![]() |
Siersc wilczakow
Quote:
|
Quote:
Troszke zazdroszczę temu Wajraku takiego spotkania... Co na żywo, to na żywo, a nie na zdjeciach albo w Kadzidłowie |
Quote:
|
Quote:
|
hi, a ja sie martwilam, ze Bies na śniegu się nie maskuje... dopóki nie zobaczylam go na zimowej łące pełnej suchych badyli, krzaków, rachitycznych drzewinek - tam ledwo go było widać - wiec natura jednak chyba wie, co robi, dając niektórym ciemne futro...
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
do momentu aż faktycznie spadł śnieg i pooglądałam zdjęcia. Okazało się, że białe łapy i podbrzusze idealnie współgrają z jego bielą a ciemniejsza góra z kolorem krzaczorów. Ot przykład: http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...30-1014467.jpg |
no i porownaj fotki swojego pieska z fotkami od Adama (wilkow) roznica chyba jest ale bardzo mala
|
Kolor konarow na plazy i siersc Jotuna chyba podobne?
|
I jeszcze wiosenny kamuflarz
|
Quote:
http://www.wolfdog.org/pics2/2001/11/1894.jpg Ja tez dorzuce kilka fotek: http://www.wolfdog.org/pics2/2002/1/2493.jpg http://www.wolfdog.org/pics2/2008/3/...84-1445336.jpg http://www.wolfdog.org/pics2/2008/4/...13-1926948.jpg |
Quote:
Wilki sa (zwykle) ciemniejsze od wilczakow. Jednak nie sa brazowe, ale bardziej ryze (maja kolor dzikich krolikow). Mam kilka fotek wilkow i mlodego Elisia (z wiekiem oczywiscie sciemnial, ale tu widac roznice): http://www.wolfdog.org/pics2/2007/7/...30-2418939.jpg http://www.wolfdog.org/pics2/2007/7/...58-4090170.jpg http://www.wolfdog.org/pics2/2007/7/...37-8829693.jpg i jeszcze jedna fotka Juzia: http://www.wolfdog.org/pics2/2007/7/...58-1446504.jpg |
Quote:
Co jest ciekawe u wilczakow - w pewnym zakresie potrafia zmieniac swoj kolor. Szczeniaki z wiekiem staja sie same z siebie ciemniejsze. Ale i dorosly wilczak przestawiony do innego "stada" bedzie staral sie do niego upodobnic... |
No dobra, takie cwaniaki z maskowaniem jestescie :twisted: to ja rzuce Garude. Jej w ogole nie widac :twisted: ;)
http://antyliga.wolfdog.org/zdjecia/...06r%20(30).JPG |
Quote:
:twisted::rock_3:lol: |
nie mam innych fotek ( bo sa w zdechlym kompe) ale mam jedna nowa
margo ja mialam na mysli ze troche rozni sie ... sierscia bo to kanapowiec a wilki w lesie kanapy z poduszka nie maja :) http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-..._2562347_n.jpg http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-...3_379126_n.jpg |
Quote:
Ale serio: sprawa jest trudna. Znalezc na serio "wilczastego" psa jest ciezko. Z jednej strony w niektorych krajach cale populacje wilczakow sa o wiele za jasne - czasem mimo setek psow zyjacych w danym kraju trudno znalezc choc kilka wilczakow, ktore by mialy ladny kolor i byly dodatkowo dobrze zbudowane i zdrowe. Druga sprawa: jesli juz sie takiego znajdzie to zwykle szczeniaki i tak prezentuja cala skale kolorow... ;) To na serio zadanie na kilka pokolen - trzeba po prostu zwracac uwage, aby wilczaki z generacji na generacje w miare mozliwosci "sciemniac", a nie "rozjasniac". Czasem tez mamy psy, ktore same sa dosyc jasne, ale pochodza z "ciemnych" linii. Wiec i takie warto "wychwytywac", bo moga niesc ladny kolor... Coz... jedyne co by rzeczywiscie moglo pomoc to "propagowanie" wilczego koloru. Wtedy cala populacja stopniowo bedzie ciemniec... Pierwsze jaskolki juz sa... Ja pewnie wiecie najjasniejsze psy byly dotad we Wloszech. Aby psy byly jeszcze jasniejsze wlasciciele pudrowali je przed wystawami bialym pudrem. Jakis czas temu zaczeto tam organizowac wycieczki do zoo i wolfparkow. Ludzie na wlasne oczy przekonali sie, ze "nie tedy droga" i ze wilk ma byc wilczasty... ;) Nastapila tez widoczna zmiana w hodowli - coraz czesciej jako "piekne" wskazywano juz nie szare "husky" czy wrecz "saarloosy", ale rzeczywiscie psy o ladnym "dzikim" kolorze. Nie tak dawno widzialam wlasciciela z Wloch pudrujacego psa przed prezentacja. Puder byl....brazowy... :lol: |
Quote:
A jako dowod mam fotke rodzenstwa CzW... Tu jest kanapowiec z Czech: http://www.wolfdog.org/pics2/2003/2/7686.jpg I jego braciszek zyjacy daleko na polnocy w Finlandii: http://www.wolfdog.org/pics2/2002/6/4235.jpg |
Margo, a powiedź bo mnie zastanawia w kontekście wzorca - czasem zdarzają się wilki czarne, bądź jednolite bardzo ciemno brązowe i co jeśli w jakimś miocie trafi się taki wilczak - jest odstępstwem od wzorca? i ten "dziki" kolor, to taki bardziej rudawy? moja młoda latem była jaśniutka, ale teraz jest coraz bardziej ruda, nie wiem czy to wpływ jedynie zmiany futra na cieplejsze, czy po prostu wilczak "ciemnieje" ;) do jakiegoś momentu rozwoju?
|
To ja też dorzucę jak mój Liszkam wtapia się w naturę
http://lh6.ggpht.com/_GE8Kmk9Fdus/TH...%20%283%29.jpg http://img163.imageshack.us/img163/4210/sz059.jpg http://img97.imageshack.us/img97/1415/zima135.jpg http://img819.imageshack.us/img819/9017/mik053.jpg |
Quote:
|
Quote:
ale one nie sa wilkami z karpat i z wilczakami niema nic wspolnego ale... chyba jesli zerkne sie na kolory u sarlosow- tam widac ze maja tego wilka, ktorego nie ma nasze wilczaki ( sarlosy bywa i biale) |
Quote:
|
ehehehehe, wyluzuj :)
|
Quote:
Jak chcesz ja w sposob naturalny dodatkowo "dobarwic" to dodaj jej marchewki do jedzenia (to jednak sciemnia tez oczy) - mocniejszy bedzie kolor "czerwony". Na "wybarwienie" swietnie dzialaja algi (o wiele mocniejszy staje sie kolor czarny i brazowy)... Samemu tez mozna tego uzywac - efekt jest taki sam... :p |
Skoro jestesmy przy siersci - mamy snieg mozna wiec przetestowac "jakosc" siersci Burych. Nie wiem, czy to zadziala z blokersami... ale mozecie sporobowac....;-)
Wystawiamy psa na dwor, czakamy az go troche zasypie i sprawdzamy czy topnieje na nim snieg. Jesli tak to ma za slaba "izolacje". Idealne futro bedzie takie, ktore nie wypuszcza ciepla... |
Quote:
Mysle że blokersy poinny zimą być dłużej "wystawiane" na śnieg i zimno !! |
Quote:
PS Nasz blokers dzisiaj przed naszym wyjściem do pracy został "wystawiony" na -20. :shock: (taka temperatura panowała u nas ok. 5.00). On to zniósł bardzo dobrze, pańcio o dziwo też. Zahartował się jak nic. :D |
Quote:
"Sądziliśmy, że to będą krótkie badania dowodzące, iż wilki i psy dzielą tę samą ewolucyjną cechę determinującą czarny kolor sierści – mówi Tovi Anderson ze Stanford University. – Ale ta historia stała się dużo bardziej interesująca, kiedy odkryliśmy, skąd wilki mają tę genetyczną mutację. Okazało się, że przekazały im ją udomowione psy, ich bliscy krewni. Badania DNA pokazały, że mutacja genetyczna odpowiedzialna za czarną sierść zaszła u psów około 50 tys. lat temu. Do Ameryki przywędrowała 14 – 15 tys. lat temu wraz z czworonogami towarzyszącymi pierwszym ludziom, którzy pokonali zamarzniętą wówczas cieśninę Beringa." Cały artykuł tu: http://www.rp.pl/artykul/9129,259384...j_skorze_.html |
Quote:
Katka, dzięki za linka! |
Quote:
Byłem z Młodą na spacerze, nie padał dzisiaj śnieg, więc nie wiem jak to by było z padającym, ale po tarzaniu się w tym, który już leży psica była oblepiona soplami, spadły w domu i sierść po kilku minutach była już sucha. Trochę mnie w sumie dziwi, bo nie ma jakiegoś bardzo bujnego futra. Fakt faktem jest go więcej niż latem czy jesienią, ale też bez szału :p Nie wiem czy tu ilość ma znaczenie, czy może bardziej twardość włosa, itp? p.s. jednak po długim wieczornym spacerze okazuje się, że na kryzie faktycznie się "sopli" ale na bokach brzucha się topi... |
Jeszcze trochę maskujących wilczych kolorków z tego samego kwietniowego dnia - wydaje się, że sierść przybiera kolor otoczenia 8):
http://lh4.ggpht.com/_bAyOqInM93Q/TQ...rcja%20316.jpg http://lh4.ggpht.com/_bAyOqInM93Q/TQ...rcja%20318.jpg http://lh4.ggpht.com/_bAyOqInM93Q/TQ...rcja%20328.jpg http://lh6.ggpht.com/_bAyOqInM93Q/TQ...rcja%20438.jpg http://lh5.ggpht.com/_bAyOqInM93Q/TQ...rcja%20467.jpg Z sierpnia: http://lh6.ggpht.com/_bAyOqInM93Q/TG...0/Lor%2023.jpg |
Quote:
Ale fakt faktem na zimę bardzo ściemniała i zszarzała. A futro nie urosło jej raczej na długość, ale widać różnice w podszerstku. Dodatkowo uznała, że jej się to futro już znudziło i zaczyna się powoli lenić :/ Nie wiem czy to na olbrzymie wahania temperatury tak reaguje (zawsze lubiliśmy z Witkiem bardzo cieple mieszkanie, tak by chodzić zimą w krótkich rękawkach), czy po prostu tak sobie wymyśliła :) |
bialas na takim sniegu tez potrafi nieźle zniknąć :)
http://img64.imageshack.us/img64/7403/masq.jpg ciekawostką jest to, że Sexik przeprowadził się z -20 do łóżka 3 tygodnie temu. Futra nie wypada ani grama tylko się uklepało i wygląda jak latem! W kilka godzin przestawiła się do nowej teperatury o 40 stopni wyższej! A ta izolacja futra jest okropna-nic ciepełka ten kundel nie daje nawet jak wlezie pod kołdrę :( |
A propos kamuflazu :D
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/4/...63-2355235.jpg http://www.wolfdog.org/pics2/2009/3/...57-4083057.jpg http://www.wolfdog.org/pics2/2010/8/...43-3293104.jpg http://www.wolfdog.org/pics2/2010/8/...44-5340107.jpg http://www.wolfdog.org/pics2/2009/9/...96-3687699.jpg http://www.wolfdog.org/pics2/2008/7/...16-6542601.jpg Wilczaki sa jak kameleony :D |
Oj dziwne te kameleony, dziwne:) nawet w wodzie.......
http://lh4.ggpht.com/_cq4q3emvEcQ/TG...U/100_6263.JPG |
Nie wiem czy jest wystarczająco zakamuflowana, ale łysa na pewno :D
http://images8.fotosik.pl/836/67cdfc591a45c3dd.jpg |
Jak zrobiłam to zdjęcie to myślałam, że się pomyliłam i strzeliłam widoczek, ale Witek wprawnym okiem dojrzał, że jednak jest tam nasze sucysko :)
http://images8.fotosik.pl/900/5a36195a17ce2264.jpg |
Wyskoczyła mi fotka Alinki... ta to się zamaskowała ;-)
http://www.wolfdog.org/pics2/2008/3/...84-1445336.jpg |
Gdzie jest drugi wilczak?
|
Troszke blizej........
|
Dorota świetne!!! ;)
|
Cudownie się ogląda wilczaki w "barwach maskujących". Niesamowite jest to, że ich kolor jet tak sprytnie przemyślany, że pasuje do każdej pory roku...
...ale jak złota jesień nadchodzi i idę z psami do lasu to i mi się miło na sercu robi, kiedy moja ruda suka jest niewidoczna na tle lasu :evil_lol |
Tym razem nie o kolorze, tylko o linieniu...
Czy są jakieś prawidła, wg których pora linienia jest taka a nie inna? Oczywiscie wiem, kazdy z naszych psów mieszka w innych warunkach lokalowych... Moj na przyklad ok 10-11 h. w ciagu doby jest na dworzu (wliczam w to dzien pracy oraz czas psich spacerow). Pozostaly czas spedza z nami w domu - snucie sie krok w krok za mna po chałupie, jak wroce z roboty, spanie w nocy). Ma potrzebe bycia ze swoja rodzina, wiec mu tego nie odbieram. Mysle jednak o tym, ze gdyby mieszkal na dworzu caly czas, mialby pewnie gęściejsze futro... Zeszlej zimy Bies zaczal liniec pod koniec grudnia - tlumaczylam to sobie przeniesieniem jego legowiska w cieplejszy kąt w domu. Tej zimy linienie zaczelo sie dokladnie w tym samym terminie, mimo braku zmian, czyli spania w tym samym miejscu - przy chlodnej szybie drzwi tarasowych. Wiem, czynniki genetyczne i takietam inne, średnia temperatura w mieszkaniu itd itp; ale mnie raczej chodzi nie tyle o dlugosc siersci, co pozbywanie sie/odrastanie podszerstka. Osobiście uważam za kretynizm gubienie ciepłego futra w środku zimy. Nawet takiej, jak ostatnio mamy w kraju. Jak to jest u Waszych psiuchów? Co może na ten temat zeznać Margo? jestem ciekawa. Moje doświadczenia z wilczakiem sa zbyt nikłe, a poprzedni, podwórkowy w 100% nie mial tych problemow w ogóle - 1/2 roku linial, nastepne pol roku odrastal. I tak przez 11 lat. |
Mój Max który w tym roku kończy 10 lat zawsze linieł pod koniec grudnia i wszystkie psy łącznie z jego towarzyszkami Ereshką - wilczakiem i Rauko mixem kaukaza miały już piękną zimową sierść a Maxio wyglądał wówczas jak pies śmietnikowy. Za to w lecie spotykam się z pytaniami czy trzymam Maxa w lodówce :). Chyba bardziej mu ta sierść potrzebna w lecie jako izolacja przed upałem. Jak patrzyłam na jego przodków to piękną sierść prezentują na zdjęciach na tle zielonej trawy.
Pozdrawiamy |
widzę że nie tylko ja mam wilczaka bez instynktu samozachowawczego ;-) no bo jaki pies zrzuca sierść przed nadchodzącymi mrozami :rock_3 Mój miał dokładnie tak samo - środek grudnia a on zrzuca wszystko co ma - jak w lecie. Kłaki wszędzie - dywan wygląda jakby był za mgłą. Wzięłam to na karb łagodnej zimy ale widzę że inne też tak mają. Tylko co będzie jak w przyszłym roku początek grudnia zacznie się 10-stopniowymi mrozami? Przecież mu kubraczka nie kupię :twisted:
|
Quote:
Chyba po raz pierwszy widzę, że się wszystkie pozmawiały co do linienia. na ogół każdy miał inaczej, a tu proszę-zbiorowe zrzucanie futra:) My już odrastamy mięciutkim, pluszowym misiem, uffffff...koniec fruwających wszędzie kłaków;) |
Nasza Scylla zaczęła w październiku. Traciła sierść na potęgę aż do grudnia. W grudniu była już całkiem łysa. Nie mogłam uwierzyć, że jest taka drobna bez tej sierści. Pomyślałam, że zimy w tym roku raczej nie będzie :). W styczniu przestała tracić i zaczęła obrastać. Ma już całkiem pokaźne futro wyhodowane w przeciągu 3-4 tygodni, chyba jednak idzie zima :twisted:. Scylla spędza na dworze około 8-10 godzin dziennie.
W ubiegłym roku futro miała do grudnia, a w styczniu zaczęło wyłazić. Co roku inaczej żeby nudno nie było :) |
Z Sheya można wyciągać kłaki garściami. Ale podszerstek zgubił już jakiś czas temu- teraz wyłazi okrywowy. Generalnie bury wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy.
|
Sexy sypnela sie pod koniec grudnia z okrywowego, teraz jest juz w swojej calorocznej normie-podszerstka nic a nic od roku.
Lezy w poscieli calymi dniami i nocami ... w zeszlym roku byla na dworzu do grudnia, potem z dnia na dzien przeprowadzila sie do lozka, a i tak wysypala sie dopiero w marcu. Siersc miala gruba, zimowa. |
Quote:
A poważnie to Vigo przez około trzy tygodnie gubił sierść w strasznych ilościach, teraz ma okres zatrzymania, łysy i gładki czeka aż zacznie porastać :) Podobnie było na wakacjach - chociaż ma już dwa lata to wcześniej nigdy mi aż tak nie poleciał z sierścią, nawet zaczęłam się zastanawiać czy mam wadliwego wilczaka :lol: ale na początku sierpnia jak zaczął wylinkę :) to patrzyłam z przerażeniem na ilości futra jakie potrafił zrzucić w krótkim czasie - zgubił cały podszerstek, na karku sterczały mu pojedyńcze dłuższe niedobitki - wyglądał autentycznie jak sęp :roflmaoCiekawa jestem czy taki cykl (sierpień i grudzień) powtórzy się i w tym roku. |
Urciowy tez gubi mnostwo klakow, gdzie sie nie polozy tam zostawia tego sporo, wyczesac mu tego nie moge, z samych majtasow kilka garsci wyczesalam a i tak sytuacja siersciowa sie nie zmienia, zupelnie jakby mu tych wlosow przybywalo zeby pancia musiala sie namachac szczotka :evil:
|
No to chyba faktycznie sie zmówiły :) Imbus - jak co roku - zaczyna liniec w listopadzie i w grudniu jest łysy :))) Jak kolano!!
A od stycznia zaczyna obrastać i taką sierść - gęstą ma do następnego listopada. Nawet Oskar na przeglądzie młodych pytał sie ( a był to sierpień) czy ma futro zimowe czy letnie?? Do tej pory nie wiem :) |
Jak fajnie, a ja myślałam, że tylko mój Maxio jest "niemormalny":cool3
|
Quote:
|
Quote:
|
a ja się zastanawiałam co Wy tak o lnieniu piszecie aż do wczoraj... Baszti chyba czytała ten wątek i postanowiła szybko nadrobić zaległości co by się na tle reszty nie wyróżniać. A tymczasem koło 8 stopni na minusie 8)
|
Quote:
Pewnie mnie dzisiaj po pracy czulej przywita, bo pancia=otwarty cieply domek :p Przestal sie juz tak straszliwie osypywac, wiec licze na to, ze odrosnie, tylko pewnie to troche potrwa - zima minie do tego czasu :roll: |
A mój jak całe życie liniał non stop to miesiąc temu przestał, chyba wyczuł że idą mrozy :)
(gdy pracuje Liszkam spędza 6 godzin na podwórku) |
Macie jakis pomysl na polepszenie siersci? Z Urciowego tak leci ze az mi rece opadaja, a ten jeszcze non stop sobie ta siersc wyciaga i wyglada jak zaglodzony kojot , nigdy jeszcze nie mial takiej badziewnej siersci i sie martwie.
|
Quote:
|
No wiem ze taka ich uroda i ze nie powinnam z reszta naszych psow porownywac, ale ciezko sie na Urcia patrzy gdy on jedyny z calej 4 wyglada jakby lysial a reszta ma geste futra, nawet jamniol kurdupel.
|
Quote:
My już tak się sypiemy od dwóch miesięcy i zamiast wilczaka mam oskubanego kogutka. Wymianę sierści przyspiesza dodawanie do karmy biotyny i cynku. Ariowital biotyna z cynkiem w płynie- cudo, które poleciła mi Gaga, z praktycznym dozownikiem, pięknym zapachem i bardzo wydajny. Lub jakikolwiek inny suplement (Dolfos biotyna- tabletki, 1 tabl./10 kg, opakowania 90 tabl.). Dostaniesz w każdym sklepie zoo lub w gabinecie. Do tego dawałabym coś z NNKT omega 3,6 (też mnóstwo preparatów jest na rynki, polecam efa-oile, efaderm-E lub gammolen). Po tym odrastająca sierść będzie bujna, twarda i lśniąca. |
Quote:
|
Gammolen mmmmniodzio :) Zaraz po tej biotynce:D
|
Ja najbardziej sobie chwalę to http://www.karusek.com.pl/produkt.ph...d=1399&cat=204
|
A ja z OMEGANEM zrobiłam doświadczenie ,podawałam w zeszłym roku od jesieni i Czakram była bardzi ofutrzona a w tym roku nie dałam i włosa jest nmiej 8).Więc Omagan działa polecam:):):).Pozdrowionka Spiderka
|
Zamowilismy Ariowital i Gammolen zobaczymy czy Smrodziachowi sie polepszy
|
Tylko tu na efekty trzeba trochę poczekać:) Faktem jest, że przy ciągłej (mniej więcej) suplementacji-gubienie okrywy jest znacznie mniej zauważalne. Wszystkie tego typu preparaty wymagają przerwy raz na jakiś czas (jest informacja na opakowaniu), ale warto je mieć stale w domu.
|
ja wrzucam Biesowi do jadła Vetoskin, polewam niewielką iloscia oleju z łososia albo oleju lnianego. Skutek jest taki, ze futro mu blyszczy jak...
Na linienie chyba nie ma wplywu, no, moze osypuje sie troche krocej. Aha, Ariovital moze i ladnie pachnie (dla czlowieka), ale moj pies nim plul na maxa |
Quote:
|
Quote:
Ale mieszałam z bardzo śmierdzącą puszką z Tesco (małe ilości) i zjadał. Jednak smrodek puszki zabijał ten cierpko-ostry smak. Dla opornych jest biotyna w tabletkach Dolfosa (teraz testujemy). |
Dzisiaj doszedl ariovital i gammolen, weterynarz wczesniej dal mu cos takiego jak roboran H, do tego Urciowy je White Wolfa lososia, czy jak to wszystko razem bedzie dostawal to czy cos nie przedobrze?
|
Jak dajesz Gammolen to nie dawaj oleju rybiego Ariowitalu bo przedobrzysz. Natomiast połączenie: karma, Ariowital biotyna+cynk i Gammolen powinien ładnie odbudować sierść.
Po takim miksie obrośnie pięknie :) |
No mamy ariowital biotyne+cynk i do tego ten gammolen, tylko sie zastanawiam czy dawac tez ten roboran H, czy wystarczy tylko tamto
|
Quote:
|
Pewnie jeszcze nie czas na niego- Shey też łysy jak kolano ale przestał się sypać. Teraz czekam na porost włosów :)
|
Quote:
Na szczescie tez sie przestal sypac |
Urcio niby zmienil juz siersc a tu niespodzianka bo znow z niego leci, w zwiazku z tym pytanie, co ile mozna stosowac ten gammolen, w lutym go dawalismy Urciowi i fajna siers dostal, dlatego tez chcialabym mu to dac teraz jak zmienia sobie na letnia, ale czy to nie za czesto?
|
Możesz podawać :) >> KLIK
|
Dziekuje bardzo :p
|
Od miesiąca prawie codziennie latam z odkurzaczem, kudly sa WSZĘDZIE, nawet w puszce z kawą :(
Nie przypuszczałam, ze on jeszcze ma z czego linieć... M-A-S-A-K-R-A!!! Juz nawet nie pisze o wystawie, bo dla psa to zaden argument. Jedyna korzysc - teraz dopiero widac, jak naprawde jest zbudowany :roll: Ale w tej chwili nawet zwykle poglaskanie psa konczy sie efektem, jakbym statystowała w kolejnej części Planety Malp Inna sprawa, ze w tym sezonie odpuscilam wszystkie suplementy, poza olejem lnianym od czasu do czasu, jak sobie przypomne... I to jest chyba efekt |
Quote:
Za to jak sypnie, to się nie wygrzebię spod gór kudłów :twisted: |
Natomiast zdecydowanie mówię NIE! furminatorowi. Obcina sierściuche Biesowi
Wolę osobiście szczotkę tego typu: http://www.emusklep.pl/psy/akcesoria...m-dla-psa.html rozmiar large, ofkors :p |
Quote:
|
Nam furminator niczego nie obcina:shiny Dzielnie wyciąga podszerstek (jeśli jest coś do wyciągnięcia) i działa tam, gdzie zwykła szczotka nie daje rady.
Póki co -leży bezużyteczny...nie chcę straszyć, ale to może oznaczać, że zima jeszcze potrwa?:twisted: |
Quote:
|
Quote:
|
|
Super ta prezentacja ze zdjęciami! Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć co oznacza że sierść jest "Otwarta na szyji, grzbiecie i ledźwiach"? odstająca?
|
Quote:
Jak mowil Hartl - chodzi o to, ze woda nie moze docierac do skory. Siersc musi tworzyc scisla przylagajaca okrywe.... Ladnie jakosc siersci bylo widac jak grupa wilczakow szla sie kapac. Te ktore mialy prawidlowa siersc byly suche chwile po wyjscu z wody. Te, ktore mialy siersc otwarta, albo zbyt miekka schly pol dnia... |
Quote:
- niedostateczna okrywa - czyli "lysy" wilczak, ktorego letnia i zimowa siersc w zasadzie sie nie rozni. Nie wiem, czy kiedys to wpisali, bo zawsze mozna sie wylgac, ze pies wlasnie linieje. Ale widac takie wilczaki takze u nas... - otwarta krecona, stojaca, z przedzialkami - miekka tez nie wiem kiedy to ostatnio wpisali, ale takie psy sa - wlos maja jak aksamit. To one schna najdluzej. - inne wady tam wrzucano psy dlugowlose |
a kędzierzawa?
|
Odnośnie tej miękkości sierści - mnie od dawna zastanawia, czy kąpanie wilczaka z użyciem chemikaliów jest w stanie mu tą wilczą, sztywną, nieprzemakalną sierść zepsuć? (trwale, nie tuż po kąpieli ;-))
|
Quote:
|
Quote:
Ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenia? (choć to nie wątek na ten temat... :roll:) |
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 20:27. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org