![]() |
Wilczaki vs kot(y) w domu
Nie mogę się powstrzymać, zdjęcie sprzed chwili.
W ramach socjalizacji: jak psy z kotem ! http://www.welkoscyrz.pl/zdj/big/1292793224.jpg |
Urocze! :)
Kolejny dowód na to, że dzieci nie wiedzą, co to "segregacja rasowa". :) |
No popatrz Ola Cassubia tak oczywiste, a nie wpadliśmy na to ....
Kurcze podoba mi się ta socjalizacja - taka piękna gwiazdka wyszła przy tej misce na Gwiózdkę. |
Cudne, znaczy szczeniorom obcy lokatorzy w nowych domach nie straszni ;)
|
Quote:
Ja juz szesc miesiecy przyuczam Biesiaka, ze koty nie służą do miętolenia w pysku... a on ciągle swoje, uparcie za futro i do ziemi :twisted: |
Znam Bieska i wiem, że to mądry piesek. Przez 6 m-cy na pewno się nauczył.
To wszystko wina kotów, pewnie same mu do pyska włażą i mówią: przyciśnij nas do ziemi, przyciśnij !! :lol: |
Quote:
Tylko problem byl w kotach - same sie dawaly rzuc. Dyskutuj z suka, ktorej kot sam wlazl do pyska i sie nie bronil przed wymemlaniem do poziomu mokrej skorki :rock_3 |
Quote:
Ale robi nam się off, przecież wątek jest o "C", nie o "B" ;-) |
Szkoda, że Piegus nie jest tak cierpliwy i tak asertywny zarazem... :?
http://www.youtube.com/watch?v=t-Vcb...layer_embedded |
U mnie są dwa sierściuchy i Wódz coś trochę jest o nie zazdrosny...w sumie nie wiem jak to działa, bo kocura nie rusza, a kotkę uporczywie chce pomiętosić, a ta się jeszcze uporczywiej broni. Oba koty są 5 miesięczne, oba są tego samego wzrostu a raczej tuszy;), a nęci go kocica...No niby dobry kierunek, że to panna, ale czy to napewno dobry gatunek? Na miłość nie ma reguł...
|
Myślę, myślę.....
http://eury.zperonowki.com/galeria/d...2/IMG_4279.JPG .... że pora na małą drzemkę:sleeping http://eury.zperonowki.com/galeria/d...2/IMG_4282.JPG http://eury.zperonowki.com/galeria/d...2/IMG_4283.JPG |
Jakie słodkie...
|
Stare ale jare ;) Musze porobić uaktualnienia :p
http://www.wolfdog.org/temp/1288352189-601134.jpg http://x.garnek.pl/ga2708/491ca9c0e8...wa_bydlaki.jpg http://www.wolfdog.org/temp/1288352186-4337190.jpg |
Fajne foty 8)
A czy Wasze wilczaki miały kiedyś do czynienia z kotem, że tak rzecz ujmę, nadmiernie asertywnym? Tj. tłamszącym, terroryzującym, a w razie potrzeby atakującym bez litości psa, dopóki się nie upewni, że ma nowego lokatora pod pazurem? Mnie się trafiła taka diablica (do pańci kochana, ale do innych zwierząt szuja wstrętna :roll:) i się zastanawiam, czy wilczaki potrafią znosić podobne mendy. Dla kontrastu z przyjacielskimi obrazkami - początkowe kontakty mojego psa z kocicą wyglądały tak: http://img231.imageshack.us/img231/3349/pict0047yj.jpg Za sprawą perspektywy nie rzuca się w oczy różnica, ale kocica waży ok. 4 kilo, kundel 35, a to jego musiałam pierwszego dnia bronić przed wściekłą szarżą, to on krzyczał rozpaczliwie, że pomocy, bo mordują... |
Moja kocica wyprowadziła się na piętro, z dala od psa, ale jak już spotka się z Prestą, to szczeniaczek, uszy po sobie, ogonkiem merda, przypada do ziemi przednimi łapkami, oddaje brzuch, żeby udobruchać kotkę a ta ciągle się jeży, prycha i 'wyje, warczy'(to coon, potrafi z siebie wydać najdziwniejsze odgłosy:lol:), aby jak tylko pies przekroczy magiczna barierę 50cm trzasnąć pazurami, albo pogonić psa gdzie pieprz rośnie. Presta ciągle próbuje zachęcać kotkę do zabawy, ale widać, że czuje respekt. Za to kotka, widać, że się boi ale w kasze sobie dmuchać nie da i leje szczeniaka ile wlezie jak ten się za bardzo zbliży... ;) Ciągle próbuje nauczyć obie ignorowania siebie na wzajem, żeby była szansa na jakieś zdrowe relacje między nimi. ;)
P.S. Pierwszą krew już kot z psa upuścił. |
Quote:
"Peya nie trzymaj glowy kotka w paszczy, bo kotek nie moze oddychac....." |
Quote:
|
a pamiętacie młodą Cayo i małego Bąbelka:
http://www.lupusek.com/galeria/album...k/P1137056.jpg Dzisiaj, po latach, Bąbelek zachowuje się jak prawdziwy wilczak, czym doprowadza mnie do szewskiej pasji (wystarczy, że dwa psy otwierają sobie drzwi, żebrają, itp., niekoniecznie musi to tez robic kot w domu). Dobrze, ze kur nie przynosi od sąsiadów... ;-) |
znalazłam jeszcze to:
http://www.lupusek.com/galeria/album...9229.sized.jpg a potem: http://www.lupusek.com/galeria/album...9701.sized.jpg |
Ale cuna fotka
|
To nasza codziennosc:
Quote:
Quote:
|
Zdjęcie sprzed chwili, On i one ... w łóżku :P
http://x.garnek.pl/ga5866/d297eaed31...3/16297862.jpg |
My nie możemy niestety pochwalić się dobrą komitywą w relacji Wilczak-Kot.. I to wcale nie z winy Aroon... Bidula jak przyszła do nas to merdając ogonem podbiegła do naszego 3 letniego Kocura...Niestety Kot okazał się nieczuły na ten przyjacielski gest i lutnął ją łapą tak, że aż się wywróciła;/ Od tego czasu (no..mija dopiero 2 tydzień, ale..) co widzi kota z bliska to popuszcza parę kropel moczu...(gdzieś czytałam, że to objaw "szacunku", ale czy ja wiem czy to nie ze stresu????).
|
Quote:
|
Quote:
|
macha, to w sumie śmiesznie wygląda, bo ona tak tańczy przed kotem, machając ogonem, nisko trzyma tyłek i popuszcza... (Kot jest nie duży, ale typ karka:mad::)
|
Jako że jesteśmy już nieco odkoceni (małe parchy poznajdowały nowe domki) i ckni mi się nieco za pazurkami w nogawkach i plamami sików po kątach podrzucam:
http://dewi.zperonowki.com/galeria/v...g?m=1329906767 http://dewi.zperonowki.com/galeria/v...g?m=1329906763 http://dewi.zperonowki.com/galeria/v...g?m=1329906763 teraz już nie chcą tak spać. Czyżby Lukrecja spasła się tak, że Dewi już nie daje rady? http://dewi.zperonowki.com/galeria/v...G?m=1346829748 |
Quote:
Re-we-la-cja! :D U nas i koty i pies śpią w jednym łóżku, czasem się nawet do siebie przytulą, ale w psie górę bierze chęć gonienia, czego koty po prostu nie znoszą... Mamy więc wesoło :) |
U nas gonitwy kończące się przekotłowaniem kotów mają miejsce zazwyczaj na zewnątrz. Podziwiam kocice, bo znoszą to z wielką godnością. Obie już, niestety, powyrastały na "dorosłe" pannice i nie zniżają się do zabaw z suką. Dewi łazi więc nieszczęśliwa, że kociaki skończyły.
|
All times are GMT +2. The time now is 00:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org