![]() |
i sie doczekalam
Garuda ma parwowiroze |
No to snad ne !!!!!!!!!!!!!!
Kde k tomu prisla? |
O qrczaki :evil:
Jest to pewne, czy dopiero to przypuszczenia weterynarza ? Mam nadzieję, że gówniara szybko wróci do formy. Trzymamy mocno wszystkie kciuki i łapki. |
Jak to możliwe, przecież chyba była szczepiona. Może wet nie rozpoznał. Czy miała badania laboratoryjne potwierdzające chorobę. Chociaż mnie też było trudno uwierzyć w babeszjozę u Ereshki. Jak by nie było to trzymajcie uszy do góry. Na pewno wszystko będzie dobrze tylko troszkę mała pocierpi. Trzymamy kciuki !
|
Byla szczepiona, ba, nawet skonczylysmy te wszystkie szczepienia
Nie miala zadnych badan labo. ale wet jest pewny, poniewaz w ostatnich dniach psy z tymi objawami przychodzily, wiec cos musi byc... Jak? Nie wiem Margo mi napisala ze "na to psy sa szczepione, wiec teoretycznie odporne, a raczej powinny byc odporne, czasem jednak spada odpornosc (przyczyny sa rozne) i pies to lapie" Widocznie u Garudy takowa spadla i mamy :( |
Będzie dobrze! :*
|
ej szybko zrob badania labo to bedzies wencej i konkretnej wiencej wiedziala co dzieje sie.
moze ona tego i nie ma. bo jiesli do weta przychodzi duzo takich pacientow, to jiescze nie znaczy ze twoja mala to ma. powodzenia daj znac co i jak :| |
Jasny gwint! Ale spokojnie, to się leczy. Tylko może zrób badania, żeby mieć pewność, że to co leczycie to faktycznie parwowiroza.
Trzymamy kciuki. J |
OK, zrobie badania
mala jest oslabiona, przewraca sie o wlasne lapy siedzi i patrzy na mnie smutno... :( |
wlasnie, w tym momencie...
Garuda siedzi, siedzi i najprosciej w swiecej by sie wywalila :| (dobrze, ze jest w klatce to sie oparla o nia) |
Trzymam kciuki, by z Młodą było wszystko dobrze. Współczuje, że Was to spotkało. Oby to były tylko przypuszczenia weterynarza. Wiem jak się czujesz w końcu musiałam patrzeć na to jak Queen słabnie z dnia na dzień. Ale to inna sytuacja i na pewno będzie dobrze. Trzeba być dobrej myśli.
|
Trzymajcie się... musi być dobrze! Pamiętaj też, że wilczaki to nie są zwykłe psy i co rusz zadziwiają wetów...
|
Trzymajcie się dzielnie - i informuj regularnie o sytuacji.
DKK |
ok
zglupialam! Najpierw mi wet mowi, ze to parwo a napisalam jakas godzine temu do niej czy jest tego pewna, moze by zrobic badania, dac kroplowke to mi odpisala "to nie jest parwowiroza" to ja juz nie wiem co to jest, nie wiem co mam myslec, zwlaszcza, ze objawy sa jakby ja miala! ps. Garuda nie chce pic, ale moze to chwilowe zobaczymy co przyniesie nam nocka |
Wyczytałem, że najważniejsze jest nawadnianie organizmu psa przy Parwowirozie.
|
Quote:
|
Jak Eresh nie chciała pić w czasie choroby to co jakiś czas wstrzykiwałam jej wodę po parę ml strzykawką do pysia powolutku aby się nie zachłysnęła. Tak przez całą pierwszą i dość krytyczną noc udało nam się wypić całą szklankę wody, chociaż w ogóle sama by jej nie ruszyła.
Kolejnego dnia sama już piła. W każdej chorobie jeżeli występuje biegunka wymioty a dodatkowo jeszcze temperatura to najważniejsze jest aby psa nie odwodnić. Często odbywa się to poprzez podanie kroplówki już przez weta Czy Garuda dostała jakiś antybiotyk? czy ma wymioty i biegunkę? w opisach tej choroby bardzo często pisze się o bardzo charakterystycznym i nieprzyjemnym zapachu kału i o jego brunatnym zabarwieniu. Może Garuda jako szczepiona nie zachorowała na te chorobę tylko wet się zasugerował przypadkami innych psów. Jak wet nie jest pewna to tym bardziej powinna zrobić badania laboratoryjne i dokładnie zdiagnozować. Na tej stronie możesz poczytać więcej www.therios.strefa.pl/porady/parwowiroza.html |
U mojego poprzedniego psa wet stwierdził nosówke jelitowa, czy cos takiego. To byla jedyna choroba, na ktora pies nie zostal zaszczepiony. Objawy byly troszeczke inne, tzn. lekkie rozwolnienie + niechęć do wody i na co zwróciłam uwagę - pies nie chciał sikać. Kroplówki nie dostał, ale na pewno w żyłę poszły jakieś antybiotyki i minerały. Wcześniej dostał zastrzyk na totalne opróżnienie się - na zmianę sikał i kucał i nie wiedział o co chodzi. Nie wiem jak Garuda, ale mam nadzieje, ze diagnoza zostanie szybko postawiona i bedzie wiadomo jak leczyc.
Marzena - a moze warto pojechac do jeszcze jednego weta na konsultacje ? Trzymam mocno kciuki za dzisiejsza noc, by mala nabrala jak najwiecej sil. |
Quote:
Quote:
Biegunka jest, o BARDZO charakterystycznym zapachu zapachu... i jest brunatna Dzis jakby Garuda czula sie lepiej Moze zaczely dzialac zastrzyki Mam nadzieje, ze to jednak nie parwo... :) |
Quote:
Bo mozliwe, ze chcial opisac cos, co nie jest 'parwo', ale ma podobne objawy... czyli zapalenie jelit za pomoca jakiegos wirusa.... 8) Co do szczepien to co jakis czas trafiaja sie choroby, na ktore szczepionek nie ma. I slyszalam, ze zapalenie nalezy do jednej z nich - pojawila sie odmiana, na ktora szczepionki nie dzialaja. I tak wlasnie moze byc w tym wypadku, bo z tego co mowila wet to wyglada to na jakas epidemie... Inna sprawa - parwo nalezy do chorob na ktore pies moze zapasc mimo szczepienia. Wystarczy tak jak cytowala Narvana - spadek odpornosci, czy ogolne oslabienie i pies ja lapie. Z tym, ze u psa szczepionego parwo nie ma tak ostrego przebiegu jak u psow nieszczepionych. A jak mozna sie zarazic? Wychodzac z psem na spacer, albo przynoszac zarazki na wlasnych butach.... 8) |
Niezle... bo Guard od wczoraj tez ma sensacje jakies... jesli sie to utrzyma to pedze do weta... Poki co biega, skacze, maszeruje ...i ma potworne rozwolnienie. Mam nadzieje, ze to syfiasta woda lub jakis skarb znaleziony w krzakach. 3mam kciuki za Garude!
|
Quote:
Jakby co to zwykle pomaga mala glodowka, napar z kory debu do picia, wegiel czy smecta. Ale jesli sie utrzymuje to rzeczywiscie wizyta u weta jest musem, bo problemy moga byc inne niz tylko niestrawnosc, a biegunka moze doprowadzic do odwodnienia, a to juz spore zagrozenie... |
Wegiel juz mu dalem... memlał, memlał ale zjadl...Ile tabletek mozna dac takiemu obywatelowi?
|
Dwa lata temu nasze psiaki (manu i Chinook) zachorowały właśnie chyba na takie wirusowe zapalenie jelit. Przypominało to ponoć koronawiroze lub własnie parwowirozę, nie pamiętam dokładnie.
Psy to złapały na zawodach niestety :frown: Był niestety jeden taki przypadek na przestrzeni tych kilku lat, po zawodach rozchorowało się około 1/4 psów. Jakis psiak w początkowym stadium choroby, kiedy jeszcze właściciel nie zauwazył objawów, to rozniósł. Zachorowały po prostu wszystkie o nieco obniżonej w danej chwili odporności... Pomimo regularnych szczepień, bo trzeba wiedzieć, że wszystkie psy zawodników są obowiązkowo corocznie szczepione na tzw psie jednostki i zwykle na większą ilość niż wymagane 5 (w tym właśnie na koronawirozę). Psy miały niesamowite rozwolnienie, były bardzo osłabione, miały nawet gorączkę, a Chinook dodatkowo wymiotował. Dostawały antybiotyki, zastrzyki na wzmocnienie i na rozwolnienie piły roztwór jakiegoś leku z ampułki w formie proszku. Kilka dni i wyszly z tego gładko, wet ani razu mnie nie straszył, że będzie inaczej, trzeba było tylko intensywnie zadziałać. Tak więc, Marzenka, to może byc coś podobnego, głowa do góry, wyjdzie z tego ! :-) Tylko idź do jakiegoś bardziej zdecydowanego weta 8) |
Quote:
|
Quote:
bo nasza pani wet jest naprawde super i jest mila (moze blahostka, ale nawet i to sie liczy) Umie porozmawiac, doradzic... Mamy jeszcze weta jednego w Twardej, ale jest on cholernie niemily, nieuprzejmy... :evil: Kiedys Trejsi miala tak silne ataki, ze padala mi na rekach... Ze mojej wetki nie bylo i nie moglam sie dodzwonic-poszlam do drugiego... Mowie mu jaka jest sytuacja, ze suka sie meczy a on na to "e tam, nic jej nie bedzie, jesli to padaczka to zaraz jej napewno przejdzie!" Poszlam z rykiem do domu, Trejsi sie poddawala, cierpiala, nie miala sil... mama sie wk*** poszla do niego i szybko autkiem przyjechali z zastrzykami :twisted: A ataki przeszly dopiero po 2 zastrzykach, a mialo przejsc samo...! Jesli chodzi o Garude, to czuje sie o wiele lepiej! Wiecej bede wiedziec wieczorem, jak wroce od weta... |
Quote:
KU PRZESTRODZE: Margo napisałą wyżej, że młode działają jak odkurzacze, więc i żołądkowe przypadłości często się imprzytrafiają. PYTAM WIĘC: CO TO ZNACZY MŁODE, bo ten mój "Elektrolux" (ma już rok) znajdzie zawsze coś ciekawego (=cuchnącego) tam, gdzie kilka innych psów niczego nie zauważy. I oczywiście zaraz musi się tym posilić (albo wytarzać). |
Marzena, czekamy jak kania dzdzu na dobre wiesci! Garuda jest dzielna sucz i na pewno da rade!! Niech tylko wetka stanie na wysokosci zadania!
|
Good news!
To NIE jest parwowiroza! (jakies costam wirusowego, ale nie w takim stopniu jak parwo) ufffffffff Dostala znow 2 zastrzyki i jutro kolejne Wetka mowi, ze wczoraj, po moim esie, sama sie wystraszyla :P Dzieki wszystkim za trzymanie kciukow, lap i za dobre slowa, i rady! Ale sie wczoraj nastraszylam... :( |
No ! To teraz juz z gorki!! Ufff..
Ales nam zafundowala stres... prosimy nie powtarzac :) Ide zapalic z tego zdenerwowania..... I chyba jakiegos drinka za zdrowie Garudy :) |
Quote:
a straszyc-mam nadzieje, ze juz nigdy, nigdy! |
Trzymam za slowo !
|
Super, teraz już z górki i trzymamy za słowo NIGDY WIĘCEJ.
Jak chciałam aby Ereshka wyzdrowiała to nawet jej obiecałam, że nie będę jej pamiętać tych wszystkich wybryków sprzed choroby i będę ją traktować jak grzeczną sunię. Obecnie zdąrzyła już sobie nagrabić i i zapomnę jej dopiero jak urodzi kiedyś śliczne szczeniaczki. Więc z powrotem jest małpiszon. Garuda dzielna dziewczynka i już nie pamiętam jako małego bandyty :wink: przywiązanego w hotelu w Nitrze do kaloryfera, którego chciałaś zamordować nad ranem :mrgreen: Bardzo się cieszę że co najgorsze za wami. :cheesy: |
Quote:
Dopiero teraz zauwazylam, jak wspaniale moze byc piszczenie nad ranem, wycie bez powodu i gryzienie po rekach... :) i ze juz nigdy nie ebde na nia narzekac, to tez sobie powiedzialam :P Bo pozniej moze tego zabraknac... |
Ufff..... świetnie wieści. :happy
Polecam dietę, którą Szarej polecono na tym forum kilka miesięcy temu gdy miała biegunkę i która po głodówce bardzo jej przypadła do gustu: zmielony mikserem ryż gotowany i gotowane piersi kurczaka, do tego trochę gotowanej i zmielonej marchwi... mmm pychota! Quote:
Uściskaj suńkę! |
Sunia wyyyyyyyyyyyyyyyje z glodu :?
jeszcze nocka i dostanie jedzonko :) Rona-mala wymiziana :D |
Quote:
|
Uff ... dobrze, że mała czuje się coraz lepiej. A głodówka teraz jej nie zaszkodzi :wink:
|
No super wieści, ufff...! Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia !
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 16:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org