Ha ha ha, z biegiem treningów większość przewodników normalnych psów (w seansie nie BC) staje się na torze szybszymi od nich :p

A co do nawracania to w sumie nie powinnam tego robić przy Aszczu, bo ją wszelkie błędy bardzo frustrują i prowadzą do ucieczkowego odpału- powinnam w sumie lecieć dalej. Ale jakoś mam manie próby nie dostania disa :)



No nie wiem czy świetnie- mój mąż na ten przykład nie może na to patrzeć :lol:
A tak poważnie jest sporo zawodników biegających prawie w ciszy i wydających tylko pojedyncze komendy. Metody dobiera się pod psa. Asta akurat potrzebuje ciągłe stymulacji i przypominania, że ja też tam jestem i że biegnie ze mną a nie sobie a muzą :roll:

Na Smrodziacha stymulacja nie dziala ;) jak chce to zrobi jak nie chce to ma w nosie i zrobi z wielka lacha :p Coz, w naszym przypadku jaki pan taki kram :twisted:

Ha ha ha, ja ciągle powtarzam, że mając taką panią Aszczu nie może być normalnym i spokojnym psem :P

(ostatnio brakuje mi przycisku lajkowania ;)) :lol:

A jak przyjemnie i wesolo gdy psiak pasuje charakterowo do wlasciciela

No mnie tez często go brakuje :) Szczególnie przy postach Puchatka vel Burej :)

A co do Aszczu to mnie się marzy czasem pies typu owczarek wpatrzony we mnie i reagujący na moje komendy :) Ale zaraz potem sobie zdaję sprawę, że chyba każdy pies byłby przy mnie takim piździelcem ;)

Święta prawda!!!!
Ostatnio pokazaliśmy, że tuchlińskie dzikie burasy to ja, a ja to tuchlińskie dzikie burasy :twisted: /no dobra...... ja się kontrolowałam, jak nie ja....../
Tylko w kwestii "przyjemności" i "wesołości" bym polemizowała.......

Magda! Przywołuję Cię do porządku! :rock_3
Obejrzałam 2 razy filmik i miska nie przestawała mi się uśmiechać.... ta pasja. Pasja jest najfajniejsza. I Astka też!
I daję jej w nagrodę 5 punktów dodatkowych >in plus< za "szpule"...
Zuch-dziewczynka, a nie jakaś tam służbistka :lol::lol::lol:

.....
A teraz wybaczcie..... nie wiem, co sobie z matki-ziemii wygrzebała Laila i wcięła, ale nie da się dłużej usiedzieć przy komputerze.....Muszę przewietrzyć.......
.....

Super! Wg mnie świetnie Wasze biegi wyglądają. Naprawdę fajnie!

Ja już mniej więcej wiem, jakie to trudne, bo też ćwiczymy z Basztlianem od jakiegoś miesiaca :) Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że jest tyle kruczków i pułapek na zwykłm treningu a co dopiero na zawodach... Daleka droga przed nami, oj daleka :)

Ha ha, dzięki ;)

A z tego, że wbrew pozorom to nie jest łatwa dyscyplina nikt sobie nie zdaje sprawy dopóki sam nie spróbuje i jeszcze gratis z wilczakiem ;)

My ciągle pracujemy nad koncentracją... Ale to droga przez mękę. Ale Ci co widzieli Aszczu w Rzeszowie Ci wiedzą jaki kamień milowy został pokonany :lol:

Gratki :)
Az z lezka w oku wspominam moje lata na agility, wyjazdy, zawody, treningi...
Bawcie sie dobrze, wiem co czujecie na torze :)

Pewno miałaś niezły ubaw z nas :D Szczególnie po moich PRowych filmikach :> Choć akurat Gliwice nie były wycinane :)

A Ty kochana byś wróciła do agi :)

Bo my już bez tego nie możemy żyć. Teraz w weekend znów jedziemy do Horni Suchej na intensywkę i na zawody (zawody klubowe- for fun bo w Czechach nie ma klasy 0 ).

Chetnie bym wrocila, ale kasa troche no i zycie...
Czesto wspominam i cholernie mi zal, ze to sie urwalo...

Biegacie swietnie i macie fun, to najwazniejsze. Reszta to dodatki...

Asta jest wpatrzona w Ciebie i reaguje na komendy. Nie narzekaj, bo Ci ją podmienię na Łowcę na miesiąc i wtedy zobaczysz. :twisted: :D

nie wiem czy mi sie uda ale pierwsza próba wstawienia filmu.
My nie "zawodowcy" ale tez mozemy sie pochwalić w wolnych chwilach w pracy :p. Muszę sie tylko podszkolic w odpowiednim miejscu umieszczania tych filmów .
http://www.youtube.com/watch?v=LrseL...ature=youtu.be

heeheh, super, to taka oldschoolowa wersja agility :p

wiadomo jak to w pracy musze zawsze wyrwać z godzine , dwie na wychasanie.Ileż mozna wytrzymać za biurkiem u pancia.:twisted:.

Coraz więcej agilito maniaków ;)

Trunksia, Ty już weź przestań wreszcie narzekać. Asta biega pięknie, wcale nie tak wolno jak się wszystkim borderowcom może wydawać, ma super fun i jest lepiej z zawodów na zawody :) Jej mina mówi wszystko, jest bezcenna :)

Róbcie dalej swoje i koniec narzekania! :)

Trunksia, jak poszło na Mistrzostwach? Szukam i szukam i nie mogę znaleźć wyników a jaskółki doniosły, że byłyście? :)

Byliśmy, widzieliśmy, kibicowaliśmy :) Dziewczyny biegają super!!! :)
Ale co i jak dokładnie, niech trunksia napisze, pewnie czeka na filmiki :twisted:

Ha ha ha, no wyniki nie są powalające ;) Ale Aszczu biegała wbrew pozorom lepiej niż w Chorzowie. Ale każdego dnia zaliczała dwa disy, bo koncentracyjne nie było łatwo :) A raz byłyśmy 5/10 a raz 8/10 :)
Choć dla nas miejsca są nie ważne- liczy się zabawa i nauka panowania nad suczą :D

A na filmiki dalej czekam :(

Parę zdjęć ma Michał od Lunka to może coś wrzuci :)

Super! Najważniejsze to być zadowolonym z pracy :)

Oczywiście po cichu zazdroszczę wystepów ;)