Nowy alpinista
 

Belka pokazala wreszcie co na prawde potrafi. Wlasnie pokonala swoj pierwszy
potorametrowy plot z siatki. Nie byloby w tym nic dziwnego - co to jest
przeskoczyc taki plotek. Tylko, ze Mloda techniki pokonywania przeszkod
uczyla sie od Dory - zamiast skakac (bo to jeszcze za wysokie progi na jej
krotkie nogi) zrobila sobie mala wspinaczke. I mimo, ze do mistrzyni Dory,
ktora jest lepsza od wiekszosc znanych mi kotow, jeszcze jej daleko, to
jednak juz zastanawiamy sie jaki plot bedziemy stawiac...pewno potrzebny
bedzie prawdziwy Mur Berlinski ;)

Pozdrawiam,
Margo & Bolo & Jolly & kandydatka do roli w filmie "Cliffhanger II"

re:alpinizm
 

A mury runa....
Podejrzewam ze dla ciekawego swiata wilcaka to bedzie jeszcze ciekawszy sposob na wspinaczke..hi.hi..tylko patrzec jak zaopatrzy sie w porzadny sprzet..; )
Fany natomiast obala wszelkie mity o strachliwosci wilczakow (rowniez te z artykulow) ostatnio interesowala sie wykopami kanalizacyjnymi na naszej ulicy - koniecznie musiala sprawdzic co panowie tam kopia i spawaja. (pomijam zaczepianie kazdego psa i przechodnia na ulicach oraz zagladanie do witryn sklepowych w parterach)
Piszcie co porabiaja wasze psiaki , bo to swietny material na bestselerowe ksiazki.
Pozdrawiamy
Kamila i Fanyska

re:alpinizm
 

Juz o tym slyszelismy z trzeciej reki - od wlascicieli psow z ktorymi w
parku bawila sie Fany. Byli zdziwieni nie tylko tym, ze w Poznaniu jest
wilczak, ale tez tym, ze nie ucieka ;)))

Bo u CzW nie ma psow "srednich" albo sa strachliwe, albo ciekawskie
[zartuje]. Choc jak patrze na Bola to bardziej pasuje mi tu slowo
"wscibskie" ;))

Pozdrawiamy
Margo & Wilczaki, ktore odliczaja godziny dzialace je od piatku, kíedy to
odbiora nowe zdjecia (oczywiscie takze te z Fany)

no topic
 

Witam
Nie chcę Was martwić ale to kolejna ciekawa, odziedziczona cech po wilkach -
skoczność.
Dragon na komendę, bez problemu wskakuje na 180 do 200 cm ale byłem
świadkiem gdy przestraszony przez przelatujący nisko balon przeskoczył przez
2,5 m siatkę nawet jej nie dotykając - ciekawe prawda.

Pozdrawiam Adam

Re:
 

No to mnie pocieszyles teraz bede musial postawic conajmniej 2 metrow plot .

Pozdrawiam
niechetnie przerabiajcy ploty Daniel

Re:
 

Pinki choc jeszcze nie duzego wzrostu juz wskakuje przez okno do mieszkania no to jest okolo 150-160 cm ale to nie bylo by niepokojace tylko ze zaczyna tez przeskakiwac przez ogrodzenia no i wiura a proba zlapania Rozowego skoczka to niezla zabawa i ganiatyka oczywiscie w jej mniemaniu.

Pozdrawia
Daniel i skosczek Pinki

Rozowy skoczek
 

Na to jest chyba tylko jedno wyjscie - przekonac ja, ze nie warto. U nas to
narazie skutkuje. Ale wystarczyloby wyjsc na zewnatrz, zawolac bande...i
wlaczyc stoper liczac ile sekund zajeloby im wydostanie sie za ogrodzenie
(kazde ma oczywiscie swoje wlasne sposoby).

:)))) Zamiast lapac probuj uciekac. U nas dziala to w 80% przypadkow (bo nie
zawsze dziala na Bola)....

Pozdrawiam,
Margo

Skoki
 

My z tego powodu mamy pozamykane okna na lake - Bolo skakal z prawie 3
metrow szybciej niz do nas docieralo jaki jest w danym momencie cel jego
skoku. Potem przyszla kolej na duzy pokoj i kolejne zamkniete na stale
okno - Bolek potrafil dac taki skok na widok samochodu, ze przelatywal nad
schodami i ladowal na siezce nie dotykajac nawet barierek. Nie chcelismy
czekac, az mu sie kiedys posliznie lapa.....
Jolka jest na to za madra - o na zawsze przechodzi drzwiami. Za to Belek
przystawia sie juz do lufcikow...

Pozdrawiam,
Margo & kangury

skoczki
 

No to Amber jest opozniony, bo jeszcze nie wykazal sie skocznoscia!
Elcia

skoczki
 

Za to Taro chcial wyskoczyc dzis z 1 piętra przez okno w ostatniej chwili
złapałem go za tylne nogi jak już wylatywał... chyba miałem zawał

Pozdrawiamy
Sebastian Kornelia Czeneka i Taro samobójca

skoczki
 

Dobra rada wlascicieli kotow:
"zalozyc na okna siatki i raczej otwierac lufciki..."
;)

Pozdrawiam,
Margo

Re:
 

Pinki dała popis swoich możliwości na spotkaniu w Późnej w miniony weekend, gdy bez problemu pokonywała bramę na oko wysoką na 2m. Pinki = Spiderman

Ale chyba wiem skąd się to wzięło. Gdy szczeniaki były jeszcze z nami (miały wtedy może 5 tyg.) to czasami ogradzaliśmy wyjście z pokoju wysoką na 70-80cm deską, by nie mogły się z niego wydostać, ale już po pierwszych paru godzinach wszystkie bez problemu były w stanie jak prawdziwi alpiniści pokonać przeszkodę. Sprawdza się więc powiedzienie: "czym skorupka za młodu nasiąknie ...". Zastanawiam się teraz czego nauczyć następne szczeniaki, może desantu z okna lub forsowania drzwi? :twisted: Tylko obawiam się, że przyszli właściciele mi tego nie wybaczą. :D

Pinki (Andariel), gdy była u nas we wrześniu przed rokiem wskakiwała na 2-metrowy murek, a miała wtedy tylko 10 miesięcy. Przypuszam, że dorosły wilczak, gdyby bardzo chciał powinnien sobie poradzić z jeszcze wyższą przeszkodą.

Taro też niestety wyciąga 2m lekko z zapasem buuuu... :heul

U nas jeszcze się nie zdarzyło, żeby Varg przeskoczył coś około 2 metrowego (nie miał okazji), ale raz (być może o tym też już pisałam, ale nie pamiętam :P) w pełnym biegu wpadł za nasz dom, który da się okrążyć na około i Varguś chciał wybirec z drugiej strony domu, ale nie wiedział, że tam jest zatarasowane przejście (a od ściany domu do płotu jest bardzo niewielka odległość, dlatego nie miaił jak to obiec). I stwierdził, że skoro tego nie ominie, to przeskoczy... Przefrunął z 5 metrów :shock: oczywiście w dal, nie w górę ;-) Brzmi niewiarygodnie, ale za to jak wyglądało... :mrgreen:

Dobra - poczekajcie - jak wroce do domu to Wam tu zalacze Amberka ciut powyzej mojej glowy - dodam, ze wyskok robil z pozycji "siad" :) Czyli 170cm i kawałek murowane :D

no i udowodniono ze Amber potrafi latac :)

Latac- nie latac a;e wyskok to ma niezly;-)
http://foto.onet.pl/upload/49/84/_372790_n.jpg

a to jest nieostre ale tu tez fruwa z siadu...hmmm....
http://foto.onet.pl/upload/48/65/_372791_n.jpg

No niezle ladne skoki :mrgreen:

Nie dosyc, ze lata, to jeszcze z predkoscia swiatla.... :mrgreen:

No, my ja ogladalismy jedynie od strony zadka, ale jesli chodzi o przeskakiwanie, to CzW pokona taka przeszkode, gdzie bedzie w stanie doskoczyc pazurami. Bo jesli zahaczy na szczycie pazury, to reszta tez juz jakos przejdzie...

http://www.zperonowki.com/pics/galle..._in_action.jpg

To mniejsza wersja. Brama, ktora potem sobie przeskakiwala byla sporo wyzsza....

E tam - lata z predkoscia przepisowa - ino fotograf troche dupa :D
Ale coz -zdarza sie....
Ale wysokosc i szybkosc to pikus - znam Ona, ktory yez chetnie i wysoko skacze - bez porownania jednak jest ta sprezyna w tylku, ktora ma wilczak no i lekkosc...ale ruchem to ja juz sie nazachwycalam do znudzenia :mrgreen:

OK - a co ja az tak motywowalo do przeskoczenia tej bramy? Po uszach "na Jode" widac, ze suka sie zaparla :cheesy:

Ja to juz widzialam. Tak samo reguja koty, jak je dzgniesz w zadek szpilka.... :mrgreen:

OK, zartowalam, ale tak to wyglada... 8)

No...ten....nic :roll: Jak widziala brame lub murek to...skakala. Tak bylo swojego czasu z Belka - jak sie rozbiegla, to zamiast hamowac przeskakiwala ogrodzenie. Potem stala pod furtka i czekala, aby ja wpuscic na podworko... 8) To samo jest z Ali - jak ja przywiazesz do plotu, to raz bedzie z jednej strony, raz z drugiej.... Takie zabijanie nudy... :mrgreen:

:twisted: :mrgreen:

no jesli nie lata to przynajmniej udaje stan niewazkosci :mrgreen:
http://www.jantarowa.wataha.wolfdog....acy%20pies.jpg
sami robiliscie Gaga to zdjecie wiec sie nie wypieraj :wink:

Wiedziałem że psy to fantazstycznie zdolne zwierzxaki, ale że lataja to dopiero teraz sie dowiaduję..
Ela, Amber komara łapał czy tylko zwykłą polską muchę popularna :-)

Komara to dusi teraz :wink: bo zrobil 10 km w tempie 30-40km/h i zjadl miche miesa, wiec ma dosc a tam to byla zwykla zielona pileczka :cheesy:

Ja sie nie wypieram - prostuje jeno, ze nie za owadami ani pileczka - Amber po porstu cwiczyl scene ze Shreka II .."klaczek" ( tylko , ze tam byl kot) :D

A mi się wydaje, że Amber nauczył się sztuki lewitacji.. :mrgreen: