dotra tez do Was? W koncu to niedaleko;)

A bedziecie w Lodzi?

W Bielsku już szaleje taki internet, mam w firmie, awaryjnosć znacznie poniżej TPSA, ale jeszcze mogłoby być lepiej. A co odległości do Będzina to tak blisko raczej nie jest :( a szkoda

Wlasnie, wlasnie, oczekuje ze przyjedziecie do lodzi chocby na weekendowe spotkanie,wkoncu trza sie pochwalic to raz ,a dwa trzeba zobaczyc jak do tego czasu sie dogadaja ;) na zywo :D:D

W łodzi będziemy. Dziadkowi przeszło i znowu przeprowadzka już mam dość tych walizek :evil:
Młody jest świetny tylko bardzo ale to bardzo nieufny 3 x socjal I zaczyna się rzucać na konrada chociaż ten nic mu nie robi tylko próbuje delikatnie pogłaskać Oj dużo nas pracy czeka :).
Muszę się wam pochwalić bo nie wytrzymam nasza wyżełka dzisiaj na próbach pracy zdobyła Dyplom I stopnia , ocenę z posuszeństwa 4 (gdzie najwyższa to 3) oraz puchar dla Najlepszego z Najmłodszych :sooo_hapy:sooo_hapy:sooo_hapy

oooo serdecznie gratulacje.

a maliuch...wyrosznie z tego :)
inne maliuchy z tego miotu tez maja dzieci w domu i pierwsze dni mieli bojki iz za....zabawek, ale teras mlode psy strozujace juz broni swoich malych wlascicielow.

:)

wow! Niezle,widze ze tu same pracusie,pierw Jab ,a tearz wy, zobaczymy jak wam pojdze z mlodymi,wilkowatymi ;)
Baardzo sie ciesze ze równiez bedziecie,a co do dziadka.. juz ci wczesneij mwoili ze sie wszytko odmieni ;) , potem to was nie bedzie chcail wypuszczac tak sie zakocha w waszych czworonogach :D
A zygzag tak pewnie reaguje na zmiane otoczenia,ldzi,towarzystwa i wogole,poza tym on,odkad go poznalam byl zaczepa:twisted:, dominant 8)

A oto 'morderca' w pelnej okazalosci :D

http://sssmok.wolfdog.org/galeria/al...b_pozna_24.jpg

P.S. A te szczatki porozrzucane na ziemi to wilczak, ktory probowal zabrac mu kosc :D

Tak tak, straszcie Anete, mam nadzieje ze Dziadek forum nie czyta ;) :twisted:

Moge straszyc Anete,ale ona i tak sie nie boi :P
Jeszcze dwie foty:
http://sssmok.wolfdog.org/galeria/al...b_pozna_41.jpg

http://sssmok.wolfdog.org/galeria/al...b_pozna_45.jpg

Nie rozumiem... w tej bajce to wilk zjadł dziadka a nie babcię?
maria i wufi

TO małe juz umie stawiac futro na grzbiecie????? :shock:
Ooops...

Mario, a nie zastanawiałas sie dlaczego w bajce nie ma dziadka?? :twisted:

To jeszcze nic! To małe umiało tyle rzeczy wymyślić, że jako żywo przypominało wilka. Taka sprawność umysłu przy próbach uczenia w sposób standardowy da z pewnością wiele wiele opowieści na listę :o)))

Młode jest niezwykle skuteczną maszynką do kombinowania (no dobrze, do myślenia). Niebywale sprawnie wyłapuje z otoczenia WSZYSTKIE możliwości i z nich korzysta. Na przykład, by dotrzeć tam, gdzie chce, lub dostać to, co chce. Taki pies nie będzie łatwy do uczenia. Przeciwnie. Powinien być bardzo trudny. Jeśli założyć, że dla takiego wilczka życiowo ważne obecnie czyli w pierwszej części życia jest reagowanie na sygnały stadne i społeczne, to jakikolwiek "błąd" w sygnalizowaniu przez człowieka oczekiwań (zamącenie ich sygnałem grożenia psu) doprowadzi do wycofania się psa. Uczenie psa powinno być tu poprzedzone nauką człowieka - odczytywania każdego sygnału dyskomfortu, submisji czy stresu. Są, to nie ma uczenia. Ja im bardzo kibicuję, bo jest ich kilka osób i jak nie jednemu, to drugiemu się uda coś osiągnąć. A jak nie, to uda się psom. ;)
Podejrzewam, że nowa rodzinka będzie miała potężny kłopot w jasnym dawaniu psu znać, o jakie polecenie chodzi. No chyba że zaczną od nagradzania dokładnie tego, co pies zrobił. I będą używali takich samych sygnałów.

No nie... ...korniki go zżarły?
maria i wufi

hmmm nie wiem czy tak bedzie.
Zygzag jako jiedyny z calego miotu caly czas kiedy byl u mnie nasladowal mnie i staral sie jak najwecej wszystkiego nauczyc sie.

ja mysle ze to pies ktorego bardzo latwo poda sie szkoleniu bo juz teras chodzi jak belg i zerka na oczy :)

To byłaby ta najlepsza opcja. Czemu nie? ;o)
maria i wufi

Ja bym bardziej przychyliła sie do wypowiedzi Daivy
mały ciągle za nami chodzi i cały czas nas bacznie obserwuje szybko się uczy jest niesamowitym przytulasem Bardzo szybko było widać u niego w którym miejscu hierarchii się znajduje i nie jest to na samym końcu :)
Mam Maria nadzieje że to co piszesz o uczeniu nie sprawdzi się 8)

A ja sie zastanawiam jak szybko w zygzakowatym swiecie czlowiek znajdzie wazne miejsce. Bo poki co to maly ma wszelkie dane aby to psy byly najwazniejsze:) Dorastal w stadzie i trafil do stada... oj Aneta ciezkie Was czeka zadanie ;) Fakt, ze maluch jest kontaktowy ale jednak konkurencje macie potezna :)
Kombinatorstwo malucha jest mi znane jak i wrazliwosc.. on, z moich bardzo krotkich z nim kontaktow jest podobny do Cheya.. czlowiek musi go przekonac, ze jest super. Wrazliwosc na gesty jest niesamowita. To bylo kiedys starsznie trudne jak Z Joanna uczylysmy sie wlasnych psow. Dewi reagowala zupelnie inaczej niz Chey. Wiec proby porownawcze wypadaly blednie. Wnioski tez.
Ja tylko podpowiem.. chlopak jest delikatny :)
Jak juz wrociliscie z wygnania to licze na zdjecia.. tylko najpierw poprosze Przemka zaby naprawil Wasza galerie ;)

A ja bym wolała, żebyś swoimi oczami nam go pokazywala :)

To bardzo ciekawy szczeniak, ale i indywidualność. Na razie nie zna granic, a ja myślę, że nie może ich bezpiecznie poznać, bo nie może się z wami jasno, czyli po psiemu komunikować.
Wilczak dzieciak, jak to dzieciak, zaczyna pokazywać się ze swoich różnych stron po jakimś czasie, prawda? Nie wierzę, żebyście mieli dom dog-prove i żebyście zabierali go na zajęcia na wiele godzin w ciągu dnia.
A swoją drogą niby dlaczego mielibyście mieć łatwo? :twisted: Ja kiedyś myślałam, widząc jak mój pies podchodząc do mnie, spowalnia tym bardziej im bardziej się zbliżał, że jest krnąbrny, bo nie chce podejść na wołanie. A jak było to blisko domu, to - że nie chce iść do domu...
Dużo jest takich "tajnych" komunikatów. Ty na razie obserwuj :lookaround
maria i wufi

No to ja wyskocze tu ze swoim zdaniem, ze najlepsze psy to zawsze problemy.... ;) Dlaczego? Szczeniak o slabym charakterze i kiepskiej socjalizacji to pies,ktory sie boi. Pomijam moment, gdy zastosujemy przyparcie do muru, bo efekt znamy. Ale zwykle trzyma sie wlasciciela, swoja aktywnosc ogranicza do minimum nie oddalajac sie od "pewniaka" (zwykle to wlasnie wlasciciel). Unika wpadania w oko, wiec jest w pewnym sensie bezproblemowy. Tzn o ile nie chce z takim psem nic robic, a jedynie potrzebujemy czworonoga, ktory "nie plata sie pod nogami"... ;)
Sprawa zmienia sie, gdy chcemy z psem pracowac, albo gdy prowadzimy aktywne zycie, gdzie jednak wymagany jest pies stabilny...

Co do mlodego ZigZaga to trzeba powiedziec 3 rzeczy:

1) Na spotkaniu mial za soba matke i Gierke, czyli poparcie. Dlatego tez byl taki gieroj kolo ich klatek. Bo wiedzial, ze zawsze go obronia... A inne psy odpuszczajac jeszcze utwierdzaly go w takim zdaniu... ;)

2) Maris ma za soba dwa obozy szkoleniowe i mega socjalizacje. Nie wystraszy go obcy czlowiek, czy pies. Takich wrazen mial na peczki... Wiec zamiast sie bojazliwie wycofac idzie do przodu...

3) Maris to caly tatus... 8) Lubi zjesc... i to dobrze... 8) Wiec wyznaje zasade "oddam Wam wszystko, ale jedzenie jest moje..." ;)

Mialam go jednak "w rece" przez caly tydzien i rzeczywiscie fajnie sie z nim 'pracuje'. Z dwoch powodow: jest "zarty", no i ciekawski... Majac jakis smakolyk mozna bylo niezle z nim pokombinowac.... ;) Rzeczywiscie mialo sie 100% jego uwagi... A reszta? Ja licze miedzy innymi na mlodsze pokolenie - dzieci doskonale wychowuja psy... Socjalizuja, a zarazem ladnie pokazuja granice... Takze zycie w obcym stadzie z innymi psami uczy pokory - tzn mam nadzieje, ze suczyska nie wezma na siebie roli dobrej mamusi... ;)

Minęło już sporo czasu od kąt do nas zawitała żmija jadowita były wzloty i upadki ale jak na razie jesteśmy bardzo zadowoleni. 13.11.2008 młody miał zrobione prześwietlenie stawów biodrowych i dopiero po zrobieniu zdjęcia dotarło do nas że właśnie jest 13 :shock: Nie taka 13 straszna jak nam się wydawało:lol:. Mimo że nasze psy zaczynają biegać dalekie dystansy już od 10 miesiąca życia w naszym stadzie nie ma jak na razie innego wyniku jak (A)
Widać że rodzice przenoszą na dzieci co najlepsze ;-) Dzieki CHEITAN i HARMONIA ;-):lol::lol::lol:

HURRRA mogę się pochwalić ILMARINEN GIRIOS DVASIA wynik badania

http://jadiel.zperonowki.pl/main.php...serialNumber=1
http://jadiel.zperonowki.pl/main.php?g2_itemId=7990

http://jadiel.zperonowki.pl/main.php?g2_itemId=7990

GRATULACJE dla ZYGZAGA!! Niech biega zdrowo i wesoło :):chaos:happy

Anetko, Krzysiu WIELGACHNE DZIĘKI !!!!
Sprawiliście mi ogromną radość!!!!!:gent

SUPER :) Gratulacje !!!

Moja Zmijka, super dzieki gratulacje i fiuuu czytalam ten post o tym dniu 13 i juz mi kolana nie trzymali ale wynik zmuszil mnie podskoczyc do nieba.

HURAAAAAA.

Ekstra, gratulacje :)

super, gratulujemy :)

Gratulujemy!! To teraz nic tylko szaleństwo pełni ;)

Szaleństwo to on miał już parę tygodni temu wprawdzie niespełnione ale już wiem jak się zachowuje wilczak Pies i powiem Ci pełnia trwała całe 24 h razy 7 dni :twisted:;-):lol::lol::lol::lol:
Dziękuję wszystkim za gratulacje:p

:oops:No to jeszcze my się takze dołączamy do gratulacji:cool3

Znaczy sie Hera miala cieczke? Daliscie rade z takim zbojem? To podwojne gratulacje!!

Wiesz Shaluka u nas w domu aktualnie jest 4 suki to sobie wyobraź co się działo

Anetka i Krzyś gratulacje. Jest się czym pochwali. Pełnia szcześcia. :)

Cztery? Jak to?! To rzeczywiscie mieliscie tam przejscie huraganu ;)

Gratulacje :D
Dawno nas nie bylo, a tu juz prawie wszyscy maja przeswietlenia :P
My mamy jeszcze w plecy, ale jedziemy w przyszlym tygodniu...
Aneta trzymaj kciuki :P

Trzymam mocno Na pewno będzie wszystko ok ;-):lol::lol:

Smoku - jak może być inaczej - wszystkie J-otki mają taki sam wynik - będzie dobrze :lol:

Serdecznie gratulacje od babci i prababci! No i dodatkowe gratulacje, bo przeciez dzieki temu mamy w Polsce nowego WYBITNIE WESOLEGO reproduktora.... :lol:
http://www.wolfdog.org/grafiki/na_forum/beer.jpg

No!!!
Zygzag... to teraz Ci dadzą w kość, cztery panienki w domu a Ciebie będą przy rowerku męczyć, żebyś o "głupotach" nie myślał! :twisted:

Gratulujemy wyniku!