Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Hodowla (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=30)
-   -   Miot "A" Wilcza Saga (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=12348)

Louve 18-10-2009 12:54

Miot "A" Wilcza Saga
 
Również Cora doczekała się własnej gromadki... 3 suczki oraz 3 pieski przyszły na świat w ciągu dwóch godzin, od 2.19 do 4.18. Wszystko przebiegło bez komplikacji, a teraz już dumna z siebie wilczakówna śpi, tak jak szczenięta.
Pierwsza urodziła się największa z miotu, bo ważąca 495gr suczka. Ogólnie to wszystkie są spore, jedynie jedna sunia waży 270gr, aczkolwiek ma się dobrze, jak i cała reszta. Kto wie, może jednak dogoni rodzeństwo ;)

Więcej napiszę za jakiś czas. Jak zrobię, to dam fotki... ale to w swoim czasie.:)

Margo 18-10-2009 13:01

GRATULACJE!!!

Z maluchem sie nie martw - czasem trafia sie takie malenstwo, ktore potem szybko goni reszte... choc zwykle jest tym najbardziej rozpieszczonym szczeniakiem z miotu... ;)

Aga 18-10-2009 13:03

Gratulacje!!! Czekamy na zdjęcia.

GRABA 18-10-2009 13:16

:klatsch:klatsch:klatsch wygłasiaj maminkę:p

Narvana 18-10-2009 13:17

Gratulujemy :)

Grin 18-10-2009 14:01

Gratulujemy (Kaja - moja córa prosiła, żeby specjalnie od niej również pogratulować :) ) i życzymy zdrowia całej gromadce oraz dzielnej mamusi. :)

Rona 18-10-2009 14:23

Gratulacje!

Gaga 18-10-2009 14:29

Witamy kolejne polskie maluszki i życzymy słodkiego, miłego życia ;)
A Wam łatwego przejścia przez to przedszkole ;)

szasztin 18-10-2009 15:36

Gratulacje !!!! No i zyczymy aby maluchy poszły do rozumnych i odpowiedzialnych właścicieli:)

Witek 18-10-2009 17:04

My też gratulujemy!! I nie możemy się doczekać zdjęć kuleczek :)

Gia 18-10-2009 17:54

Kasia gratulacje!!!! ;) Wymiziaj Corę i maluszki od nas :)

Louve 18-10-2009 18:13

Dziękujemy za wszelkiego rodzaju gratulacje ;)
Zrobiłam im dzisiaj kilka fotek:
http://img43.imageshack.us/img43/6199/1006789.jpg
http://img24.imageshack.us/img24/448/1006791v.jpg
http://img41.imageshack.us/img41/843/1006795n.jpg
http://img33.imageshack.us/img33/540/1006809p.jpg

Gaga 18-10-2009 18:20

fajne myszy :)

konek 18-10-2009 18:36

Ale fajne!!! i faktycznie duże!!! Gratulujemy serdecznie!!!
Pozdrawiamy z Henrykowki

AngelsDream 18-10-2009 20:06

Gratulacje i dużo szczęścia! :D

Gosia 18-10-2009 20:13

Gratulacje i pozdrowienia :)
Śliczne maluchy :)

aneta1 18-10-2009 20:13

Gratulacje :):):):) Śliczne maluszki:)

igienator 18-10-2009 20:17

gratuluje :)

DORA 19-10-2009 08:24

Gratulacje dla Cory - sliczne szkraby :happy:sooo_hapy

joke 19-10-2009 08:42

GRATULACJE :klatsch dla Hodowcy i buziaczki dla "mamuśki" :tard
Maluszkom - pełnych brzuszków, ciepełka i zdrówka :sooo_hapy
życzy Dębowa sfora

Huan 19-10-2009 10:18

Gratuluje .

Marcin L. 19-10-2009 10:46

gratulujemy - jakie małe słodziaki !!!

shaluka 19-10-2009 12:21

Rowniez gratulujemy

Galicja 19-10-2009 13:08

Gratulacje :)

Khan 19-10-2009 17:18

Następna noc była nasza.
Cwane wilki pozdrawiają

wolfin 19-10-2009 19:17

no to teras nie wyspane nocy i bieganie za kolektywem czeka.
Gratulacje

sssmok 19-10-2009 22:51

Wielkie gratulacje :D
Bedziemy pilnie obserwowac Twoje maluszki, a w przyszlym roku moze zaprzyjaznimy je z kuzynostwem ;)

Louve 20-10-2009 12:28

Quote:

Originally Posted by sssmok (Bericht 244956)
Bedziemy pilnie obserwowac Twoje maluszki, a w przyszlym roku moze zaprzyjaznimy je z kuzynostwem ;)

Jestem jak najbardziej za. :)

Cora okazała się bardzo wzorową matką i szczeniąt nie chce opuszczać nawet na chwilę. Ale po kilkudziesięciu minutowym naleganiu "Cora, chodź na spacerek" jakoś udaje się nam wyprowadzić ją na dwór, by zrobiła, co zrobić powinna:lol:
Małe przybierają na wadze, i jak to szczeniaczki - na przemian śpią i piją mleko.
Imiona mają wybrane, aczkolwiek, o ile zaszłaby taka potrzeba ulegną one zmianie.
Suczki, czyli: Amantis, Astri, Aevi, oraz pieski: Aresco, Acriter, Arsii.
Kto zna łacinę, ten zauważy, że imiona zaczerpnięte są z tego właśnie języka. Niektórych znaczenie ciekawsze, innych z deczka bez wiekszego sensu, ale cóż zrobić, że słowa takie ładne... :lol:
Jutro, albo i po jurze zrobię małym zdjęcia i wrzucę ;)

wilczakrew 22-10-2009 16:49

Kasia niezłe te wasze wielkoludy.
Dużo zdrowia i czekamy na nowe zdjecia.

Louve 23-10-2009 17:48

Teraz już bardziej "oficjalnie" mogę przedstawić maluchy ;)
Suczki:
Amantis
http://img210.imageshack.us/img210/2338/1007021.jpg

Astri
http://img28.imageshack.us/img28/8859/1007078.jpg

Aevi
http://img23.imageshack.us/img23/3592/1007061o.jpg

Pieski:
Aresco
http://img23.imageshack.us/img23/6632/1007032.jpg

Acriter
http://img41.imageshack.us/img41/6776/1007085.jpg

Arsii
http://img41.imageshack.us/img41/6297/1007108u.jpg

Wszystkie wilczaki w wersji "mini" rosną, te mniejsze starają się dogonić masą większe. Nie są tak bardzo hałaśliwe, z wyjątkiem Astri, która obudziwszy się, odstawia koncert, informując wszystkich, iż jest głodna, po czym spokojnie dopełza do Cory. :lol:

konek 26-10-2009 15:55

Bardzo fajne maluszki, co tam u nich słychać? Poprosimy o więcej.
Pozdrawiamy z Henrykowki

Louve 29-10-2009 18:32

Już przedwczoraj maluchy unosiły lekko powieki, wczoraj Aresco miał całkiem otwarte ślepka. Reszta stara się go dogonić ;)
W sobotę porobię małym fotki, do tego czasu wszystkie powinny już całkowicie otworzyć oczy.
Jedzą, śpią.... i rosną. Czyli standardowo :D

Narvana 29-10-2009 19:40

Zazdroszcze Tobie i lodzkiej ekipie.
Moja suka tez moglaby sie wziac w koncu do roboty :evil:

Louve 29-10-2009 19:44

No wiesz, na Garudę to i ja czekam. Nadal.. i nie przestanę, aż się suczysko nie zdecyduje w końcu :D

Narvana 29-10-2009 22:27

milo to slyszec :)

Louve 31-10-2009 14:24

Rosną, rosną, ślepka maja otwarte... i chociaż jeszcze z chodzeniem u nich idealnie nie jest, już zaczynają szaleć i bawić się ze sobą w podgryzanie. I brak zębów im w tym wcale nie przeszkadza :D

Amantis
http://img177.imageshack.us/img177/8332/1007121.jpg

Astri
http://img692.imageshack.us/img692/764/1007141.jpg

Aevi
http://img503.imageshack.us/img503/5597/1007190.jpg

Aresco
http://img692.imageshack.us/img692/4358/1007132.jpg

Acriter
http://img503.imageshack.us/img503/1376/1007161.jpg

Arsii
http://img692.imageshack.us/img692/6526/1007172.jpg

atah 07-11-2009 21:28

Odwiedziłam dziś Kasię i maluchy. Szczeniory są przepiękne, mają już ciekawą mimike i wchodzą w ciekawe interakcje tzn. układają się w różnych akrobatycznych konfiguracjach:lol:.
Foty wstawiłam do galerii hodowli, bo tutaj mi nie wchodzą:/.

Louve 07-11-2009 21:37

Dzięki za wizytę i fotki, było naprawdę ok, małe się zsocjalizowały jeszcze bardziej, co jest im potrzebne, poznały nowe zapachy i... aparat fotograficzny, na który patrzyły się ze zdziwieniem :D
A jakby komuś nie chciało się szukać, to tutaj jest link do galerii, gdzie można zobaczyć zdjęcia piranii. ;)

atah 07-11-2009 22:22

I jeszcze chciałam dodać, ze takie stado smoków zastępuje kanał National Geografic, Animal Planet i w ogóle można wyrzucić telewizor:grosscool

Louve 08-11-2009 18:40

No i kolejne fotki... niełatwo było małym je zrobić, bo usiedzenie w miejscu to dla nich coś niemożliwego :D

Amantis
http://img405.imageshack.us/img405/3231/1007385.jpg

Astri
http://img52.imageshack.us/img52/3506/1007414.jpg

Aevi
http://img264.imageshack.us/img264/9716/1007424.jpg

Aresco
http://img254.imageshack.us/img254/3638/1007398.jpg

Acriter
http://img41.imageshack.us/img41/8195/1007449.jpg

Arsii
http://img264.imageshack.us/img264/7949/1007452.jpg

Louve 18-11-2009 01:20

Kolejna sesja małych piranii. Nieco spóźniona, ale aparat postanowił sie buntować. A i maluchy szalały i trzeba było wyczaić odpowiedni moment - aż będą śpiące. :D

Amantis
http://img193.imageshack.us/img193/9316/1007950x.jpg


Astri
http://img199.imageshack.us/img199/4015/1007981v.jpg


Aevi
http://img687.imageshack.us/img687/1483/1007954.jpg


Aresco
http://img199.imageshack.us/img199/5027/1007963.jpg

Acriter
http://img695.imageshack.us/img695/5669/1007969.jpg


Arsii
http://img4.imageshack.us/img4/7499/1007973c.jpg

W galerii WD jest kilka nowych fotek. ;)

Agnieszka 18-11-2009 01:24

Aaaaaaaaaa, swietne sa! Co za pyszczunie piekne :-))) A jakie uszka! Pieknosci!!!

szasztin 18-11-2009 08:00

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 256007)

zakochałam sie w tej małej:) Troszkę podobna do małego Imbuska!!

Maluchy sliczne a jak z domkami ??? Macie juz domki dla wszystkich, Kasia???

Louve 20-11-2009 00:28

Quote:

Originally Posted by szasztin (Bericht 256026)
Maluchy sliczne a jak z domkami ??? Macie juz domki dla wszystkich, Kasia???

Nadal nie dla wszystkich, chociaż mam nadzieję, że się znajdą ;)

atah 22-11-2009 19:52

Attachment 2132

Attachment 2133

Attachment 2134

Louve 27-11-2009 22:52

Piranie szaleją... mały pokaz kłów :lol:

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/11...49-1547064.jpg
Aresco & Arsii

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/11...244-637685.jpg
Acriter & Arsii

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/11...45-5011818.jpg
Acriter & Arsii

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/11...46-2903196.jpg
Acriter & Arsii

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/11...47-9988660.jpg
Acriter & Arsii

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/11...48-1918812.jpg
Acriter & Arsii

Louve 06-12-2009 15:29

Dzisiaj małe kończą 7 tygodni.
Już od kilku dni są po pierwszym szczepieniu, mają tatuaże.
Należy także wspomnieć o ich niszczycielskich zdolnościach... poobgryzały ściany, meble i wszystko inne, co znalazło się w zasięgu ich kłów :lol:
Młode rosną i wciąż się zmieniają. Arsii i Acriter głownie się wyróżniają od reszty, swoją wielkością, jak i jaśniejszym umaszczeniem. Do siebie jednak obaj panowie są bardzo podobni. Jedynie Arsii jest bardziej żółtawy 8)

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...12-2847750.jpg

http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...08-4685760.jpg

wolfin 06-12-2009 15:42

jejku, a dla czego tatoo w ucho zrobili? wilczak to nie owczarek niemiecki zeby w ucho to robic.

Louve 06-12-2009 15:47

Przekonali mówiąc, iż w ucho mniej boli.

wolfin 06-12-2009 15:50

a to ze nerwow tam weciej i mozna popsuc ucho oraz wyglada zlej to nie mowili.
sorry ale w pachwinie boli tak samo i mniej problemow z tatoo oraz z zdrowiem, bo .. tam to tylko skura a ucho... duzo wieciej.
nastepnym raziem nie podaj sie i zrob tam gdzie trzeba.

Louve 06-12-2009 15:55

Ok. Najlepszy byłby chip, jak dla mnie... no ale jest wymóg tatuażu. No i tatuaż od razu się zauważy, a chip nie. Mimo wszystko ja osobiście jestem za chipowaniem i mam nadzieję, że tatuowanie kiedyś nie będzie obowiązkowe.

wolfin 06-12-2009 15:57

ile ja slyszalam to od 2012 ( chyba) wszystkie nowe szczeniaki beda musieli miec chip a tatoo jesli hodowca chce- dodatkowo. (UE ustalila to)
u nas to mozna juz od kilka lat robic albo chip albo tatoo, sam wlasciciela wybiera.

Louve 06-12-2009 16:01

No, nareszcie. Bo Polska to wciąż z chipami zacofana.
Już nawet planowałam, co by tu zrobić, aby nie musieć tatuować następnego miotu... :P

z Peronówki 06-12-2009 23:24

Szczeniaki super! Milo jest tak obserwowac ich rozwoj - tym bardziej, ze widac, ze sa u Was SZCZESLIWE i WESOLE... :)

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 260445)
Dzisiaj małe kończą 7 tygodni.
Już od kilku dni są po pierwszym szczepieniu, mają tatuaże.
Należy także wspomnieć o ich niszczycielskich zdolnościach... poobgryzały ściany, meble i wszystko inne, co znalazło się w zasięgu ich kłów :lol:

Widze, ze jestescie juz po chrzescie bojowym.... :lol: I niestety bedzie coraz gorzej... bo maluchy beda sie robic coraz bardziej pomyslowe... ;)

DORA 07-12-2009 09:26

Ksia , maluchy Wam rosna w zastraszajacym tempie , mordeczki przesłodkie , i na takiego zbója nawet nie można się pogniewac bo jak spojrzy takim wzrokiem to kazdyod razu mięknie :lol::lol::lol:
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...08-4685760.jpg

Agnieszka 07-12-2009 18:12

Przesliczne szczeniaki! Mozna gdzies zobaczyc wiecej zdjec?

Lupusek 07-12-2009 18:51

Ale fajne maluchy!!! Gratulacje wielkie!

atah 07-12-2009 18:53

Quote:

Originally Posted by Agnieszka (Bericht 260667)
Przesliczne szczeniaki! Mozna gdzies zobaczyc wiecej zdjec?

Tu masz trochę :) :
http://picasaweb.google.com/mrumonster/WilczaSaga#

DanielZ 07-12-2009 19:02

Twu Twu na psa urok ładniusie maluszki.

Louve 07-12-2009 23:31

Więcej zdjęć jest w poszczególnych galeriach młodych :)
Ależ ostatnimi czasy szczeniaczkami się w polskich hodowlach posypało... coraz więcej nas :D
Niedługo wrzucę troszkę nowych fot piranii. Ba, prawdopodobnie już jutro.

Louve 09-12-2009 21:41

Wczoraj młode były na przeglądzie miotu. W częstochowskim oddziale zkwp było tłoczno, gdyż ktoś miał tam imieniny. Jest jednak duży plis - małe mogły poznać jeszcze większą ilość osób. Wszyscy byli zachwyceni widokiem małych, grzecznych, puchatych kulek, a zarazem zszokowani wielkością ich kłów :lol:
Aczkolwiek piranie postanowiły udawać bardzo mile, niegroźne istotki, którym po głowie wcale nie chodzą żadne niszczycielskie plany. A co najciekawsze - wyszło im to perfekcyjnie.

http://img121.imageshack.us/img121/97/protok.jpg

Gaga 09-12-2009 22:34

No tak...szczepienia, tatuaże, przegląd.. lawinowo ruszyły zdarzenia nieuchronnie zbliżające Was do chwili gdy trzeba będzie maluchy pożegnać:) I pójdą swoimi ścieżkami ... oj będzie tęskno, nie? :(

Louve 09-12-2009 22:39

Oj będzie, będzie... już w niedzielę opuszcza nas Amantis, która domowo zwana będzie... Radochną :lol: Mimo wszystko nie będzie tak daleko i liczymy na częste spotkania ;)
Od niej się zacznie, a potem po kolei...
I jak ja później przyzwyczaję się do takiej ciszy w domu? 8)

Gaga 09-12-2009 22:46

Nagraj sobie ich największe wybryki i puszczaj w chwili najdotkliwszej ciszy :)
A serio-skoro będziesz widziała jak rosną i sa szczęśliwe to ta świadomość Ci wynagrodzi braki ilościowe w domu :)



Aa no i zawsze jednego możesz zostawić :rock_3

Louve 09-12-2009 22:52

No zostaje jeden, zostaje. Aresco urzekł mnie spojrzeniem. Ma w sobie to coś :rock_3

Gaga 09-12-2009 23:03

HA! No widzisz ;) Da Ci popalić za całą resztę i nie będzie Ci tak żal:twisted: To co? Już prawie witamy nowego, nie? ;)

Louve 09-12-2009 23:12

Taak. On już wie, że zostanie, co widać po jego zachowaniu. Chodzi taki dumny, stawiając drobne, acz zgrabne kroki, z wypiętą klatka piersiową. I to pogardliwe spojrzenie, rzucane ku rodzeństwu... :lol:
I oczywiście, jak już gryzie, to najmocniej. Ale już prawie umie szczekać na komendę. Tylko zamiast reagować na "głos", to reaguje na "woof". Sama muszę szczekać, by on szczekał. Później jakoś to będzie. Ważne, by go nauczyć na cokolwiek, kiedy taki rozmowny jest 8)
O nim mogłabym pisać i pisać... bo zachowaniem bardzo się wyróżnia od reszty. Ta jego pewność siebie... :lol:

Agnieszka 10-12-2009 03:38

A czy ktorys szczeniak jedzie gdzies na podlasie?

Louve 10-12-2009 18:40

Na podlasiu niestety żaden nie będzie. Większosć młodych zamieszka całkiem niedaleko mnie. Najdalej jedzie jeden z psów - bo na Mazury :)

AngelsDream 11-12-2009 02:07

Ale "woof" to przecież bardzo dobra komenda. :D

Baaj poleca. :D

shaluka 11-12-2009 11:02

Noo nie ma co małe już nie takie małe, oby były przeszczęśliwe w nowych domkach ;)

Lupusek 11-12-2009 18:12

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 261702)
Na podlasiu niestety żaden nie będzie. Większosć młodych zamieszka całkiem niedaleko mnie. Najdalej jedzie jeden z psów - bo na Mazury :)

Cieszymy się bardzo, mam nadzieję, że mazurski wilczak zamieszka gdzieś blisko nas - liczymy na wspólne spacery!

Karina 15-12-2009 17:56

witam :) dzisiaj mija drugi dzień Radochny w nowym domku :) wczoraj nam bardziej pokazywała swoje wilcze oblicze, a dzisiaj zaś w miarę grzeczna i opanowana, poza tym ładnie robi "siad" i siusiu na dworku :D momentami nawet daje znać, że potrzebuje toaletki, hehe :D dzisiaj to nawet więcej śpi niż się bawi - może to z tęsknoty, może zaczyna do niej docierać ta sytuacja... pozdrawiamy :)

Louve 15-12-2009 18:38

Ah, właśnie miałam napisać, że od Niedzieli stadko takie mniejsze o jedną piranię... :D
Cieszę się, że mała do Was trafiła - na pewno szybko się zadomowi. Ja tymczasem czekam na zdjecia i... najbliższe spotkanie. Ale to pewnie już po nowym roku :)
Poza tym, w galeriach młodych troszkę nowych fotek 8)

z Peronówki 15-12-2009 18:39

Quote:

Originally Posted by Karina (Bericht 263093)
witam :) dzisiaj mija drugi dzień Radochny w nowym domku :) wczoraj nam bardziej pokazywała swoje wilcze oblicze, a dzisiaj zaś w miarę grzeczna i opanowana, poza tym ładnie robi "siad" i siusiu na dworku :D momentami nawet daje znać, że potrzebuje toaletki, hehe :D dzisiaj to nawet więcej śpi niż się bawi - może to z tęsknoty, może zaczyna do niej docierać ta sytuacja... pozdrawiamy :)

Oooo... wilczak w moim (prawie) rodzinnym miescie... ;) Bedzie z kim chodzic na spacery.... 8) WITAMY :p

DanielZ 15-12-2009 18:48

Witamy witamy .Pabianice to nie daleko od nas .

Witek 15-12-2009 20:58

Aszczur z rodzinką również wita serdecznie :)

Grin 16-12-2009 09:10

Kolejny wilczak w Łodzi. :)

A dzisiaj chyba ten wielki dzień dla Beatki i w Katowicach będą dwa wilczaki!!! :p

DORA 16-12-2009 09:24

Witamy w wilczakowym świecie :lol: Widziałam domowe fotki - powiedzcie czy Radochna juz była na pierwszym polowanku? :rock_3 Bo rudzielec wiekszy od niej :lol::lol::lol:

Karina 16-12-2009 10:41

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 263118)
Ah, właśnie miałam napisać, że od Niedzieli stadko takie mniejsze o jedną piranię... :D
Cieszę się, że mała do Was trafiła - na pewno szybko się zadomowi. Ja tymczasem czekam na zdjecia i... najbliższe spotkanie. Ale to pewnie już po nowym roku :)
Poza tym, w galeriach młodych troszkę nowych fotek 8)

:) my również się cieszymy :D ! mam nadzieję, że szybko się zadomowi :) i tak nie jest źle :) ... zdjęcia będę wrzucać co jakiś czas do galerii na swoim profilu - będę dawać znać o nowych fociach Radochny :D no i spotkanka to koniecznie muszą się odbywać co jakiś czas :] i oby się udały zlotki całego rodzeństwa :D tylko niech się maluszek troszkę rozkręci, bo narazie to taka płochliwa i nieśmiała jest... ale staramy się jej uświadamiać że nie ma się czego bać :) a co do mojego miejsca zamieszkania to obecnie mieszkam z narzeczonym w Łodzi, a w Pabianicach jestem już tylko zameldowana i bywam tam co jakiś czas :P ale mieszkałam w nich ok. 10 latek :D poza tym moje rodzinne miasto to Sieradz :]

Dora, zgadza się :D Radochna bardzo polubiła zabawę w polowanie na przyjaciela rodziny - Lisosława xD

pozdrowionka dla wilczakowców :) !

Louve 16-12-2009 12:41

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 263223)
A dzisiaj chyba ten wielki dzień dla Beatki i w Katowicach będą dwa wilczaki!!! :p

Taaak, już czekamy z niecierpliwością aż przyjedzie, zastanawiając się, jaka będzie jej reakcja na małą i czy ją pozna :lol:
Katowicki skład wilczaków wciąż rośnie 8)

Grin 16-12-2009 12:46

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 263262)
Taaak, już czekamy z niecierpliwością aż przyjedzie, zastanawiając się, jaka będzie jej reakcja na małą i czy ją pozna :lol:

Czekamy w takim razie na relacje. :)

Witek 16-12-2009 12:48

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 263263)
Czekamy w takim razie na relacje. :)

My też :D :lol:

igienator 16-12-2009 13:26

Quote:

Originally Posted by Karina (Bericht 263093)
witam :) dzisiaj mija drugi dzień Radochny w nowym domku :) wczoraj nam bardziej pokazywała swoje wilcze oblicze, a dzisiaj zaś w miarę grzeczna i opanowana, poza tym ładnie robi "siad" i siusiu na dworku :D momentami nawet daje znać, że potrzebuje toaletki, hehe :D dzisiaj to nawet więcej śpi niż się bawi - może to z tęsknoty, może zaczyna do niej docierać ta sytuacja... pozdrawiamy :)

Hah, witam kolejnego wilczaka i w dodatku mieszkającego rzut kamieniem ode mnie :) Wszak do Pabianic wprawdzie od niedawna trzeba się przesiadać, ale i tak jest to blisko :) Pozdrawiam i dużo cierpliwości życzę.

Louve 16-12-2009 16:11

Astri już w drodze do nowego domku! :)
Beatka rozpoznała małą, z lekkim trudem, no ale jednak w końcu się udało.
W domu coraz bardziej pusto, ciszej. Ależ ten czas zleciał... pamiętam jeszcze ich wygląd tuz po urodzeniu... a teraz to takie olbrzymy ;)
Pozostało czekać na wieści o szczęśliwym powrocie i relacji z podróży, oraz na... fotki 8)

Karina 16-12-2009 16:17

Quote:

Originally Posted by igienator (Bericht 263268)
Hah, witam kolejnego wilczaka i w dodatku mieszkającego rzut kamieniem ode mnie :) Wszak do Pabianic wprawdzie od niedawna trzeba się przesiadać, ale i tak jest to blisko :) Pozdrawiam i dużo cierpliwości życzę.

tak jak już pisałam w drugim poście, mieszkam obecnie w Łodzi, a w Pabianicach jestem już tylko zameldowana :P :) dziękujemy bardzo :D wydaje mi się, że cierpliwości nam nie brakuje - dzisiaj np. uczyliśmy trochę chodzenia Radochny na smyczy :D Piotr trzymał ją na smyczy a ja trzymałam za to jej ulubionego lisa za którym to podążała :D oczywiście na początku było ciężko, bo mała się szarpała, ale Piotr ją w takich momentach uspokajał trzymając "nieruchomo" przez jakiś czas i wtedy przechodził jej napad i dalej szła za liskiem :) była też toczona walka z jej ciągła chęcią podgryzania smyczy ale też sobie odpuściła jak zrozumiała, że nie wolno gryźć. cóż, to dopiero pierwsza lekcja, zobaczymy jak jutro będzie ale widać że mała szybko łapie i ogólnie nie jest najgorzej :) a w nagrodę dostała pyszne kawałeczki surowego mięska plus całego lisa dla siebie :D

Louve 16-12-2009 22:08

Quote:

Originally Posted by Karina (Bericht 263303)
tak jak już pisałam w drugim poście, mieszkam obecnie w Łodzi, a w Pabianicach jestem już tylko zameldowana :P :) dziękujemy bardzo :D wydaje mi się, że cierpliwości nam nie brakuje - dzisiaj np. uczyliśmy trochę chodzenia Radochny na smyczy :D Piotr trzymał ją na smyczy a ja trzymałam za to jej ulubionego lisa za którym to podążała :D oczywiście na początku było ciężko, bo mała się szarpała, ale Piotr ją w takich momentach uspokajał trzymając "nieruchomo" przez jakiś czas i wtedy przechodził jej napad i dalej szła za liskiem :) była też toczona walka z jej ciągła chęcią podgryzania smyczy ale też sobie odpuściła jak zrozumiała, że nie wolno gryźć. cóż, to dopiero pierwsza lekcja, zobaczymy jak jutro będzie ale widać że mała szybko łapie i ogólnie nie jest najgorzej :) a w nagrodę dostała pyszne kawałeczki surowego mięska plus całego lisa dla siebie :D

Biedny Lisosław! ;o
Ciekawe, za ile dni zostaną z niego strzępki futra...
Ja już nie pamiętam kiedy Cora nauczyła się chodzić na smyczy - to było całkiem dawno temu. Nic jednak nie zmienia faktu, iz wlczaki to mądre bestie i szybko się uczą :rock_3

Karina 17-12-2009 15:16

już dawno nikt nie polował na lisosława więc mu to nie przeszkadza :D ale powiedział też, że nie da się tak łatwo rozerwać na strzępy ;P :D a Radochna już bardzo ładnie dzisiaj chodziła na smyczy po mieszkanku :D jak wilczy tata wróci z pracy to może spróbujemy jeszcze dzisiaj na dworku troszkę posmyczkować się :)

Louve 17-12-2009 19:14

Dzisiaj rano małe przywitały zimę. Cora wytarzała je w śniegu, pobiegały i poszalały.
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/12...27-2202195.jpg
http://www.wolfdog.org/temp/1261069327-2202195.jpg
Fotek mało dobrych, bo... aparat się rozładował. O ile jutro nie będzie za zimno, znów zabiorę stadko na dwór i wtedy obfotkuję :)

Karina 20-12-2009 23:00

hihi, dzisiaj minął nasz pierwszy wspólny tydzień :D !!! Radochna jest jeszcze troszkę nieśmiała, ale pracujemy nad tym :] poza tym umie ładnie siadać i podawać łapkę :) coraz lepiej wychodzi jej chodzenie na smyczy, załatwianie się na dworku, a jak jej się zachce to wykonuje komendę "leżeć" i od czasu do czasu poda jakąś zabawkę ;) oczywiście często dopadają ją różne głupawki i nie zawsze - jak to na wilczakówne przystało - jest posłuszna, ale bardzo ją kochamy i jesteśmy bardzo szczęśliwi że ją mamy :D

Louve 27-12-2009 12:27

Przed chwilą nasz dom opuścił Arsii, który pojechał pod Warszawę :rock_3
W domu robi się coraz bardziej pusto...

Karina 27-12-2009 13:51

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 265448)
Przed chwilą nasz dom opuścił Arsii, który pojechał pod Warszawę :rock_3
W domu robi się coraz bardziej pusto...

ojej... trza by pomału myśleć o jakimś spotkaniu rodzinnym :P

mimi25 27-12-2009 22:39

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 265448)
Przed chwilą nasz dom opuścił Arsii, który pojechał pod Warszawę :rock_3
W domu robi się coraz bardziej pusto...


Biedaczysko pochorowało mi się w drodze. Bardzo źle zniósł podróż, jeszcze dobrze nie wyjechaliśmy z waszej ulicy a już musiałam się z nim przesiąść na tylne siedzenie bo zaczął piszczeć i szaleć po samochodzie. Jak usiedliśmy z tyłu było troszkę lepiej, ale w połowie trasy zaczął chorować, naprawdę słabo wyglądał, było mi go żal, co prawda zatrzymywaliśmy się żeby sobie pooddychał świeżym powietrzem, ale nie na wiele się to zdało.
Za to w domu u mamy upatrzył sobie miejsce pod jej łóżkiem i poszedł spać:) Przed chwilą zadzwoniłam do niej, mama zachwycona, podobno Arsii nie opuszcza jej na krok, nawet jak myje naczynia to kładzie się tak żeby mieć ją na oku. Wspaniały szczeniak, tylko za nic w świecie nie chce dać sobie założyć obroży:roll:

mimi25 28-12-2009 08:38

Nie wiem co się stało ale mój wpis nie dotarł na forum więc zacznę od początku, a więc biedny Arsii strasznie mi się pochorował w podróży, ale teraz już śmiga po domu, tylko za nic w świecie obroży nie chce założyć...

Karina 28-12-2009 13:50

Quote:

Originally Posted by mimi25 (Bericht 265618)
Nie wiem co się stało ale mój wpis nie dotarł na forum więc zacznę od początku, a więc biedny Arsii strasznie mi się pochorował w podróży, ale teraz już śmiga po domu, tylko za nic w świecie obroży nie chce założyć...

bidulek :( trochę miał drogi do przejechania...
my naszej Radochnie założyliśmy na pierwsze dwa dni taką czerwoną tasiemkę żeby się przyzwyczaiła, że coś na szyjce ma (oczywiście często ją sobie rozwiązywała :D ), a potem zaczęła chodzić w obróżce. próbowała ją zdjąć nie raz, ale jak zobaczyła że się jej nie udaje to sobie odpuściła. natomiast widać że nadal jej przeszkadza, bo często się w nią ciochra...

sssmok 28-12-2009 19:30

No prosze Arsii, moj ulubieniec, trafil pod Warszawe.
Moze uda nam sie spotkac go kiedys na zywo :D
Musicie robic duzo zdjec :P

Karina 30-12-2009 15:41

już ponad dwa tygodnie minęło odkąd Radochna jest z nami :) są duże postępy: już się tak panicznie nie boi nowych ludzi jak to było na początku, ba - sama do nich chętnie podchodzi :D tak samo jest z psiakami: na początku panicznie bała się Kawy - owczarka niemieckiego, który jest starszy od niej o 2 miesiące, ale podczas świąt tak się rozkręciła nasza Radochna że pokazała Kawie, kto tu rządzi ;) w ogóle podczas świąt nasza maluszka stała się bardziej śmiała i pewna siebie :) nawet zaprzyjaźniła się z 2 letnim haszczakiem :D autem jeszcze się trochę boi jeździć ale już mniej niż na początku (chociaż drogę z Częstochowy całą przespała) :) ... nowe dźwięki i miejsca są mniej przerażające :) aczkolwiek w obcych miejscach, gdzie jest dużo ludzi i ogólnie dużo się dzieje, to jeszcze trochę panikuje. była też bardzo zestresowana u weterynarza ale nie samym weterynarzem, tylko obcymi ludźmi i zwierzętami - ale to było przed świętami więc może na następnej wizycie już nie będzie tak źle :) Radochna się rozkręca, staje się bardziej uparta i jest coraz większym gryzoniem :D kiedy ogarnia ją głupawka to zaczyna robić wszystko to, czego jej nie wolno :] ... umie już ładnie robić "siad", "leżeć" i "podaj łapę" :) staramy się jej teraz nauczyć łapania i przynoszenia do nas zabawek, ale tu jest wyjątkowo uparta ;P a kiedy gasimy światło i idziemy spać, to zazwyczaj grzecznie kładzie się na swoje leżanko i zaczyna uspiać :) budzi nas co jakieś 2 godziny w nocy żeby ją wyprowadzić na toaletkę :) reasumując - jest niesamowita :D ! i waży ponad 10 kilo :D

Louve 30-12-2009 15:46

No, to się mała szybko uczy :)
Ja nareszcie dodałam do galerii zdjęcia na śniegu, robione zanim jeszcze Arsii pojechał pod Wawę :D

atah 30-12-2009 23:10

Quote:

Originally Posted by Karina (Bericht 266106)
już ponad dwa tygodnie minęło odkąd Radochna jest z nami :) są duże postępy: już się tak panicznie nie boi nowych ludzi jak to było na początku, ba - sama do nich chętnie podchodzi :D tak samo jest z psiakami: na początku panicznie bała się Kawy - owczarka niemieckiego, który jest starszy od niej o 2 miesiące, ale podczas świąt tak się rozkręciła nasza Radochna że pokazała Kawie, kto tu rządzi ;)

To Astrunia ma odwrotnie - zupełnie nie ma lęku wobec ludzi, wszystkich gości wita jak swojaków. Z psami też się dobrze dogaduje, natomiast centrum miasta stanowi problem. Astri zatrzymuje się co 2 metry i nasłuchuje, spacer jest spowolniony maksymalnie. Naprawdę już wole jak pies ciągnie - przynajmniej jest szansa na dotarcie do celu o czasie8) Spotkanie z tramwajem było dużym przeżyciem, ale stres zminimalizowali ludzie, którzy zaczęli zaczepiac że "niuniuniu jaki piesek, czy to husky?":) No i prawdziwy stres - szelki, to dramat i nieszczęście psa niepojęte.
Astrunia ma też swoje światełko w tunelu, na wieczorne spacery po lesie zakładamy jej świecidełko do obroży:lol:, bo stary wilk to się zawsze odnajdzie a to małe w ciemności nie wiadomo czy kierunku nie pomyli8). I Astri robi za czerwona latarnie leśną:).
"Siad" i "na miejsce" załapała błyskawicznie, ale podawania łapy to jej nie umiem nauczyć, mimo ze pokazuję Astri prezentacje z Mumkiem - podejrzewam nawet, że to moze taka manifestacja :"nie jestem owczarkiem, zeby sie wygłupiać z podawaniem łapy":lol:.
No i ten głód! Jest non stop przeraźliwie głodna. Kombinuje, żeby podkradać jedzenie. Dosyć szybko zlokalizowała wór 18 kilowy z karmą i weszła do niego cała - dobrze że szeleściła przy tym i zauważyłam zanim się nie przejadła! Wczoraj uciekła pod łózko z ćwiartką kurczaka, którą pożarła z kośćmi. Na szczęście jej nie zaszkodziły:).

Louve 31-12-2009 13:33

Quote:

Originally Posted by atah (Bericht 266195)
No i ten głód! Jest non stop przeraźliwie głodna. Kombinuje, żeby podkradać jedzenie. Dosyć szybko zlokalizowała wór 18 kilowy z karmą i weszła do niego cała - dobrze że szeleściła przy tym i zauważyłam zanim się nie przejadła! Wczoraj uciekła pod łózko z ćwiartką kurczaka, którą pożarła z kośćmi. Na szczęście jej nie zaszkodziły:).

Padłam :roflmao
Prosto mówiąc - robi się zabawnie, małe się rozkręcają :lol:


All times are GMT +2. The time now is 17:13.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org