Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Sport i szkolenie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=26)
-   -   Wolfdog Adventure Racing, 24.09.2011, Dolina Będkowska (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=20706)

MagdaW 03-10-2011 22:04

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Tak,masz rację w wielu punktach, ale..
Powiem szczerze aż nie chce mi się brnąć w tą dyskusję, ale niejako muszę.
Po pierwsze nie wiem czy zauważyłaś, ale całe zawody opierały się niejako na wzajemnym zaufaniu, (konkurencja najlepszym cenzorem ) każdego zawodnika pytałam co i jak zaliczył, jak zauważyłaś brakowało nam ludzi na punktach którzy by wpisywali dokładne dane, tak więc po przybyciu na metę Magda oznajmiła że nie pokonała jednej przeszkody (wpis w karcie ) po jakimś czasie zaznaczyłaś (TY) że nie wykonała innego zadania w pełni ( +15 min ) do czego Magda się nie przyznała....jednak przytaknęła gdy Ty to powiedziałaś. I tak,to zaważyło że licząc minuty automatycznie pominęłam Magdę. ( 2min różnicy )

Magdo robisz z igły widły.
Po przybyciu na metę powiedziałam Ci czego nie zaliczyłam: tyrolkę tylko sama i całego zjazdu, widocznie nie dosłyszałaś lub nie zrozumiałaś, ale chyba po coś były te perforatory? Przecież nie miałam dziurek w punkcie ze zjazdem!

Lupusek 03-10-2011 22:10

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Szkoda że to nie Ty korespondowałaś ze mną ostatnimi dniami tylko Magda, szkoda że na tą korespondencję się teraz powołujesz.

Nie powołałam się na żadną korespondencję, tylko na oficjalnie przedstawione wyniki oraz na regulamin podpisany przez organizatorów imprezy.

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Tak,masz rację w wielu punktach, ale..
Powiem szczerze aż nie chce mi się brnąć w tą dyskusję, ale niejako muszę.
Po pierwsze nie wiem czy zauważyłaś, ale całe zawody opierały się niejako na wzajemnym zaufaniu, (konkurencja najlepszym cenzorem ) każdego zawodnika pytałam co i jak zaliczył, jak zauważyłaś brakowało nam ludzi na punktach którzy by wpisywali dokładne dane, tak więc po przybyciu na metę Magda oznajmiła że nie pokonała jednej przeszkody (wpis w karcie ) po jakimś czasie zaznaczyłaś (TY) że nie wykonała innego zadania w pełni ( +15 min ) do czego Magda się nie przyznała....jednak przytaknęła gdy Ty to powiedziałaś. I tak,to zaważyło że licząc minuty automatycznie pominęłam Magdę. ( 2min różnicy )

Co nie zmienia FAKTU, że Magda miała trzeci czas, mimo dodania 45 minut za niewykonane zadania lub wykonane bez psa. Ten fakt nie zmienił oficjalnej klasyfikacji, w której pozostała na miejscu czwartym. Uważam, ze to nie jest w porządku.

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Prawda jest taka że gdyby brać te zawody tak jak inne,to nie biegałabym po polu zbierając,pilnując czy wszyscy oddali karty,nie wnikałabym czy ta "ksywa " wpisana na karcie to ta czy inna osoba, bo jako organizator nie mam obowiązku znać osobiście każdego startującego!!

A to już Twoje żale do uczestników. Może warto wziąć je także pod uwagę przy organizacji następnych zawodów.

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Co do numerów startowych a miejsc zajmowanych to było różnie, i nie chce tu przytaczać przykładów.

Tak, było różnie. Jednak prawdą jest, ze zawodnik z numerem 1 przybiegał na pusty punkt i nie musiał czekać w kilkuosobowej kolejce na wykonanie zadania. Szczęściarz?

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Rozumiem w pełni że ktoś podszedł do zawodów i rywalizacji poważnie,szanuję to .szkoda że mówisz tu za Magdę.

Ja tego nie ukrywałam i nie zamierzam ukrywać, że podchodzę do każdych zawodów poważnie. To powinno cieszyć organizatorów. Udział kosztuje mnie wiele wysiłku. Nie mówię niczego za Magdę, wyrażam swoje zdanie - zdanie uczestnika tych zawodów. Nie lubię bałaganu i ignorowania faktów. Zmiany regulaminu oczywiście są dopuszczalne, ale przed startem, a nie po zakończeniu zawodów. Regulamin jest formą umowy między organizatorem imprezy a uczestnikami. Szanowanie tej umowy, jest szanowaniem uczestników.

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 407492)
Rozumiem Twoje rację, zrozum moje.

Chętnie spróbuję je zrozumieć, tylko najpierw muszę je poznać. Podejrzewam, że pozostali uczestnicy zawodów są również zainteresowani Twoimi racjami.

Lupusek 03-10-2011 22:18

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407499)
aha :
"Ani w regulaminie, ani na odprawie przed startem, nie było mowy o tym, że nagrody i jednocześnie pierwsze trzy miejsca będą przyznane jedynie osobom, które zaliczą wszystkie punkty. "
było powiedziane, że kto nie zaliczy pkt kontrolnego dopisuje się 30 min do przebytego czasu.
Pozdrawiam wszystkich zarówno uczestników jak i obserwatorów :)

A nawet więcej: kto zaliczy punkt bez psa, np. tyrolkę, dostaje + 15 min. Ale ja nie o tym pisałam, tylko o tym, że Magda mimo doliczonego czasu za niewykonane zadania, z powodu pomyłki w obliczeniach nie znalazła się na miejscu 3 choć jej całkowity czas (po doliczeniu minut karnych) był lepszy od czasu Pawła, który zatrzymał miejsce 3.

jack&lars 04-10-2011 15:14

Quote:

Originally Posted by Lupusek (Bericht 407504)


Tak, było różnie. Jednak prawdą jest, ze zawodnik z numerem 1 przybiegał na pusty punkt i nie musiał czekać w kilkuosobowej kolejce na wykonanie zadania. Szczęściarz?

Pewnie szczęściarz :lol:
Przyjechałem spotkać się z innymi i dla mnie to była zabawa. A że wygrałem... cóż widocznie tak miało być; ale nieprawdą jest byśmy przychodzili na pusty punkt co potwierdzić może zarówno obsługa która była obecna jak również zawodnicy z nr 5 i 6 którym "deptaliśmy po ogonach" i jakoś spokojnie czekaliśmy aż oni pierwsi wykonają zadania. Owszem jedynie na pkt 8 dotarłem z Eskelem sam. A także jeśli chodzi o tor agility to też nam się nie spieszyło (jeszcze nas poganiali) co kto widział to wie.
Poza tym gdybym potraktował te zawody poważnie to taką trasę + sprawności taternickie przebyłbym w o wiele krótszym czasie. I wtedy rzeczywiście nr 1 daje przewagę jeśli chodzi o brak czasu na oczekiwanie. Ale traktowałem to jako przyjemność i sprawdzian dla psa:rock_3
Można by było poprawić w przyszłym roku: odliczać czas oczekiwania na uprzęże.
A jeżeli mówimy o uczciwości i poważnym traktowaniu zawodów to już w zupełności nie rozumiem jak niektórzy zawodnicy mogą sobie nawzajem podbijać karty i jeszcze się tym chwalić. Albo robię coś co sprawia mi satysfakcję albo oszukuję. Tylko kogo?
Cóż... zjawiliśmy się znikąd i zgarnęliśmy wszystko; nie wszystkim musi się to podobać. Pewnie psa też mam ze "złej hodowli";-)
Ale i tak do zobaczenia w przyszłym roku:lol: bo zawody były bardzo fajne i dobrze zorganizowane i jakoś nie wszystkim zawadzaliśmy:rock_3

Wonderfull Wolf ES 04-10-2011 17:31

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Pewnie szczęściarz :lol:
Przyjechałem spotkać się z innymi i dla mnie to była zabawa. A że wygrałem... cóż widocznie tak miało być; ale nieprawdą jest byśmy przychodzili na pusty punkt co potwierdzić może zarówno obsługa która była obecna jak również zawodnicy z nr 5 i 6 którym "deptaliśmy po ogonach" i jakoś spokojnie czekaliśmy aż oni pierwsi wykonają zadania. Owszem jedynie na pkt 8 dotarłem z Eskelem sam. A także jeśli chodzi o tor agility to też nam się nie spieszyło (jeszcze nas poganiali) co kto widział to wie.
Poza tym gdybym potraktował te zawody poważnie to taką trasę + sprawności taternickie przebyłbym w o wiele krótszym czasie. I wtedy rzeczywiście nr 1 daje przewagę jeśli chodzi o brak czasu na oczekiwanie. Ale traktowałem to jako przyjemność i sprawdzian dla psa:rock_3
Można by było poprawić w przyszłym roku: odliczać czas oczekiwania na uprzęże.
A jeżeli mówimy o uczciwości i poważnym traktowaniu zawodów to już w zupełności nie rozumiem jak niektórzy zawodnicy mogą sobie nawzajem podbijać karty i jeszcze się tym chwalić. Albo robię coś co sprawia mi satysfakcję albo oszukuję. Tylko kogo?
Cóż... zjawiliśmy się znikąd i zgarnęliśmy wszystko; nie wszystkim musi się to podobać. Pewnie psa też mam ze "złej hodowli";-)
Ale i tak do zobaczenia w przyszłym roku:lol: bo zawody były bardzo fajne i dobrze zorganizowane i jakoś nie wszystkim zawadzaliśmy:rock_3



Jack&Lars, po co to? Alicja Ci nic nie zarzuca. Miałeś najlepszy czas i wygrałeś. Należało Ci się to. Nie podlega to żadnym dyskusjom.
Kurczę, ostatnio w który wątek nie zajrzę to jak bumerang powraca - z jakiej hodowli, ze śmakiej hodowli. Jeszcze WAR w to mieszany. Moim skromnym zdaniem wszyscy mieliśmy psa - CZECHOSŁOWACKIEGO WILCZAKA. I z całym szacunkiem do hodowców i posiadaczy - nazwa hodowli mnie w ogóle nie interesowała i nie miała znaczenia!!!!!!
Cholera jasna, Gaga już pisała, Gipson się podłączył - zapalmy wszyscy razem coś i wyluzujmy! Po co te boje? Bo już nie uwierzę, że dla dobra rasy. Jedynie chyba dla niesmaku. Nie sądzę, żeby organizatorów interesowała hodowla z jakiej uczestniczące psy są, więc po co zacierać dobre wrażenie po super imprezie??
Myślę, że Alicja pisze tu o czymś innym, o tym, że organizacyjnie coś nie zostało w 100% dopilnowane - a dokładnie czasy "czołówki" z podium, ba nawet konkretnie powiedziała o miejscu 3 i 4, i to tyle. Ja nie konkurowałem, więc tego nie odczułem, bo nie miało dla mnie znaczenia, ale rozumiem, że osoby które faktycznie startowały w biegu mogą mieć poczucie niesprawiedliwości. Rozumiem argumenty Alicji i to że o tym pisze, bo po co ma z tym zostawać sama, czy snuć "plotki" za plecami? chce rozwiązać sytuację, żeby wrażenie oczyścić i to moim zdaniem jest bardzo OK.

Lupusek 04-10-2011 20:45

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Pewnie szczęściarz :lol:
Przyjechałem spotkać się z innymi i dla mnie to była zabawa. A że wygrałem... cóż widocznie tak miało być; ale nieprawdą jest byśmy przychodzili na pusty punkt co potwierdzić może zarówno obsługa która była obecna jak również zawodnicy z nr 5 i 6 którym "deptaliśmy po ogonach" i jakoś spokojnie czekaliśmy aż oni pierwsi wykonają zadania. Owszem jedynie na pkt 8 dotarłem z Eskelem sam. A także jeśli chodzi o tor agility to też nam się nie spieszyło (jeszcze nas poganiali) co kto widział to wie.

Jacku, napisałam szczęściarz, bo miałeś pierwszy numer startowy i już przed startem wiedziałam, ze jeśli którakolwiek z osób startujących w zespołach przede mną, będzie biegła, mam niewielkie szanse na wygraną mając numer 12. Tak jak już wspominałam, problem kolejek na punktach nie zmienił się od ubiegłej edycji zawodów, zatem taka sytuacja była łatwa do przewidzenia. Zazdrościłam nie tylko Tobie, ale wszystkim uczestnikom startującym w pierwszym "wypuszczanym" teamie. Biorąc pod uwagę mój numer i fakt, że tylko Ty biegłeś spośród numerów 1-11 i tak miałam szczęście, bo udało mi się zająć 2 miejsce.

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Poza tym gdybym potraktował te zawody poważnie to taką trasę + sprawności taternickie przebyłbym w o wiele krótszym czasie. I wtedy rzeczywiście nr 1 daje przewagę jeśli chodzi o brak czasu na oczekiwanie. Ale traktowałem to jako przyjemność i sprawdzian dla psa:rock_3
Można by było poprawić w przyszłym roku: odliczać czas oczekiwania na uprzęże.

Mimo że parę osób starało się przebyć trasę i zaliczyć zadania w jak najkrótszym czasie, i tak nie wiemy, kto z nas jest najszybszy. Bo każdy miał postoje na punktach - jedni dłuższe, inni krótsze. Biorąc pod uwagę fakt, że nawet nazwa zawodów sugeruje wyścig, dobrze by było poznać najszybszych zawodników. Oczywiście nie każdy musi się ścigać, ale postawy "spacerujące" nie mogą zniekształcać idei zawodów. A jeśli ktoś nie zrozumiał nazwy imprezy, to polecam słownik angielsko-polski (dostępny również w formie elektornicznej).

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
A jeżeli mówimy o uczciwości i poważnym traktowaniu zawodów to już w zupełności nie rozumiem jak niektórzy zawodnicy mogą sobie nawzajem podbijać karty i jeszcze się tym chwalić. Albo robię coś co sprawia mi satysfakcję albo oszukuję. Tylko kogo?

Jeśli komuś zarzucasz oszustwo, to dobrze by było, żebyś powiedział o tym wprost i imiennie, bo ogólniki typu "niektórzy zawodnicy" mogą doprowadzić do wielu niepotrzebnych nieporozumień.

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Cóż... zjawiliśmy się znikąd i zgarnęliśmy wszystko; nie wszystkim musi się to podobać.

Nie mam do Ciebie Jacku żadnych zarzutów i pretensji. Nie powiedziałam też, że nie podoba mi się to, że zająłeś pierwsze miejsce. Szczerze Ci gratuluję. Pisałam o tym, że osoby z dalszymi numerami startowymi miały mniejsze szanse na wygraną, a taka sytuacja nie powinna mieć miejsca na zawodach. Zabrakło warunków gwarantujących równe szanse wszystkim zawodnikom, niezależnie od ich numerów startowych. Na to chciałam zwrócić uwagę, bo mam nadzieję, że w przyszłym roku WAR znowu się odbędzie i może ten szczegół zostanie zmieniony. Dopiero wówczas będziemy mieli szansę poznać najszybszego uczestnika Wyścigu.

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Pewnie psa też mam ze "złej hodowli";-)

Jeśli masz kompleksy związane z przydomkiem hodowlanym swojego psa, to proponuję założenie oddzielnego wątku, bo w tym rozmawiamy na inny temat.

Quote:

Originally Posted by jack&lars (Bericht 407580)
Ale i tak do zobaczenia w przyszłym roku:lol: bo zawody były bardzo fajne i dobrze zorganizowane i jakoś nie wszystkim zawadzaliśmy:rock_3

Do zobaczenia :-) I oby co roku organizacja była coraz lepsza. M. in. w tym celu dyskutujemy o minionych zawodach.

Witek 04-10-2011 21:19

Nie żebym się czepiał bo nie oto chodzi ale z tego co zauważyłem numer startowy był równoważy ze zgłoszeniem s (czyli kto pierwszy ten ma lepszy numer startowy), choć być może się mylę, ale to wyjaśni Magda:)
To pisałem ja Witek

Lupusek 04-10-2011 21:50

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 407619)
Nie żebym się czepiał bo nie oto chodzi ale z tego co zauważyłem numer startowy był równoważy ze zgłoszeniem s (czyli kto pierwszy ten ma lepszy numer startowy), choć być może się mylę, ale to wyjaśni Magda:)
To pisałem ja Witek

Tak, dokładnie tak było. I takie rozwiązanie nie gwarantuje równych szans zawodnikom. Od dwóch lat startuję w różnych zawodach i jedynie w tym wyścigu większą rolę odgrywa fart niż faktyczne umiejętności i szybkość.

Rychol 10-10-2011 11:31

My dopiero wróciliśmy i dosiedliśmy się do forum.
Dzieki wszystkim za miłą atmosferę na imprezie. Miło było poznać nowe wilczakowe mordki i ich właścicieli ;)
Co do organizacji to jest nad czym pracować ale myślę, że dla samej przyjemności spotkania się z ludźmi i psiakami warto było zrobić te jedyne 600km więc osobiście jestem zadowolony i za rok na pewno też się wybiorę :)

pb_lobo 26-10-2011 12:32

a my dopiero teraz sie ogarnelismy z Urukiem ;)
dzieki za swietna zabawe! tyrolka super! milo bylo poznac nowych wilczakowcow :) mam nadzieje,ze spotkamy sie w przyszlym roku na WAR!
Troche zdjec zamiescilam tutaj :https://picasaweb.google.com/1144184...CL3J3PPX3raEdg
Pozdrawiamy,
Beata & Uruk.

dorotka_z 26-10-2011 12:40

chyba link nie działa

Galicja 26-10-2011 13:39

http://s1143.photobucket.com/albums/n632/Galicja_m/
A tu troszkę naszych zdjęć


All times are GMT +2. The time now is 21:00.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org